Niespodziewanie trudna sytuacja z czereśniami

 

Po wiosennych przymrozkach i wyjątkowo wysokich cenach importowanych czereśni, sądzono, że polskie owoce będą na wagę złota.  W tym momencie wielu producentów musiało przerwać jednak zbiory, bo nie ma gdzie sprzedać towaru. Trudno przypuszczać, jak wyglądałaby sytuacja, gdyby plonowanie było pełne...

Zaczęło się od zastoju na rynku hurtowym. Odmiany dojrzewały niemalże jednocześnie i pod koniec ubiegłego tygodnia na Broniszach podaż zaczęła znacznie przewyższać popyt. Jednak czereśnie można było sprzedać jeszcze w punktach skupu i niektórych grupach. W bieżacym tygodniu na rynku trudno jest podać towar – nie ma chętnych do zakupu. Skupy również zaprzestały zakupu czereśni. Powodem są kłopoty z insektami.

Eksport czereśni praktycznie zamarł właśnie z tego powodu. Zarówno prywatne firmy jak i grupy producentów owoców zaprzestały skupu ze względu na zbyt znaczny odsetek owoców z „wkładką”. Pracownicy nie są w stanie prawidłowo skontrolować owoców, stąd decyzje o zaprzestaniu skupu i wysyłek towaru.

Odcięcie od tego kanału sprzedaży kieruje sadowników na rynki hurtowe. W tej chwili na rynku hurtowym w Broniszach czereśni jest dużo, ale miejsce to widziało większe ich ilości. Jednak kupców jest jak na lekarstwo i niechętnie kupują owoce z tego samego powodu, co eksporterzy.

Ceny wywoławcze za ciemne odmiany to 7 – 8 zł/kg. Natomiast cena transakcyjna jest odpowiednio niższa pomiędzy 5 – 7 zł/kg, ale sprzedaje się także taniej. Popularna poznańska jeśli jest sprzedawana to przeważnie po 3 zł/kg czyli 45 zł za plastik. Na placu widać, że niektórzy są z towarem nieprzyjętym w skupie. Można spotkać drewniane skrzyneczki czy charakterystyczne 5-cio kilogramowe plastiki. Wielu producentów wraca z towarem do domów. Pomimo coraz niższych cen nie ma chętnych na czereśnie kupców czy hurtowników.

 

fot.pixabay

Komentarze  

-7 #16 Roman 2019-07-05 18:06
Cytuję Carmenere:
Takiś merytoryczny to nie pisz bzdur o masowo stawianych ochronach przeciw plamoskrzydłej, bo nawet Niemcy tego masowo nie robią ze względu na nie całkowitą skuteczność tej metody, a może merytoryczny nie rozróżniasz siatek p. gradowych , systemu Voen i siatki drobnooczkowej...U mnie też nie ma nasionicy w owocach ale nie uważam każdego komu się ona w tym sezonie trafiła za głąba , ciemniaka i nieuka i tym się różnimy panie merytoryczny.A na muszkę plamoskrzydłą nie ma stuprocentowej ochrony no ale ta wiedza jest chyba ci obca wszechwiedzący Romanie.Poza tym nie występuje ona masowo na terenie całego kraju , póki co ludzie mają wpadki w ochronie przeciw nasionicy.
Przepraszam pozostałych użytkowników forum za drugą potyczkę z Romanem, postaram się żeby to była ostatnia .Niech obraża kogo chce , widać to daje mu siłę do życia.


Osobiście znam przypadki zafoliowana na raz w tym sezonie 3 i 6 ha...może niedużo ale jest tego coraz więcej...

Zobacz ile Włosi tego stawiają...Niemcy nie są żadnym wyznacznikiem ...

Naprawdę polecam poszperać na grupie Czereśniowej na FB,pożerając na ig i zobaczyć co ludzie robią...inwestują....
Bo chcą robić pieniądze....
Cytować
+5 #15 Carmenere 2019-07-05 16:57
Takiś merytoryczny to nie pisz bzdur o masowo stawianych ochronach przeciw plamoskrzydłej, bo nawet Niemcy tego masowo nie robią ze względu na nie całkowitą skuteczność tej metody, a może merytoryczny nie rozróżniasz siatek p. gradowych , systemu Voen i siatki drobnooczkowej...U mnie też nie ma nasionicy w owocach ale nie uważam każdego komu się ona w tym sezonie trafiła za głąba , ciemniaka i nieuka i tym się różnimy panie merytoryczny.A na muszkę plamoskrzydłą nie ma stuprocentowej ochrony no ale ta wiedza jest chyba ci obca wszechwiedzący Romanie.Poza tym nie występuje ona masowo na terenie całego kraju , póki co ludzie mają wpadki w ochronie przeciw nasionicy.
Przepraszam pozostałych użytkowników forum za drugą potyczkę z Romanem, postaram się żeby to była ostatnia .Niech obraża kogo chce , widać to daje mu siłę do życia.
Cytować
-2 #14 Roman 2019-07-05 14:22
Roman dyskutuje z kimś kto jest merytorycznie przygotowany a nie pisze eseje i banialuki....

Zadzwoń do byle jakiej firmy robiącej osłony i zapytaj o termin realizacji....zrozumiesz ile takich sądów powstaje...

Nigdzie nie napisałem,że mam czereśnie...wystarczy,że kolega ma....i nie ma nadzienia i zgbilkoe stąd wiem,że można...
Ale on ibwestuje w wiedzę a nie w samochody
Cytować
-1 #13 Carmenere 2019-07-05 13:04
Arturze świadomych klientów przybywa ale wciąż jest ich bardzo niewielu ,dla zdecydowanej większości o zakupie decyduje wygląd i cena.Gdyby badania na pozostałości nie były takie drogie to chętnie sam bym czasem coś do badań zadał,np nie psujące się przez wiele dni winogrona czy truskawki...Piękna gruba i niedojrzała Tamara była sprzedawana po 9 zł a za najładniejszą , oczywiście zdecydowanie drobniejszą Wandę można było wziąć maks 5zł.W wielu zieleniakach cenę uśrednią albo dadzą taką samą wysoką klient zawsze kupi Tamarę , nawet tę mniej smaczną(oczywiście dojrzała Tamara jest super w smaku).Gdy sklep nawet zachowa różnice ceny ale da mega marżę, to klient kupi mniej ładniejszej jak więcej drobniejszej.Dopiero gdy drobniejsza będzie tania wtedy cena uczyni cuda i ta się bardziej spodoba jak ta grubsza.
Roman dyskutować można wyłącznie z kimś kto słucha-czyta interlokutora , odpowiada na jego pytania i nie gardzi nim , w twoim przypadku żadna z tych pożądanych cech nie występuje.
Cytować
0 #12 Artur 2019-07-05 09:20
@Guest...Zagadnąłem kiedyś w sklepie pewną panią z dzieckiem, przy stoisku z cytrusami...Zapytałem czy czyta czym " konserwowane " są mandarynki, po które sięgała i o czym zresztą informuje dołączona do opakowania karteczka...Spojrzała, przeczytała a następnie powiedziała : I to właśnie od tego proszę pana my chorujemy na raka...Po czym wrzuciła całe opakowanie do kosza i poszła do kasy...A zainteresowanych ale leniwych którzy kupują a którym nie chce się czytać tej małej karteczki, informuję że to, czym " powlekana " jest skórka tych egzotycznych witamin to Imazalil, Orthofenylofenol lub Karbendazym... Smacznego !
Cytować
0 #11 Guest 2019-07-05 07:11
Cytuję Artur:
Za to w dużych sklepach wszelkiego dobrobytu z importu, opór...W tym do którego zaglądam najczęściej na półkach dorodne brzoskwinie i nektaryny a przy kasie, w promocyjnej cenie brzoskwinie płaskie...A klienci wiedzą, że w tych owocach " wkładki " nie ma...


I cała tablica Mendelejewa - smacznego, ja osobiście już wolę z wkładką :)
Cytować
0 #10 Roman 2019-07-04 19:02
Cytuję Carmenere:
Nasionica w tym sezonie wylot miała(przynajmniej u mnie)dużo wcześniej w stosunku do fazy fenologicznej jak w innych latach.Gdy kto wieszał pułapki ( w moim rejonie) jak co roku , to nie załapał początku lotu.
Natomiast dużo ciekawsze jest dla mnie to skąd ta czereśnia na Bronki przyjechała, otóż we wtorek wieczór(załamanie zaczęło się rano) większość busów nie miała rejestracji z Sandomingo, Lublina czy KRK tylko ... WGR i WBR czyli z rejonów z których ludzie masowo pisali że im wszystko zmarzło... w sadzie zmarzło a na broniskim bruku się odrodziło.Nie wróży to dobrze optymistom liczącym na bardzo małą podaż jabłka.Gdy opady przyjdą na czas , jabłko znów urodzi się na broniskim bruku...
A pan Roman jak zwykle ma cud towar super ochroniony, ba nawet przed plamoskrzydłą(ileś ha takich sadów widział o wszechwiedzący , wiesz jaki to koszt )...tylko się dziwię że z takim cud towarem buja się po Bronkach ... chyba że turystycznie.



Zerknij tylko na Instagram kałamarzu jak to powinno wygladac

cherries.lover.pl

Potem wrócimy do dyskusji
Cytować
+3 #9 Carmenere 2019-07-04 16:57
Nasionica w tym sezonie wylot miała(przynajmniej u mnie)dużo wcześniej w stosunku do fazy fenologicznej jak w innych latach.Gdy kto wieszał pułapki ( w moim rejonie) jak co roku , to nie załapał początku lotu.
Natomiast dużo ciekawsze jest dla mnie to skąd ta czereśnia na Bronki przyjechała, otóż we wtorek wieczór(załamanie zaczęło się rano) większość busów nie miała rejestracji z Sandomingo, Lublina czy KRK tylko ... WGR i WBR czyli z rejonów z których ludzie masowo pisali że im wszystko zmarzło... w sadzie zmarzło a na broniskim bruku się odrodziło.Nie wróży to dobrze optymistom liczącym na bardzo małą podaż jabłka.Gdy opady przyjdą na czas , jabłko znów urodzi się na broniskim bruku...
A pan Roman jak zwykle ma cud towar super ochroniony, ba nawet przed plamoskrzydłą(ileś ha takich sadów widział o wszechwiedzący , wiesz jaki to koszt )...tylko się dziwię że z takim cud towarem buja się po Bronkach ... chyba że turystycznie.
Cytować
+2 #8 Guest 2019-07-04 12:07
Potrem będzie niespodziewanie trudna sytuacja z wiśniami a na końcu z jabłkami..
Nurello wróć bo naród tęskni
Cytować
+6 #7 Roman 2019-07-04 11:44
Teraz niech minister KAZE NASIONNICY OPUSCIC CZERESNIE...
Cytować
0 #6 Roman 2019-07-04 10:33
Już korony od nadzienia w czereśni minusuja
Cytować
0 #5 Roman 2019-07-04 10:02
Cytuję zbigniew:
Jako działkowiczów/ale obserwujący co się dzieje/ uważam,že z czereśniami to juž zawsze będzie kłopot.Przejdą chyba do produkcji amatorskiej.Pomijając przymrozki to zawsze atakują ptaki.Podobno pojawiła się amerykańska trześniówka/dużo groźniejsza/ a ponieważ w ostatnie lata było gorąco go bardzo atakują czereśnie osy i diabli wiadomo jakie insekty.Nakłuwają one owoce które gniją.Raczej nie można na go nic poradzić a więc zbieracze musieli by wybierać kt9ry owoc jest dobry a który zły.Tak jak poszło w artykule wszystkie odmiany/poza Vanem i Burlatem/dojrzały w tym samym czasie a to jest problem.Tak,że czereśnie niedługo tylko od"babci".



Bzdura...zostaną kumaci i ci co inwestują w osłony....
Siatki przeciw muszca załatwia sprawę...
Coraz więcej takich profesjonalnych sądów powstaje
Proszę się nie obawiać ...dobrych czereśni za odpowiednio wysoką cenę nie zabraknie
Cytować
+8 #4 Roman 2019-07-04 09:40
No tragedia...

Oprysków s sklepach zabrakło...

TO WINA SKLEPOE ZE JEST NADZIENIE W CZERESNI
Cytować
0 #3 Roman 2019-07-04 09:37
BRAWO MY...

Trza sąadzić...samo urośnie...czereśni się nie tnie i nie pryska.

Wiedza i praktyka sadownicza na poziomie piaskownicy....tylko wymagania i oczekiwania duże....

Wszystkiego mało....ale żeby kupić pułapki i nalać oprysku do beczki to już nie ma .....tylko mordę można drżeć że mało;)


Gdy mówiłem o 3 złotych dostawałem minusy....teraz na nasionnica barany dadzą ich jeszcze więcej...

Dziekuje
Cytować
0 #2 Artur 2019-07-04 09:27
Za to w dużych sklepach wszelkiego dobrobytu z importu, opór...W tym do którego zaglądam najczęściej na półkach dorodne brzoskwinie i nektaryny a przy kasie, w promocyjnej cenie brzoskwinie płaskie...A klienci wiedzą, że w tych owocach " wkładki " nie ma...
Cytować
0 #1 zbigniew 2019-07-04 09:21
Jako działkowiczów/ale obserwujący co się dzieje/ uważam,že z czereśniami to juž zawsze będzie kłopot.Przejdą chyba do produkcji amatorskiej.Pomijając przymrozki to zawsze atakują ptaki.Podobno pojawiła się amerykańska trześniówka/dużo groźniejsza/ a ponieważ w ostatnie lata było gorąco go bardzo atakują czereśnie osy i diabli wiadomo jakie insekty.Nakłuwają one owoce które gniją.Raczej nie można na go nic poradzić a więc zbieracze musieli by wybierać kt9ry owoc jest dobry a który zły.Tak jak poszło w artykule wszystkie odmiany/poza Vanem i Burlatem/dojrzały w tym samym czasie a to jest problem.Tak,że czereśnie niedługo tylko od"babci".
Cytować

Powiązane artykuły

A jednak się opłaca

Związek między jakością a ceną

Rynek decyduje

X