Zbiór truskawek: mało czasu a rozwiązań brak

Do zbioru truskawek w Polsce zostało coraz mniej czasu... Podczas gdy Niemcy znaleźli rozwiązanie jak sprowadzić pracowników sezonowych z Europy Wschodniej, w Polsce do tej pory nie zostały podjęte żadne działania, które miałyby na celu pomoc właścicielom plantacji w przepływie pracowników.

Niemcy wyczarterowali samoloty i sprowadzili do kraju tysiące pracowników z Rumunii, Bułgarii i Ukrainy. W ten sposób nasz zachodni sąsiad planuje prztransportować w kwietniu i maju ponad 80 tysięcy pracowników.

Pracownicy po przyjeździe są poddani badaniom, przez dwa tygodnie muszą nosić ochronną odzież i być odseparowani od innych pracowników. Więcej o rozwiązaniach zastosowanych przez Niemców pisaliśmy w artykule: https://www.e-sadownictwo.pl/wiadomosci/z-kraju/8211-niemcy-20-tysiecy-pracownikow-sezonowych-przybylo-do-pracy.

Brytyjscy producenci owoców i warzyw również potrzebują 80 tysięcy pracowników. Ogólnokrajowy apel, który wystosowali do swoich rodaków, by ci pomogli przy zbiorach, nie przyniósł wystarczających efektów. Wprawdzie do tej pory zarejestrowało się ponad 32 tysiące osób, ale tylko około 4 tysiące z nich zdecydowało się przybyć na rozmowę kwalifikacyjną w sprawie pracy. Dlatego sprowadzenie pracowników z zagranicy jest priorytetem i jedynym wyjściem, żeby warzywa i owoce nie zgniły na krzakach.

Brytyjscy producenci nie poddają się, jeden z nich postanowił wziąć sprawy w swoje ręce i wyczarterował samolot Airbus A320, by sprowadzić 180 pracowników z Rumunii. Koszt takiego lotu szacuje się na 200-250 GBP (1034-1292 PLN) za miejsce. Brytyjscy producenci żywności planują jeszcze sześć takich lotów.

Tymczasem w Polsce na różnego rodzaju forach internetowych i grupach na Facebooku pojawia się coraz więcej ofert pracy na plantacjach truskawek. Właściciele plantacji zapewniają ubezpieczenie, wyżywienie, nocleg i kuszą stawkami – zapewniając, że w tym sezonie praca przy zbiorze owoców będzie wyjątkowo opłacalna.

Źródło: Daily mail; Die Welt

×

×