Jesienne nawożenie dolistne

Sadownicy skonczyli zbiór, zbierają najpóźniejsze odmiany lub wykonują drugie czy trzecie rwanie tych wcześniej zbieranych, a tam, gdzie jest to możliwe wykonują zabiegi nawozami dolistnymi. Są one bardzo ważne zarówno w sadach czy kwaterach, które słabo plonowały (tam sadownicy stosowali „oszczędnościowy” program nawożenia dolistnego w sezonie), jak i tam, gdzie plony były obfite (ważne jest dodatkowe odżywienie tworzących się pąków kwiatowych). Podawany jest wówczas azot pod postacią mocznika, łącznie z borem i cynkiem. Te makro- i mikroelementy są absorbowane przez starzejące się liście i szybko wycofywane do organów zimujących, a wiosną - wykorzystane do tworzenia dorodnych zalążni.

Pobieranie azotu i innych składników pokarmowych z gleby wiosną może być bardzo ograniczone z powodu niskiej temperatury, zwłaszcza w jej głębszych warstwach (wówczas azot wykorzystany jest dopiero po kwitnieniu). Składniki uruchamiane z „magazynów pędowych” stanowią doskonałe startowe źródło azotu i boru. Jabłonie poleca się nawozić dolistnie 3 razy, rozpoczynając tydzień po zbiorach w dawkach 2, 4 i 8 kg mocznika + 1 kg Boraksu co 7-10 dni. Według Aliny Basak, mocznik podaje się 3 razy po 12 kg/ha + nawóz cynkowy i borowy 2 x ( 1-2 tygodnie później).

Jesiennych zabiegów dolistnych nie można opóźniać, a starać się wykonać je jak najszybciej po zbiorach, gdy liście są jeszcze w dobrej kondycji. Można również zaplanować dwa zabiegi dolistne, modyfikując nieco podane wcześniej dawki mocznika. W przypadku nawozu borowego jesienią podaje się go 3-4 razy więcej niż w okresie okołokwitnieniowym.

Autorka: Barbara Błaszczyńska, KPODR

Powiązane artykuły

Bezpieczne przechowywanie środków ochrony roślin

Jak szybko spisać sad?

X