Nie tylko Ukraińcy potrafią zrywać jabłka

Dziś to Ukraińcy pracują w naszych gospodarstwach. Kiedyś było jeszcze wielu Polaków do pracy, dziś, jeśli ktoś chce zerwać owoce na czas, obciąć sad w normalnych pieniądzach czy też sortować jabłka, to musi posiłkować się pracownikami z Ukrainy. Jednak i tych zaczyna brakować w newralgicznych momentach. Nie ma większych problemów z pozyskaniem ukraińskiej siły roboczej poza sezonem zbiorów, wówczas można przebierać w pracownikach. Problem się robi, gdy owoce zaczynają dojrzewać. To właśnie deficyt rąk do pracy powoduje, że często zbyt długo ciągniemy zbiory, że zaczynamy się prześcigać w stawkach wynagrodzenia. Prawda jest tak, że grozi nam dalszy odpływ Ukraińców do Europy Zachodniej. Dodam, że są jeszcze inne modele, wśród których jest upadek państwa ukraińskiego i masowy napływ tamtejszej ludności do Polski. Jednak ryzyko, że za chwilę stracimy ludzi do pracy jest dla naszej branży bardzo duże.

Nie oszukujmy się, nie jesteśmy najatrakcyjniejszym miejsce pracy w Polsce, przy deficycie ludzi do pracy to my oberwiemy najszybciej. Musimy więc już o tym myśleć i kombinować skąd i jak wziąć ludzi do pracy? Ukraina to nie jedyny eksporter siły roboczej na świecie. Mieliśmy ich najbliżej, więc jasnym było, że korzystaliśmy z ich oferty ale państw eksporterów siły roboczej jest więcej. Mamy kraje azjatyckie (Filipiny, Nepal, Bangladesz) oraz afrykańskie (zarówno arabska Afryka jak i ta czarna). Do polskich rolników regularnie piszą ludzie z różnych stron świata, którzy chcą u nas pracować. Są też wśród nas pierwsi, którzy przecierają szlaki i zdecydowali się na pracowników z innych kontynentów. Czy są zadowoleni? Na pełną ocenę decyzji przyjdzie jeszcze czas, ale niewątpliwie jest sporo plusów pracowników z Azji. Mieszkańcy Nepalu raczej nie piją w ogóle alkoholu, są cisi i spokojni, pracują wytrwale i są zadowoleni ze stawek. A jak te stawki? Czy niższe niż dla Ukraińców? Generalnie tak, nie chciałbym tutaj pisać, że pracują za grosze, ale gdyby to były pieniądze większe niż dla Ukrainy, to nikt by po nich nie sięgał. Dość intensywnie również poszukują pracy w Polsce ludzie z Maroka, ci również nie piją alkoholu. Wbrew powszechnej opinii jaką wyrobiliśmy sobie na podstawie imigracji do Europy Zachodniej ostatnimi laty, to w Afryce czy Azji są ludzie chętni do pracy. Z tamtejszych zasobów siły roboczej systematycznie, od wielu, wielu lat, korzystają sadownicy z Australii czy Nowej Zelandii i jakoś nie narzekają, nie likwidują sadów. Istnieje duże ryzyko, że prędzej czy później zabraknie nam siły roboczej z Ukrainy i ściągnięcie innych pracowników będzie koniecznością.

Problemy jakie trawią naszą branże praktycznie w każdym kraju o wysokich kosztach pracy, staną się również naszymi problemami. W USA czy Nowej Zelandii zagadnienie siły roboczej to temat numer jeden w sadownictwie. Nie dajmy się zaskoczyć gdy nadejdzie ten moment, myślmy o tym już teraz.

Komentarze  

-1 #25 Guest 2024-01-17 09:47
Cytuję Sadzimy nie spimy:
Dla mnie ma, wg mnie m9 jest bardziej idioto odporna jeśli chodzi o cięcie, każdy to może ciąć i będzie ok i szybko to idzie a nawadnianie to już chyba standard


Chyba w twojej okolicy
Co do cięcia pełna zgoda ...listwa i mała korekta i jest git
Cytować
+1 #24 Sadzimy nie spimy 2024-01-17 07:57
Dla mnie ma, wg mnie m9 jest bardziej idioto odporna jeśli chodzi o cięcie, każdy to może ciąć i będzie ok i szybko to idzie a nawadnianie to już chyba standard
Cytować
0 #23 Guest 2024-01-17 06:07
Cytuję Nie Kali:
Cytuję Sadownik:
Cytuję Sadownik:
Ja mam 3,6 na 1,2. M 26. Jestem bardzo zadowolony z jakości. Ale nie będę z wami dyskutował. Naćkacie ciasnotę bo sumsiod tak sądzi. Ale już po paru latach stoją " ośki" oskrobane z gałęzi i te pierwsze parę lat co jest więcej jabłek, pokituje zielenizną i wypatroszonymi drzewami w pozostałych latach. Czasem to się śmieje z tej jakości w tych ubitych rządkach. :lol:

Ach zapomniałem.. Tonaż mam naprawdę wysoki na dłuższej gałęzi. Nie będę pisał jaki. Bo nie uwierzycie. Drzewo spokojnie rośnie i nie dziczeje jak katowane cięciem. Nie wierzę w cięcie korzeni. Jak by komuś obciąć nogi, to nie tylko ograniczy jego potencjał gałęzi, ale i pobieranie nawozu. I jakość plonu. A szczególnie na słabej glebie przez kilka lat.

Błaźnisz się niczym nieuzasadnionym przekonaniem że jesteś najmądrzejszy i robisz najlepiej. Nie wszyscy maja takie same gleby, odmiany i podkładki jak ty i takie same oczekiwania. I żeby nie było to ja akurat najczęściej sadzę 3,5 na 1,1 ale nie uważam że sadzący gęściej to idioci. Idioci to ci co nie wiedzą że im gęściej sadzone drzewka tym słabiej rosną. Ja sadzę na M9, u mnie sadzenie w takiej rozstawie na M26 mija się z celem bo za mocno rośnie. A cięcie korzeni to bardzo dobry albo bardzo zły pomysł. Zależy czy się umie i rozumie, ja tnę co roku i efekty są bardzo dobre.


Jak się nie wie kiedy ciąć to rzeczywiście może być problem
Drugi problem to że gość jest ewidentnie zarozumiały Cytuję Sadzimy nie spimy:
Pytanie ile hektarów jesteś w stanie w takim systemie prowadzić żeby ta niesamowita jakość nie spadła
Tylko i wyłącznie m9, nawet na 5 i 6 klasie i drzewa max 3metry wysokości


Pod warunkiem,że jest nawadnianie
Cytować
0 #22 Sadownik 2024-01-17 05:03
Cytuję Sadzimy nie spimy:
Pytanie ile hektarów jesteś w stanie w takim systemie prowadzić żeby ta niesamowita jakość nie spadła
Tylko i wyłącznie m9, nawet na 5 i 6 klasie i drzewa max 3metry wysokości

Ilość hektarów nie ma tu żadnego znaczenia. Też mam głównie 5 klasę. I u mnie są problemy z wielkością i jakością jabłek w suche lata na M 9. I dlatego sadzę na M 26. Naprawdę to korzeń lepszy i efektywność pobierania lepsza, i wysoko szczepione tak rosną jak na M 9. Naprawdę sad po sądzie aż tak nie rośnie. A mam kwaterę prinsa że jeszcze za słabo rośnie ale drzewka z klasy jedynki wysoko szczepione
Cytować
+1 #21 Sadzimy nie spimy 2024-01-16 21:12
Pytanie ile hektarów jesteś w stanie w takim systemie prowadzić żeby ta niesamowita jakość nie spadła
Tylko i wyłącznie m9, nawet na 5 i 6 klasie i drzewa max 3metry wysokości
Cytować
+1 #20 Nie Kali 2024-01-16 20:54
Cytuję Sadownik:
Cytuję Sadownik:
Ja mam 3,6 na 1,2. M 26. Jestem bardzo zadowolony z jakości. Ale nie będę z wami dyskutował. Naćkacie ciasnotę bo sumsiod tak sądzi. Ale już po paru latach stoją " ośki" oskrobane z gałęzi i te pierwsze parę lat co jest więcej jabłek, pokituje zielenizną i wypatroszonymi drzewami w pozostałych latach. Czasem to się śmieje z tej jakości w tych ubitych rządkach. :lol:

Ach zapomniałem.. Tonaż mam naprawdę wysoki na dłuższej gałęzi. Nie będę pisał jaki. Bo nie uwierzycie. Drzewo spokojnie rośnie i nie dziczeje jak katowane cięciem. Nie wierzę w cięcie korzeni. Jak by komuś obciąć nogi, to nie tylko ograniczy jego potencjał gałęzi, ale i pobieranie nawozu. I jakość plonu. A szczególnie na słabej glebie przez kilka lat.

Błaźnisz się niczym nieuzasadnionym przekonaniem że jesteś najmądrzejszy i robisz najlepiej. Nie wszyscy maja takie same gleby, odmiany i podkładki jak ty i takie same oczekiwania. I żeby nie było to ja akurat najczęściej sadzę 3,5 na 1,1 ale nie uważam że sadzący gęściej to idioci. Idioci to ci co nie wiedzą że im gęściej sadzone drzewka tym słabiej rosną. Ja sadzę na M9, u mnie sadzenie w takiej rozstawie na M26 mija się z celem bo za mocno rośnie. A cięcie korzeni to bardzo dobry albo bardzo zły pomysł. Zależy czy się umie i rozumie, ja tnę co roku i efekty są bardzo dobre.
Cytować
+2 #19 Obiektywny 2024-01-16 20:33
Cytuję Sadownik:
Cytuję Sadownik:
Ja mam 3,6 na 1,2. M 26. Jestem bardzo zadowolony z jakości. Ale nie będę z wami dyskutował. Naćkacie ciasnotę bo sumsiod tak sądzi. Ale już po paru latach stoją " ośki" oskrobane z gałęzi i te pierwsze parę lat co jest więcej jabłek, pokituje zielenizną i wypatroszonymi drzewami w pozostałych latach. Czasem to się śmieje z tej jakości w tych ubitych rządkach. :lol:

Ach zapomniałem.. Tonaż mam naprawdę wysoki na dłuższej gałęzi. Nie będę pisał jaki. Bo nie uwierzycie. Drzewo spokojnie rośnie i nie dziczeje jak katowane cięciem. Nie wierzę w cięcie korzeni. Jak by komuś obciąć nogi, to nie tylko ograniczy jego potencjał gałęzi, ale i pobieranie nawozu. I jakość plonu. A szczególnie na słabej glebie przez kilka lat.

A ja bym do tego dodał, że gęste nasadzenia są bardzo kosztowne w cięciu przez wszystkie późniejsze lata. Bo nie ma miejsca na światło. A plon nawet mniejszy jak na tych w luźniejszej rozstawie.
Cytować
+2 #18 Sadownik 2024-01-16 20:11
Cytuję Sadownik:
Ja mam 3,6 na 1,2. M 26. Jestem bardzo zadowolony z jakości. Ale nie będę z wami dyskutował. Naćkacie ciasnotę bo sumsiod tak sądzi. Ale już po paru latach stoją " ośki" oskrobane z gałęzi i te pierwsze parę lat co jest więcej jabłek, pokituje zielenizną i wypatroszonymi drzewami w pozostałych latach. Czasem to się śmieje z tej jakości w tych ubitych rządkach. :lol:

Ach zapomniałem.. Tonaż mam naprawdę wysoki na dłuższej gałęzi. Nie będę pisał jaki. Bo nie uwierzycie. Drzewo spokojnie rośnie i nie dziczeje jak katowane cięciem. Nie wierzę w cięcie korzeni. Jak by komuś obciąć nogi, to nie tylko ograniczy jego potencjał gałęzi, ale i pobieranie nawozu. I jakość plonu. A szczególnie na słabej glebie przez kilka lat.
Cytować
+2 #17 Sadownik 2024-01-16 20:02
Ja mam 3,6 na 1,2. M 26. Jestem bardzo zadowolony z jakości. Ale nie będę z wami dyskutował. Naćkacie ciasnotę bo sumsiod tak sądzi. Ale już po paru latach stoją " ośki" oskrobane z gałęzi i te pierwsze parę lat co jest więcej jabłek, pokituje zielenizną i wypatroszonymi drzewami w pozostałych latach. Czasem to się śmieje z tej jakości w tych ubitych rządkach. :lol:
Cytować
0 #16 Sadzimy nie spimy 2024-01-16 18:00
Cytuję Bolek:
Cytuję Sadzimy nie spimy:
Cytuję Guest:
Cytuję Sadzimy nie spimy:
Cytuję Guest:
Cytuję Sadzimy nie spimy:
Cytuję Guest:
Nie oszukujmy się, Polska, to nie jest kraj przyjazny do życia i pracy, dla samych Polaków. A może my wszyscy jesteśmy za ambitni, za pracowici? Kto nam karze uprawiać całość posiadanego areau? Przecież możemy ugorować część gruntów, i przestać się martwić o nadmiar, o niedobór itp. Ci inni, to raczej hermetyczne kultury, bez chęci asymilacji. Nie wyobrażam sobie tej masy problemów kulturowych, społecznych jakie mogłby nas czekać. Tak na prawdę, to przedsmak tego mamy przy pracownikach z Ukrainy. Choć wydaje się, że wszyscy się przyzwyczailiśmy do ich podejścia do alkoholu, czy podejścia do spraw obyczajowych, i zamykamy oczy ciesząc się, że w ogóle są. Dla mnie Bóg jest jeden, tylko my ludzie ze względu na odległości jakie nas dzielą, różnymi imionami go nazywamy, bałbym się radykalizmu religijnego u pracowników. Na szczęście do emerytury już, tylko chwila, więc mam nadzieję, że taki pracownik nie będzie moim bólem głowy.

A ja tam uważam że trzeba sadzić i się nie bać, do bólu:)


Przestań natychmiast:))
To było zabawne gdy ja to pisalem:))))
Jest za mało i inni weszli na nasze miejsce

Ja tak pisze i tak robię:)


Zuch:) jestem z tobą:)))
Kombajn już masz?

Niestety nie przemyślałem sprawy i zrobiłem za wąskie rzędy i wsadziłem za wysokie słupy i żaden chyba się nie nada:/


Było myśleć to by teraz nie bolało

To prawda, dlatego na wiosne sadze 3.05 zamiast 3, trzeba uczyć się na błędach
Cytować
0 #15 Guest 2024-01-16 17:16
Cytuję Sadzimy nie spimy:
Cytuję Guest:
Cytuję Sadzimy nie spimy:
Cytuję Guest:
Cytuję Sadzimy nie spimy:
Cytuję Guest:
Nie oszukujmy się, Polska, to nie jest kraj przyjazny do życia i pracy, dla samych Polaków. A może my wszyscy jesteśmy za ambitni, za pracowici? Kto nam karze uprawiać całość posiadanego areau? Przecież możemy ugorować część gruntów, i przestać się martwić o nadmiar, o niedobór itp. Ci inni, to raczej hermetyczne kultury, bez chęci asymilacji. Nie wyobrażam sobie tej masy problemów kulturowych, społecznych jakie mogłby nas czekać. Tak na prawdę, to przedsmak tego mamy przy pracownikach z Ukrainy. Choć wydaje się, że wszyscy się przyzwyczailiśmy do ich podejścia do alkoholu, czy podejścia do spraw obyczajowych, i zamykamy oczy ciesząc się, że w ogóle są. Dla mnie Bóg jest jeden, tylko my ludzie ze względu na odległości jakie nas dzielą, różnymi imionami go nazywamy, bałbym się radykalizmu religijnego u pracowników. Na szczęście do emerytury już, tylko chwila, więc mam nadzieję, że taki pracownik nie będzie moim bólem głowy.

A ja tam uważam że trzeba sadzić i się nie bać, do bólu:)


Przestań natychmiast:))
To było zabawne gdy ja to pisalem:))))
Jest za mało i inni weszli na nasze miejsce

Ja tak pisze i tak robię:)


Zuch:) jestem z tobą:)))
Kombajn już masz?

Niestety nie przemyślałem sprawy i zrobiłem za wąskie rzędy i wsadziłem za wysokie słupy i żaden chyba się nie nada:/



Aj.....co za klops
Jest rozwiązanie
Trzeba co drugi rząd wyrwac i gałęzie rozpuścić żeby zabudowaly wolne przestrzenie
Cytować
-1 #14 Bolek 2024-01-16 17:00
Cytuję Sadzimy nie spimy:
Cytuję Guest:
Cytuję Sadzimy nie spimy:
Cytuję Guest:
Cytuję Sadzimy nie spimy:
Cytuję Guest:
Nie oszukujmy się, Polska, to nie jest kraj przyjazny do życia i pracy, dla samych Polaków. A może my wszyscy jesteśmy za ambitni, za pracowici? Kto nam karze uprawiać całość posiadanego areau? Przecież możemy ugorować część gruntów, i przestać się martwić o nadmiar, o niedobór itp. Ci inni, to raczej hermetyczne kultury, bez chęci asymilacji. Nie wyobrażam sobie tej masy problemów kulturowych, społecznych jakie mogłby nas czekać. Tak na prawdę, to przedsmak tego mamy przy pracownikach z Ukrainy. Choć wydaje się, że wszyscy się przyzwyczailiśmy do ich podejścia do alkoholu, czy podejścia do spraw obyczajowych, i zamykamy oczy ciesząc się, że w ogóle są. Dla mnie Bóg jest jeden, tylko my ludzie ze względu na odległości jakie nas dzielą, różnymi imionami go nazywamy, bałbym się radykalizmu religijnego u pracowników. Na szczęście do emerytury już, tylko chwila, więc mam nadzieję, że taki pracownik nie będzie moim bólem głowy.

A ja tam uważam że trzeba sadzić i się nie bać, do bólu:)


Przestań natychmiast:))
To było zabawne gdy ja to pisalem:))))
Jest za mało i inni weszli na nasze miejsce

Ja tak pisze i tak robię:)


Zuch:) jestem z tobą:)))
Kombajn już masz?

Niestety nie przemyślałem sprawy i zrobiłem za wąskie rzędy i wsadziłem za wysokie słupy i żaden chyba się nie nada:/


Było myśleć to by teraz nie bolało
Cytować
+2 #13 Sadzimy nie spimy 2024-01-16 15:13
Cytuję Guest:
Cytuję Sadzimy nie spimy:
Cytuję Guest:
Cytuję Sadzimy nie spimy:
Cytuję Guest:
Nie oszukujmy się, Polska, to nie jest kraj przyjazny do życia i pracy, dla samych Polaków. A może my wszyscy jesteśmy za ambitni, za pracowici? Kto nam karze uprawiać całość posiadanego areau? Przecież możemy ugorować część gruntów, i przestać się martwić o nadmiar, o niedobór itp. Ci inni, to raczej hermetyczne kultury, bez chęci asymilacji. Nie wyobrażam sobie tej masy problemów kulturowych, społecznych jakie mogłby nas czekać. Tak na prawdę, to przedsmak tego mamy przy pracownikach z Ukrainy. Choć wydaje się, że wszyscy się przyzwyczailiśmy do ich podejścia do alkoholu, czy podejścia do spraw obyczajowych, i zamykamy oczy ciesząc się, że w ogóle są. Dla mnie Bóg jest jeden, tylko my ludzie ze względu na odległości jakie nas dzielą, różnymi imionami go nazywamy, bałbym się radykalizmu religijnego u pracowników. Na szczęście do emerytury już, tylko chwila, więc mam nadzieję, że taki pracownik nie będzie moim bólem głowy.

A ja tam uważam że trzeba sadzić i się nie bać, do bólu:)


Przestań natychmiast:))
To było zabawne gdy ja to pisalem:))))
Jest za mało i inni weszli na nasze miejsce

Ja tak pisze i tak robię:)


Zuch:) jestem z tobą:)))
Kombajn już masz?

Niestety nie przemyślałem sprawy i zrobiłem za wąskie rzędy i wsadziłem za wysokie słupy i żaden chyba się nie nada:/
Cytować
+1 #12 Guest 2024-01-16 14:42
Cytuję Sadzimy nie spimy:
Cytuję Guest:
Cytuję Sadzimy nie spimy:
Cytuję Guest:
Nie oszukujmy się, Polska, to nie jest kraj przyjazny do życia i pracy, dla samych Polaków. A może my wszyscy jesteśmy za ambitni, za pracowici? Kto nam karze uprawiać całość posiadanego areau? Przecież możemy ugorować część gruntów, i przestać się martwić o nadmiar, o niedobór itp. Ci inni, to raczej hermetyczne kultury, bez chęci asymilacji. Nie wyobrażam sobie tej masy problemów kulturowych, społecznych jakie mogłby nas czekać. Tak na prawdę, to przedsmak tego mamy przy pracownikach z Ukrainy. Choć wydaje się, że wszyscy się przyzwyczailiśmy do ich podejścia do alkoholu, czy podejścia do spraw obyczajowych, i zamykamy oczy ciesząc się, że w ogóle są. Dla mnie Bóg jest jeden, tylko my ludzie ze względu na odległości jakie nas dzielą, różnymi imionami go nazywamy, bałbym się radykalizmu religijnego u pracowników. Na szczęście do emerytury już, tylko chwila, więc mam nadzieję, że taki pracownik nie będzie moim bólem głowy.

A ja tam uważam że trzeba sadzić i się nie bać, do bólu:)


Przestań natychmiast:))
To było zabawne gdy ja to pisalem:))))
Jest za mało i inni weszli na nasze miejsce

Ja tak pisze i tak robię:)


Zuch:) jestem z tobą:)))
Kombajn już masz?
Cytować
0 #11 Sadzimy nie spimy 2024-01-16 11:24
Cytuję Guest:
Cytuję Sadzimy nie spimy:
Cytuję Guest:
Nie oszukujmy się, Polska, to nie jest kraj przyjazny do życia i pracy, dla samych Polaków. A może my wszyscy jesteśmy za ambitni, za pracowici? Kto nam karze uprawiać całość posiadanego areau? Przecież możemy ugorować część gruntów, i przestać się martwić o nadmiar, o niedobór itp. Ci inni, to raczej hermetyczne kultury, bez chęci asymilacji. Nie wyobrażam sobie tej masy problemów kulturowych, społecznych jakie mogłby nas czekać. Tak na prawdę, to przedsmak tego mamy przy pracownikach z Ukrainy. Choć wydaje się, że wszyscy się przyzwyczailiśmy do ich podejścia do alkoholu, czy podejścia do spraw obyczajowych, i zamykamy oczy ciesząc się, że w ogóle są. Dla mnie Bóg jest jeden, tylko my ludzie ze względu na odległości jakie nas dzielą, różnymi imionami go nazywamy, bałbym się radykalizmu religijnego u pracowników. Na szczęście do emerytury już, tylko chwila, więc mam nadzieję, że taki pracownik nie będzie moim bólem głowy.

A ja tam uważam że trzeba sadzić i się nie bać, do bólu:)


Przestań natychmiast:))
To było zabawne gdy ja to pisalem:))))
Jest za mało i inni weszli na nasze miejsce

Ja tak pisze i tak robię:)
Cytować
-1 #10 Guest 2024-01-16 11:19
Cytuję Sadzimy nie spimy:
Cytuję Guest:
Nie oszukujmy się, Polska, to nie jest kraj przyjazny do życia i pracy, dla samych Polaków. A może my wszyscy jesteśmy za ambitni, za pracowici? Kto nam karze uprawiać całość posiadanego areau? Przecież możemy ugorować część gruntów, i przestać się martwić o nadmiar, o niedobór itp. Ci inni, to raczej hermetyczne kultury, bez chęci asymilacji. Nie wyobrażam sobie tej masy problemów kulturowych, społecznych jakie mogłby nas czekać. Tak na prawdę, to przedsmak tego mamy przy pracownikach z Ukrainy. Choć wydaje się, że wszyscy się przyzwyczailiśmy do ich podejścia do alkoholu, czy podejścia do spraw obyczajowych, i zamykamy oczy ciesząc się, że w ogóle są. Dla mnie Bóg jest jeden, tylko my ludzie ze względu na odległości jakie nas dzielą, różnymi imionami go nazywamy, bałbym się radykalizmu religijnego u pracowników. Na szczęście do emerytury już, tylko chwila, więc mam nadzieję, że taki pracownik nie będzie moim bólem głowy.

A ja tam uważam że trzeba sadzić i się nie bać, do bólu:)


Przestań natychmiast:))
To było zabawne gdy ja to pisalem:))))
Jest za mało i inni weszli na nasze miejsce
Cytować
-1 #9 Guest 2024-01-16 09:49
Cytuję Guest:
Nie oszukujmy się, Polska, to nie jest kraj przyjazny do życia i pracy, dla samych Polaków. A może my wszyscy jesteśmy za ambitni, za pracowici? Kto nam karze uprawiać całość posiadanego areau? Przecież możemy ugorować część gruntów, i przestać się martwić o nadmiar, o niedobór itp. Ci inni, to raczej hermetyczne kultury, bez chęci asymilacji. Nie wyobrażam sobie tej masy problemów kulturowych, społecznych jakie mogłby nas czekać. Tak na prawdę, to przedsmak tego mamy przy pracownikach z Ukrainy. Choć wydaje się, że wszyscy się przyzwyczailiśmy do ich podejścia do alkoholu, czy podejścia do spraw obyczajowych, i zamykamy oczy ciesząc się, że w ogóle są. Dla mnie Bóg jest jeden, tylko my ludzie ze względu na odległości jakie nas dzielą, różnymi imionami go nazywamy, bałbym się radykalizmu religijnego u pracowników. Na szczęście do emerytury już, tylko chwila, więc mam nadzieję, że taki pracownik nie będzie moim bólem głowy.


Znowu się zgadzam
Niemożliwe
Tylkp boga bym tu nie mieszał bo to ludzie podejmują decyzje

Niestety nie mamy wyjścia
Musimy mieć dopływ swiezej siły roboczej bo demografii nie oszukamy

Za 25 lat emerytury będą po 1500zl
Dziś taka emerytura to dramat a za 25 lat ????
Źle to wygląda
Cytować
-1 #8 Sadzimy nie spimy 2024-01-16 09:49
Cytuję Guest:
Nie oszukujmy się, Polska, to nie jest kraj przyjazny do życia i pracy, dla samych Polaków. A może my wszyscy jesteśmy za ambitni, za pracowici? Kto nam karze uprawiać całość posiadanego areau? Przecież możemy ugorować część gruntów, i przestać się martwić o nadmiar, o niedobór itp. Ci inni, to raczej hermetyczne kultury, bez chęci asymilacji. Nie wyobrażam sobie tej masy problemów kulturowych, społecznych jakie mogłby nas czekać. Tak na prawdę, to przedsmak tego mamy przy pracownikach z Ukrainy. Choć wydaje się, że wszyscy się przyzwyczailiśmy do ich podejścia do alkoholu, czy podejścia do spraw obyczajowych, i zamykamy oczy ciesząc się, że w ogóle są. Dla mnie Bóg jest jeden, tylko my ludzie ze względu na odległości jakie nas dzielą, różnymi imionami go nazywamy, bałbym się radykalizmu religijnego u pracowników. Na szczęście do emerytury już, tylko chwila, więc mam nadzieję, że taki pracownik nie będzie moim bólem głowy.

A ja tam uważam że trzeba sadzić i się nie bać, do bólu:)
Cytować
+3 #7 Guest 2024-01-16 08:53
Nie oszukujmy się, Polska, to nie jest kraj przyjazny do życia i pracy, dla samych Polaków. A może my wszyscy jesteśmy za ambitni, za pracowici? Kto nam karze uprawiać całość posiadanego areau? Przecież możemy ugorować część gruntów, i przestać się martwić o nadmiar, o niedobór itp. Ci inni, to raczej hermetyczne kultury, bez chęci asymilacji. Nie wyobrażam sobie tej masy problemów kulturowych, społecznych jakie mogłby nas czekać. Tak na prawdę, to przedsmak tego mamy przy pracownikach z Ukrainy. Choć wydaje się, że wszyscy się przyzwyczailiśmy do ich podejścia do alkoholu, czy podejścia do spraw obyczajowych, i zamykamy oczy ciesząc się, że w ogóle są. Dla mnie Bóg jest jeden, tylko my ludzie ze względu na odległości jakie nas dzielą, różnymi imionami go nazywamy, bałbym się radykalizmu religijnego u pracowników. Na szczęście do emerytury już, tylko chwila, więc mam nadzieję, że taki pracownik nie będzie moim bólem głowy.
Cytować
0 #6 Guest 2024-01-16 06:50
Cytuję Jaś:
Cytuję Guest:
Cytuję Jaś:
Redaktorku!!!nie harataj wiecejj w gałę z Donkiem . On już mam podrzuci przesortowanych ciapatych od Helgi


Lepiej z Jarkiem na więcej chodzić:)))


Tak żebyś wiedział na przyszłość ani z Donkiem ani z Jarkiem.
Tym dwum emyrytowanym miernotom proponuję podczas wyborów do samorządów i euro kołchozu odebrać dowody osobiste tak jak oni mojej babci
Guest do dzieła minusuj


Akurat się zgadzam
Tylko dlaczego dwum?;)
Cytować
-6 #5 Jaś 2024-01-16 06:33
Cytuję Guest:
Cytuję Jaś:
Redaktorku!!!nie harataj wiecejj w gałę z Donkiem . On już mam podrzuci przesortowanych ciapatych od Helgi


Lepiej z Jarkiem na więcej chodzić:)))


Tak żebyś wiedział na przyszłość ani z Donkiem ani z Jarkiem.
Tym dwum emyrytowanym miernotom proponuję podczas wyborów do samorządów i euro kołchozu odebrać dowody osobiste tak jak oni mojej babci
Guest do dzieła minusuj
Cytować
-1 #4 Guest 2024-01-16 06:07
Cytuję Jaś:
Redaktorku!!!nie harataj wiecejj w gałę z Donkiem . On już mam podrzuci przesortowanych ciapatych od Helgi


Lepiej z Jarkiem na więcej chodzić:)))
Cytować
0 #3 Sadzimy nie spimy 2024-01-15 20:30
Zmechanizować co się tylko da i będzie ok
Cytować
0 #2 Jaś 2024-01-15 19:28
Redaktorku!!!nie harataj wiecejj w gałę z Donkiem . On już mam podrzuci przesortowanych ciapatych od Helgi
Cytować
+4 #1 Guest 2024-01-15 17:40
Panie co pan

Imigranci nas zaleją ...zgwałcą,okradną i zabiją

Trza granicę zaryglować i nikogo nie wpuszczać
Cytować

Powiązane artykuły

Znikną ekipy i sekatory

Komunikat sadowniczy Zbigniew Marek 23.11. 2021

Aby nie zabrakło rąk do pracy

X