Krzysztof Woźniak: Produkcja jabłek w Mołdawii

prodjablekwmoldawiiNajwięcej sadów jabłoniowych w Mołdawii znajduje się w północnych rejonach kraju (Briceni Edinet, Soroca i Ocnita), gdzie jest zlokalizowane 65 proc. krajowej produkcji. Połowa zbiorów z tego obszaru trafia do przechowalni. W centralnej Mołdawii w rejonie Orhei, Straseni, Anenii Noi produkowanych jest 25 proc. mołdawskich jabłek. W niewielkim stopniu (10 proc.) produkcja tych owoców odbywa się na południu – rejon Stefan-Voda i Cahul. Kraj ten w 2014 r. wyprodukował 390 tys. ton jabłek.

Ogólna powierzchnia sadów jabłoniowych to 45 tys. ha, przy czym typowe gospodarstwo sadownicze ma rozmiar 25-40 ha. Największe z gospodarstw mają powierzchnię 100-150 ha. Średni plon z 1 ha, w przypadku uprawy na podkładce M9 to 35 ton, a na podkładce MM106 20 ton.  Statystyczne mołdawskie gospodarstwo produkuje od 500 do 6000 ton jabłek. Jabłka wyprodukowane w Mołdawii tylko w niewielkim stopniu (36 proc.) są przechowywane do 1 stycznia (ok. 140 tys. ton). 15 proc. obiektów przechowalniczych nie jest wyposażonych w sprzętu chłodniczego, zwykłe chłodnie (przechowywanie do połowy marca) stanowią 78 proc. obiektów. Zaledwie 7 proc. to komory z KA/ULO, pozwalające na przetrzymanie jabłek w dobrej kondycji do końca maja.

W uprawie dominują odmiany Idared i Reneta Simirenko. Duży udział ma także odmiana Golden Delicious, Jonagold, Gala i Florina. Mołdawskie szkółki są w stanie zaopatrzyć 60 proc. rynku, 20 proc. potrzebnych drzewek jest sprowadzanych z  Polski, a pozostałe z Francji i Włoch.

Kraj ten w 2014 r. wyeksportował tylko 130 tys. ton jabłek (zwykle eksport wynosi ok. 180 tys. ton). Dotychczas 90 proc. jabłek było sprzedawanych do Rosji, jednak po wprowadzeniu embarga w tym sezonie handlowano z Białorusią, Kazachstanem i Ukrainą. Na mołdawski rynek 65 proc. jabłek trafia za pośrednictwem handlarzy i eksporterów, którzy dysponują swoimi lub wynajmowanymi chłodniami. 35 proc. owoców sprzedawanych jest bezpośrednio z sadu.

Mołdawscy sadownicy nie produkują jabłek do przetwórstwa, ale po wrpowadzeniu emabrga przez Federację Rosyjską ok. 130 tys. ton tych owoców trafiło do zakładów przemysłu przetwórczego, a sadownicy uzyskali dopłaty.

Coraz większego znaczenia nabierają organizacje producentów owoców, takie jak Moldova Fruit, która zrzesza 150 członków. Organizacja ta zawarła m.in. umowę na dostawę 40 tys. ton jabłek do państw Unii Europejskiej w cenie 0,45-0,55 euro/kg. Zrzeszeni producenci uzyskują także dopłaty do budowy chłodni (30-50 proc.), a także przy zakładaniu sadów (1000 euro przy 1000 drzew/ha, 3000 euro przy 3300 drzew/ha). Dostępne są także dla nich kredyty preferencyjne 6-8 proc., podczas gdy normalne oprocentowanie wynosi 10-12 proc.

Główne problemy z jakimi borykają się tamtejsi sadownicy to trudności w dostarczaniu dużej ilości wody do instalacji nawodnieniowych oraz transportowanie jej po zróżnicowanym w Mołdawii terenie. Latem często występują gradobicia, a producenci owoców cierpią także z powodu strat mrozowych jak np. w 2014 r., gdy w październiku wystąpił mróz na poziomie -12 stopni C, niszcząc ok. 40 tys. ton jabłek.

Informacje pochodzą z wykładu Krzysztofa Woźniaka z firmy AgroFresh, zaprezentowanej na konferencji eksportowej, która odbyła się 9 kwietnia w Warszawie.

Przeczytaj także: Krzysztof Woźniak: Jak wygląda obecnie produkcja jabłek w Rosji

Powiązane artykuły

Polsko-białoruskie rozmowy

Kongres COPA-COGECA

Sadownicy polują

X