Doradztwo sadownicze

Nie wiem, czy doradztwo na odległość to dobry pomysł... Nie wszystkie problemy można w ten sposób rozwiązać a do tego łatwo o nieporozumienia

no jeśli wolisz sobie załatwić doradztwo na własną rękę to proszę ale musisz za nie zapłacić a tak to na stronie jak by było doradztwo to kto za to zapłaci...internet ;P

No niestety doradztwo jest drogie.

Doradztwo jest drogie to właśnie mam nadzieję że na tej stronie znajdzie się jakieś doradztwo internetowe B)

No tylko czy znajdzie się ktoś taki co będzie chciał je udzielać bezpłatnie.

Właśnie dobre pytanie, ale pozostawiamy tą sprawę już założycielowi/adminowi forum :)

A ja mam propozycje- mozna by zrobic zrzutke i zamówic program doradczy . Nie mozna rozpowszechniac tych info no ale... chyba kazdy rozumie. Albo niech obniza cene to wiecej ludzi bedzie kozystac

Ja korzystam z płatnego doradztwa i mogę powiedzieć ze jakiś wielkich tajemnic mi nikt nie podaje wszystko co mówią jest dość powszechnie dostępne np. w czasopismach a jeżeli chodzi o pomoc w zwalczaniu parcha to tez jakiś cudów nie ma trzeba po prostu dużo i często pryskać tak ze by mieć ładne jabłka najpierw trzeba dość dużo zainwestować złotówek bo żadne doradztwo nie podpowie jak tanio i dobrze wyprodukować ładne jabłka. :) :P

Ile ciekawe kosztuje jedna taka porada? Lepiej chyba sobie załatwić domową stację meterlogiczną i patrzeć na wilgotność. Jeżeli wilgotność wynosi 60%, na pole i pryskać Captanem. A jeżeli mniej to można spać spokojnie. No ale według mnie nie ma co przesadzać z tymi opryskami. Znam sadownika co pryska najwyżej 8 razy w roku i ma ładne jabłuszka. Ale kto słyszał o pryskaniu jabłoni 30 razy w sezonie? Jak widzę patogen się mutuje bo w latach 60. opryskiwano tylko 3 razy na parcha. Reszta szła na szkodniki. Ale wszystko zależy od odmiany. Jak ktoś ma McIntosha to i 30 oprysków nie starczy, ale jak ktoś ma Rajke lub Pirosa to wystarczają 3 opryski. Myślę, że i w latach 60. stosowano na niektóre odmiany po 15-20 oprysków. Ale i wymagania były inne. Wtedy półowa jabłek mogła być porażona parchem. Dzisiaj takie jabłka idą na przemysł.
Pozdrawiam!

No raczej nie opłaci Ci się własna stacja meteorologiczna byś musiał mieć ze 20 ha żeby Ci się to opłaciło a tak to doradztwo chyba taniej wyjdzie no i wiadomo jakichś niestworzonych rzeczy to raczej nie wymyślą ale na pewno doradzą, pomogą w wielu różnych sprawach jakie są dla nas nie jasne. I Jurii mylisz się co do stosowania ŚOR szczególnie przeciw parchowi sam tak nie wymyślisz kiedy masz pryskać nie wystarczy Ci wilgotność powietrza jaka panuje, trzeba również uwzględnić ilość opadu, czas który minął od opadu, temperaturę i to wszystko nie jest takie proste jak Ci się wydaje