Fruit Quality Contract – 5 lat doświadczenia

Projekt Fruit Quality Contract został zainicjowany przez firmę Syngenta 5 lat temu. Ma on na celu wsparcie w produkcji jabłek najwyższej jakości przy ograniczonym udziale pozostałości środków ochrony roślin. Dlaczego warto wziąć udział w projekcie? O najważniejszych aspektach programu opowiadał dr Kamil Jeziorek na zorganizowanej 6 marca w Pabianicach konferencji podsumowującej dotychczasową realizację projektu pt.: „Fruit Quality Contract – 5 lat doświadczenia".

Założenia projektu stały się szczególnie istotne w momencie wprowadzenia rosyjskiego embarga. Coraz więcej osób przekonywało się, że po utracie stosunkowo mało wymagającego rynku, konieczne jest poszukiwanie nowych kanałów zbytu, gdzie konkurencja jest dużo większa, a wymagana jakość nieporównywalnie wyższa.

Obecnie wymagania konsumentów, zarówno tych zagranicznych, jak i polskich nadal rosną. Owoce muszą być nie tylko atrakcyjne z zewnątrz, ale też mieć odpowiednie parametry wewnętrzne. Konsumenci oczekują, że jabłko będzie w 100% wybarwione i jędrne. Owoce nie mogą mieć żadnych uszkodzeń zewnętrznych, powinny być słodkie i z niską zawartością substancji aktywnych. – Staramy się, żeby w jabłkach nie było więcej niż czterech substancji aktywnych. Wiele sieci, nie tylko za granicą, ma dodatkowo zaostrzone normy względem norm unijnych – wyjaśniał dr Jeziorek.

W produkcji i handlu jabłkami bardzo ważna jest strategia krótko, jak i długookresowa. Warto się zastanowić co chcemy osiągnąć i jaki mamy cel, gdzie chcemy jabłka kierować.  Musimy podjąć decyzję czy działamy lokalnie, czy na rynku zagranicznym. – Uważam, że nadal musimy wiele poprawić na rynku lokalnym. Konsumpcja jabłek spada, ale można to odbudować – mówił.

Kraje Europy zachodniej importują 2 miliony ton jabłek. Najwięcej Niemcy, Wielka Brytania, Holandia, ale także Francja i Hiszpania. Jednak zdobycie kontraktu nie oznacza jego utrzymania. Do tego potrzebna jest strategia i wysoka, powtarzalna jakość oferowanych owoców

Współpraca i komunikacja powinna być nieodzownym elementem rynku, zarówno pomiędzy producentami, jak i na linii sadownik-grupa producencka. Żeby utrzymać klienta przez długie lata, trzeba mieć długookresową strategię. Każdego roku oferować tę samą, wysoką jakość. Jakość i odmiany muszą być dostosowane do rynku, na który chcemy jabłka wysyłać.  Są do tego narzędzia, jak chociażby Fruit Quality Contract.

Przy zmianie sposobu produkcji, bardzo często potrzebna jest również zmiana myślenia. Chociaż początkowo ci, którzy jako pierwsi zdecydują się na przemiany, mogą odczuwać pewne trudy, w dłużej perspektywie będą wygrani. – Zarówno transformacja, jak i zmiana myślenia jest konieczna.  Znaleźliśmy się w takim momencie, w którym musimy to zrobić. Nie ma czasu na zastanawianie, trzeba podjąć decyzję. Konsumenci szukają bezpiecznej żywności – mówił Kamil Jeziorek.

Projekt Fruit Quality Contract realizowany jest już kilka lat. Rozpoczął się od współpracy z grupą producentów owoców Rajpol. – Początkowo w programie wzięło udział kilka gospodarstw. Chcieliśmy potwierdzić, że projekt jest możliwy do zrealizowania w polskich warunkach. To była faza wdrożeniowa przed komercyjną produkcją – opowiadał. Do programu przyłączały się kolejne grupy, kolejni sadownicy.

Aby móc prowadzić produkcję z obniżoną ilością substancji aktywnych potrzebna jest szczegółowa wiedza dotycząca produktów oraz szybkości zanikania poszczególnych substancji aktywnych w owocach  (do poziomu poniżej 0,01mg/kg). Występują duże różnice pomiędzy poszczególnymi substancjami. – Program jest kompletny. Kładziemy nacisk na lustrację zapewniając odpowiednią rotację produktów. Po pięciu latach jesteśmy przekonani, że mamy pełną kontrolę w zwalczaniu chorób i szkodników, przy nie więcej niż czterech substancjach aktywnych. Często są to 2,3 substancje. Co roku założenia są realizowane bez względu na okoliczności pogodowe – wyjaśnia przedstawiciel Syngenta.

Jak podkreśla Kamil Jeziorek zaletą stosowania programu jest otrzymanie pewnego produktu. Na początku sezonu możemy zaplanować całą produkcję. W efekcie będziemy dysponowali dużą, wyrównaną partią towaru o konkurencyjnych parametrach.

 

Powiązane artykuły

X