Niewiele wiemy o handlu jabłkami

 

W kolejnym filmie gospodarstwa sadowniczego Popławscy bardzo ciekawa analiza światowego rynku handlu jabłkami. Jak zauważa sadownik, aby wiedzieć, jakich cen oczekiwać za swoje jabłka należy spojrzeć na oferty konkurencji i wobec nich się pozycjonować. Jednak, jak się pozycjonować skoro my nie wiemy, po ile oferują swoje owoce najwięksi producenci na świecie? Polscy sadownicy wiedzą tylko, jaka jest cena przemysłu na najbliższym skupie wobec tego oferta za jabłka deserowe dla nich jest ustala w oparciu o ceny przemysłu, bo tylko wobec niej się mogą pozycjonować. Zachęcamy do obejrzenia:

 

Komentarze  

0 #11 rypcium pypcium 2019-11-08 19:28
Cytuję Roman:
Dla turbana....pisał szczery Polak katolik wyznawcą PiSu
A czy wyznawca PiS-u to ktoś inny niż wyznawca PO i Schetyny ?
Cytować
+1 #10 Bolo 2019-11-07 13:49
Cytuję Roman:
Dla turbana....pisał szczery Polak katolik wyznawcą PiSu
A kto to turban, bo nie kumam...Ja znam tylko taki wierszyk : Gdyby Urban włożył turban, wtedy zamiast świni byłby Chomeini. Ale to stare dzieje a i Chomeiniego też już nie ma
Cytować
0 #9 Roman 2019-11-07 12:04
Dla turbana....pisał szczery Polak katolik wyznawcą PiSu
Cytować
0 #8 Olo 2019-11-07 05:43
Cytuję skiper:
Nawet jeśli będziemy znali cenę rynkową jabłek z innych krajów np. Włoch niewiele to da ponieważ klienci np. z Arabii Saudyjskiej, Indii czy innych krajów powiedzą że Polskie jabłka nie moga być po tej samej cenie co jabłka Włoskie bo nasze są gorszej jakości i musza być tańsze... Sprzedaje bardzo dużo jabłek w ciagu roku i uwierzcie że takie słowa padają od klientów dośc często. I to się wiąże z faktem że niestety jesteśmy mentalnie nie przygotowani do produkcji i sprzedaży jabłek na niektóre rynki ponieważ nie mamy powtarzalnej jakości a wiele firm z Polski - psuje rynek wysyłając jabłka nie nadające się na export 30-40 dni i co gorsza zaniżają cenę. Słysze każdego dnia że mam najwyższe ceny. Gdybyśmy wszyscy trzymali cenę na sprzedaży wysoką to i sadownik by więcej dostał a tu niestety jest walka cenowa każdego dnia.

No, ale jak polskie jabłka zrobią się włoskie, to już dla turbana jest ok.
Cytować
+2 #7 Roman 2019-11-07 05:07
Cytuję lofot:
Znowu mamy wykład pana, który próbuje obciążyć polskich sadowników odpowiedzialnością za ceny, które otrzymują. A przecież tenże sam pan przez dłuższą chwilę opowiada nam, że w Ameryce to AGENCJE HANDLOWE zajmują się sprzedażą amerykańskich jabłek. AGENCJE a nie sami sadownicy, czyli ci, którzy produkują. I umówmy się w końcu co do jednego. Kto inny produkuje a kto inny kupuje i wysyła na cały świat. I to ten wysyłający a nie producent powinien światowe ceny mieć w jednym paluszku. I jeszcze jedno. Dajcie sadownikowi produkować i nie wymagajcie od niego aby jeżdził po światowych giełdach a nawet / a to marzy się niektórym / przetwarzał. Przetwarzał na soczki , dżemiki, cydr...W piwnicy... W garażu...W nocy, po powrocie z sadu i po kolacji.



Wina polskich sadowników jest tylko gigantyczna nadprodukcja...a wszystko przez patologicznie wysokie ceny jabłka przemysłowego w przeszłości...
Cytować
+5 #6 lofot 2019-11-06 22:54
Znowu mamy wykład pana, który próbuje obciążyć polskich sadowników odpowiedzialnością za ceny, które otrzymują. A przecież tenże sam pan przez dłuższą chwilę opowiada nam, że w Ameryce to AGENCJE HANDLOWE zajmują się sprzedażą amerykańskich jabłek. AGENCJE a nie sami sadownicy, czyli ci, którzy produkują. I umówmy się w końcu co do jednego. Kto inny produkuje a kto inny kupuje i wysyła na cały świat. I to ten wysyłający a nie producent powinien światowe ceny mieć w jednym paluszku. I jeszcze jedno. Dajcie sadownikowi produkować i nie wymagajcie od niego aby jeżdził po światowych giełdach a nawet / a to marzy się niektórym / przetwarzał. Przetwarzał na soczki , dżemiki, cydr...W piwnicy... W garażu...W nocy, po powrocie z sadu i po kolacji.
Cytować
+1 #5 Roman 2019-11-06 19:26
W tym roku spory handel może być z Ukrainą...nid poradzili sobie z parchem...potrzebują deseru mają za dużo przemysłu ..co ciekawe deser mają droższy niż my a przemysłowe tańsze...

Deser tam pojedzie s przemysł tu przyjedzie;)
Cytować
+1 #4 m 2019-11-06 19:04
no część z nas wie co to loco
Cytować
0 #3 Guest 2019-11-06 17:34
Mądry jak encyklopedia. Tylko jak teraz wiemy ile kosztują to co? Dadzą Nam więcej? Ameryka to Bóg jakiś.
Cytować
+4 #2 skiper 2019-11-06 14:06
Nawet jeśli będziemy znali cenę rynkową jabłek z innych krajów np. Włoch niewiele to da ponieważ klienci np. z Arabii Saudyjskiej, Indii czy innych krajów powiedzą że Polskie jabłka nie moga być po tej samej cenie co jabłka Włoskie bo nasze są gorszej jakości i musza być tańsze... Sprzedaje bardzo dużo jabłek w ciagu roku i uwierzcie że takie słowa padają od klientów dośc często. I to się wiąże z faktem że niestety jesteśmy mentalnie nie przygotowani do produkcji i sprzedaży jabłek na niektóre rynki ponieważ nie mamy powtarzalnej jakości a wiele firm z Polski - psuje rynek wysyłając jabłka nie nadające się na export 30-40 dni i co gorsza zaniżają cenę. Słysze każdego dnia że mam najwyższe ceny. Gdybyśmy wszyscy trzymali cenę na sprzedaży wysoką to i sadownik by więcej dostał a tu niestety jest walka cenowa każdego dnia.
Cytować
+2 #1 Chochlik 2019-11-06 12:22
To nie jest analiza to zlepek kilku informacji które ewentualnie powinny dać do myślenia sadownikom, grupom, spółdzielniom, zrzeszeniom, eksporterom, agendom rządowym.
Podstawowy problem sadownictwa polskiego to brak konsolidacji podaży oraz drugi brak, a właściwie nie trzymanie się standardów produkcji i konfekcjonowania jabłek. Później (a może i równolegle) można rozmawiać o sprzedaży oraz marketingu.
Cytować

Powiązane artykuły

X