Kolejki wstydu

Internet obiegło kilka nagrań filmowych, na których widać było kolejki przed skupami a w nich sadowników, którzy na traktorach, w busach stali, aby sprzedać swoje jabłka. Obrazki jak z 2018 roku. Upodlenie, upadek. Ludzie stoją w kolejkach, aby sprzedać (choć bardziej pasowało by słowa "zdać") jabłka, ustawiają się wcześnie nad ranem, aby zająć odpowiednio dobre miejsce w wśród tłumu chętnych do wysypania swoich owoców. Ponieważ noce i poranki są już dość chłodne, to ludzie okrywają się kołdrami, grubymi kocami, aby nie zmarznąć na traktorze. Jak nisko trzeba upaść, aby marznąć w kolejce do sprzedaży jabłek w cenie niepokrywającej kosztów produkcji?! Jestem zażenowany osobiście tą sytuacją, postawą tych ludzi, tych sadowników. Gdyby na tych skupach płacono po 1 zł za kilogram, to bym rozumiał tych ludzi, poświęcaliby się za konkretną kasę, ale płacą tam niecałe 30 groszy a nie 1 zł! Czy naprawdę ci ludzie są aż tak zdesperowani, że dają się upodlić za takie kwoty? Jaka motywacja nimi kieruje? Jeśli jakiś biznes nie idzie, to się go zostawia i siły oraz środki poświęca na coś innego. Aktualnie rynek pracy zasysa każdego, kto ma dwie zdrowe ręce i potrafi się podpisać a i to nie jest konieczne. Można iść do pracy i naprawdę nieźle zarabiać, i z godnością odbierać pensję a nie prosić skupowego o łaskę wysypania jabłek na ciężarówkę. Jako sadownikowi jest mi po prostu wstyd za obraz naszej branży w oczach reszty społeczeństwa. Gdzie jest granica upodlenia, po której ludzie powiedzą sobie dość i zrezygnują z tych kolejek?

Trzy lata temu też przeżyliśmy te kolejki, też było dno, nawet chyba jeszcze większe niż dziś. Jednak myślałem, że tamten sezon będzie lekcją dla sadowników, że  poniżenie jakiego wówczas doświadczyliśmy jako branża, nie pójdzie w zapomnienie. Jednak się myliłem. Dziś śmieje się z nas społeczeństwo, bo za jakieś grosiki dajemy sobą pomiatać, dajemy sobie pluć w twarz. Nie dość, że ten towar jest w niskiej cenie, to jeszcze stać w kolejce, prosić skupowego, aby raczył wziąć kilka skrzyń ode mnie a nie od sąsiada? Wstawać przed świtem i marznąć na ciągniku, aby wysypać 6 skrzyń?! Toż to tylko przemysł. Nic mu się nie stanie, jak wysypiesz go za dzień, dwa lub tydzień, już nie świeci mocno słońce, już nie ma 25 stopni i nie zgnije ci w skrzyniach. Może i dwa tygodnie stać, poza tym i tak go wezmą, kilka zgniłków nie stanowi przeszkody w przyjęciu partii owoców, naprawdę. Jeśli ktoś, z jakiegokolwiek powodu, przeznacza wszystkie owoce na przemysł, to naprawdę nie musi trzymać terminów zbioru, można sobie zrobić przerwę, można odpuścić sobie dzień czy dwa rwania i nie wozić tych jabłek, jeśli ich dostawa okupiona jest aż takim upodleniem. Nie zapowiadają wielkich opadów śniegu po niedzieli ani silnych mrozów, nic wielkiego jabłkom się nie stanie, jeśli zostaną zerwane później a nawet masy troszkę im przybędzie.

Osobiście wszystkie moje jabłka lądują na skupie, niestety, trzykrotny grad pozbawił mój plon większości wartości. Jednak nie mam zamiaru ustawiać się tych kolejkach wstydu! Cierpliwie czekam aż skup podstawi mi auto na podwórko. Jeśli już nie mam wolnych skrzyń, to pracownicy dostają dzień wolnego albo idą zbierać jabłka do kolegi czy sąsiada (podobno jest taki niedobór siły roboczej), albo też dostają sekatory i usuwają starą kwaterę, albo wiążą drzewka, których nie przywiązałem latem, albo robią cokolwiek innego. Jeśli będę je rwał do listopada, to trudno!     

Ludzie, miejcie trochę godności, miejcie trochę honoru i nie dajcie się tak upodlać. Jeśli to sadownictwo, jeśli sprzedaż jabłek sprawia, że jesteś poniżany, to rzuć to! Idź do byle pracy, wyrwij sad i zacznij żyć jak człowiek, z godnością. Przestańcie sami siebie poniżać w oczach przetwórni i skupów.

Komentarze  

+2 #19 Olo 2021-10-16 16:12
Cytuję Tomek:
Ja nie jestem żadnym plantatorem, lubię po prostu jabłka. I co rok robię soki. Że 100kg mam 10 worków 5l które licząc nawet w cenie Tymbarka ze sklepu są warte 150 zł. A płace 80 zł tłoczni. (8/worek).
Więc już macie wyliczone że śmiało można otrzymać 70gr/kg nie mając nic prócz jablka. Ale gdybym miał tyle jabłek co wy, to stała by u mnie tłocznia i za wuja nie sprzedałbym ani kg. Wolałbym dawać w gratisie do soku.

Z 200 ton lub więcej bus sok robił?policzyles to?i jak by każdy robił sok policzyles to?
Cytować
-5 #18 Tomek 2021-10-16 08:34
Ja nie jestem żadnym plantatorem, lubię po prostu jabłka. I co rok robię soki. Że 100kg mam 10 worków 5l które licząc nawet w cenie Tymbarka ze sklepu są warte 150 zł. A płace 80 zł tłoczni. (8/worek).
Więc już macie wyliczone że śmiało można otrzymać 70gr/kg nie mając nic prócz jablka. Ale gdybym miał tyle jabłek co wy, to stała by u mnie tłocznia i za wuja nie sprzedałbym ani kg. Wolałbym dawać w gratisie do soku.
Cytować
0 #17 Roman 2021-10-15 20:29
Cytuję Olo:
Cytuję Roman:
Cytuję Sadownik008:
Drogi autorze artykułu! Zamiast opowiadać o jakimś upodleniu zaapeluj do sadowników, aby zaczęli rwać jabłka na deser. Kolejki są i będą ponieważ jest dużo jabłka do sprzedania. A zakłady mają swoje moce przerobowe i nie wezmą więcej, bo ty tak chcesz. To nie jest tak, że zakłady są jacyś źli, czy chcą zrobić sadownikom na złość. Mam znajomego w biurze takiego zakładu i on mówi, że jego zakład przerabia X ton na godzinę i więcej nie da rady. A napływ jabłka jest ogromny. Wiele sadowników w zeszłym roku straciło na deserze, na wiosnę zakłady przerabiały jabłko z kontroli i teraz ci sadownicy zamiast rwać to sypią na przemysł bojąc się tego, że sytuacja z poprzedniego roku się powtórzy. To sprawia że tego jabłka jest tak dużo, że zakłady nie daja rady tego przerabiać. A w tym momencie zaczyna brakować jabłka deserowego. Więc drogi sadowniku, jeśli masz ładny deser to go rwij do chłodni bo jest szansa, że na wiosnę sprzedaż go drogo, gdyż dużo sadowników wysypało swoj deser na przemysł.



Rwać i gazowac zwłaszcza idareda i glostera

Ja już wiem czemu Ty tak się przypierda....Do tego idareda glostera i wiśni.brakuje Ci już ziemi żeby dosadzic. Wszystko zasrałes gala goldenem i gruszką. I brakuje ci kwatery idareda .z zazdrości wypisujesz te swoje dyrdymały kolanowales galę która nie przelezy A taki idared może spokojnie w skrzyni stać nawet obity i czekać na lepsze ceny. Sprawa wyjaśniona.i nie wciskają kitu że drony za Ciebie kolanuja albo pracownicy


Kolejny raz błysnąłeś jak neon nad burdelem...
Nawet nie skomentuje tych bzdur
Cytować
+2 #16 Olo 2021-10-15 17:50
Cytuję Roman:
Cytuję Sadownik008:
Drogi autorze artykułu! Zamiast opowiadać o jakimś upodleniu zaapeluj do sadowników, aby zaczęli rwać jabłka na deser. Kolejki są i będą ponieważ jest dużo jabłka do sprzedania. A zakłady mają swoje moce przerobowe i nie wezmą więcej, bo ty tak chcesz. To nie jest tak, że zakłady są jacyś źli, czy chcą zrobić sadownikom na złość. Mam znajomego w biurze takiego zakładu i on mówi, że jego zakład przerabia X ton na godzinę i więcej nie da rady. A napływ jabłka jest ogromny. Wiele sadowników w zeszłym roku straciło na deserze, na wiosnę zakłady przerabiały jabłko z kontroli i teraz ci sadownicy zamiast rwać to sypią na przemysł bojąc się tego, że sytuacja z poprzedniego roku się powtórzy. To sprawia że tego jabłka jest tak dużo, że zakłady nie daja rady tego przerabiać. A w tym momencie zaczyna brakować jabłka deserowego. Więc drogi sadowniku, jeśli masz ładny deser to go rwij do chłodni bo jest szansa, że na wiosnę sprzedaż go drogo, gdyż dużo sadowników wysypało swoj deser na przemysł.



Rwać i gazowac zwłaszcza idareda i glostera

Ja już wiem czemu Ty tak się przypierda....Do tego idareda glostera i wiśni.brakuje Ci już ziemi żeby dosadzic. Wszystko zasrałes gala goldenem i gruszką. I brakuje ci kwatery idareda .z zazdrości wypisujesz te swoje dyrdymały kolanowales galę która nie przelezy A taki idared może spokojnie w skrzyni stać nawet obity i czekać na lepsze ceny. Sprawa wyjaśniona.i nie wciskają kitu że drony za Ciebie kolanuja albo pracownicy
Cytować
-3 #15 Emil 2021-10-15 17:27
Cytuję Sadownik008:
Drogi autorze artykułu! Zamiast opowiadać o jakimś upodleniu zaapeluj do sadowników, aby zaczęli rwać jabłka na deser. Kolejki są i będą ponieważ jest dużo jabłka do sprzedania. A zakłady mają swoje moce przerobowe i nie wezmą więcej, bo ty tak chcesz. To nie jest tak, że zakłady są jacyś źli, czy chcą zrobić sadownikom na złość. Mam znajomego w biurze takiego zakładu i on mówi, że jego zakład przerabia X ton na godzinę i więcej nie da rady. A napływ jabłka jest ogromny. Wiele sadowników w zeszłym roku straciło na deserze, na wiosnę zakłady przerabiały jabłko z kontroli i teraz ci sadownicy zamiast rwać to sypią na przemysł bojąc się tego, że sytuacja z poprzedniego roku się powtórzy. To sprawia że tego jabłka jest tak dużo, że zakłady nie daja rady tego przerabiać. A w tym momencie zaczyna brakować jabłka deserowego. Więc drogi sadowniku, jeśli masz ładny deser to go rwij do chłodni bo jest szansa, że na wiosnę sprzedaż go drogo, gdyż dużo sadowników wysypało swoj deser na przemysł.

Deseru brakuje a sadownicy wysypują go na przemysł coś to wszystko poplątałeś,albo faktycznie są frajerami do kwadratu
Cytować
-3 #14 Roman 2021-10-15 16:48
Cytuję Sadownik008:
Drogi autorze artykułu! Zamiast opowiadać o jakimś upodleniu zaapeluj do sadowników, aby zaczęli rwać jabłka na deser. Kolejki są i będą ponieważ jest dużo jabłka do sprzedania. A zakłady mają swoje moce przerobowe i nie wezmą więcej, bo ty tak chcesz. To nie jest tak, że zakłady są jacyś źli, czy chcą zrobić sadownikom na złość. Mam znajomego w biurze takiego zakładu i on mówi, że jego zakład przerabia X ton na godzinę i więcej nie da rady. A napływ jabłka jest ogromny. Wiele sadowników w zeszłym roku straciło na deserze, na wiosnę zakłady przerabiały jabłko z kontroli i teraz ci sadownicy zamiast rwać to sypią na przemysł bojąc się tego, że sytuacja z poprzedniego roku się powtórzy. To sprawia że tego jabłka jest tak dużo, że zakłady nie daja rady tego przerabiać. A w tym momencie zaczyna brakować jabłka deserowego. Więc drogi sadowniku, jeśli masz ładny deser to go rwij do chłodni bo jest szansa, że na wiosnę sprzedaż go drogo, gdyż dużo sadowników wysypało swoj deser na przemysł.



Rwać i gazowac zwłaszcza idareda i glostera
Cytować
+2 #13 Pawel 2021-10-15 11:08
A autor to bogaty skoro pracownicy teraz mu przywiazuja drzewka, wycinaja drzewa, takie rzeczy to ja robie sobie sam i nie place, a pozatym widze ze postepuje jak kazdy czyli wywali stara kwatere i w to miejsce zasadzi trzy razy tyle drzewek. A do innej roboty sie nie wybiera tylko immum karze a sam nawali jablonek
Cytować
+3 #12 Pawe 2021-10-15 11:04
Do Dron. Deser oprocz red capa i gali pasek to nic nie idzie prawie. Eksport stoi troche na markety, cena 60 gr wiec nie piszmy ze brakuje deseru bo praktycznie to nie ma gdzie sprzedac go teraz.
Cytować
+5 #11 Sadovnik LU 2021-10-15 10:51
Cytuję Dron:
Cytuję Green25:
Odbierałem miesiąc temu maszynę z okolic Opola Lubelskiego . Spotkałem tam sadownika który też miał tam jakiś "interes". Nawiązała się rozmowa o jabłku przemysłowym .Chłop zaczął narzekać że w 2008 to po 8 groszy musiał sprzedawać .Odparłem do niego że po 8 groszy to dużo dołożył do tego zbioru. Człowiek zaczął mi wyliczać argumenty , że to tak nie można zostawić bo się "zakwasi" ziemia , co ludzie powiedzą jak się zostawi i na koniec powiedział że "My to nie Niemcy że możemy sobie na to pozwolić ". Urwałem dyskusję... jeśli mamy w ten sposób myślenia budować swój dobrobyt to życzę powodzenia...Nie wiem co o tym myśleć...Dodam że nie był to jakiś stary chłopina tylko w granicach 45-50 lat

Ja jak powiedziałem sąsiadowi że są jakieś granice poniżej których nie zbieram jabłek,nie rwe śliwek czy wiśni to o mało bym się z nim nie pogniewal. Spojrzał na mnie jak na głupka.jak się urodziło to trzeba zebrać.taka była jego odpowiedź.

Heh koło Opola lubelskiego ta są asy co nawet skrzynek nie mają a co mówić o skrzyniach i chłodni więc i za 5 gr przywiozą żeby się nie zmarnowało. Pół Grójca tu jabłko kupuję bo głupki deser za 40 groszy oddadzą byle im skrzynie dać żeby w coś rwać. 5 % ludzi zajmują się na poważnie sadownictwem reszta to białe murzynki w tym rejonie
Cytować
+2 #10 Roman 2021-10-15 09:00
Cytuję Sadownik008:
Drogi autorze artykułu! Zamiast opowiadać o jakimś upodleniu zaapeluj do sadowników, aby zaczęli rwać jabłka na deser. Kolejki są i będą ponieważ jest dużo jabłka do sprzedania. A zakłady mają swoje moce przerobowe i nie wezmą więcej, bo ty tak chcesz. To nie jest tak, że zakłady są jacyś źli, czy chcą zrobić sadownikom na złość. Mam znajomego w biurze takiego zakładu i on mówi, że jego zakład przerabia X ton na godzinę i więcej nie da rady. A napływ jabłka jest ogromny. Wiele sadowników w zeszłym roku straciło na deserze, na wiosnę zakłady przerabiały jabłko z kontroli i teraz ci sadownicy zamiast rwać to sypią na przemysł bojąc się tego, że sytuacja z poprzedniego roku się powtórzy. To sprawia że tego jabłka jest tak dużo, że zakłady nie daja rady tego przerabiać. A w tym momencie zaczyna brakować jabłka deserowego. Więc drogi sadowniku, jeśli masz ładny deser to go rwij do chłodni bo jest szansa, że na wiosnę sprzedaż go drogo, gdyż dużo sadowników wysypało swoj deser na przemysł.


Tia...na wiosnę zabraknie... będzie po 5 za wagę

Pewne info
Cytować
-3 #9 Sadownik008 2021-10-15 08:09
Drogi autorze artykułu! Zamiast opowiadać o jakimś upodleniu zaapeluj do sadowników, aby zaczęli rwać jabłka na deser. Kolejki są i będą ponieważ jest dużo jabłka do sprzedania. A zakłady mają swoje moce przerobowe i nie wezmą więcej, bo ty tak chcesz. To nie jest tak, że zakłady są jacyś źli, czy chcą zrobić sadownikom na złość. Mam znajomego w biurze takiego zakładu i on mówi, że jego zakład przerabia X ton na godzinę i więcej nie da rady. A napływ jabłka jest ogromny. Wiele sadowników w zeszłym roku straciło na deserze, na wiosnę zakłady przerabiały jabłko z kontroli i teraz ci sadownicy zamiast rwać to sypią na przemysł bojąc się tego, że sytuacja z poprzedniego roku się powtórzy. To sprawia że tego jabłka jest tak dużo, że zakłady nie daja rady tego przerabiać. A w tym momencie zaczyna brakować jabłka deserowego. Więc drogi sadowniku, jeśli masz ładny deser to go rwij do chłodni bo jest szansa, że na wiosnę sprzedaż go drogo, gdyż dużo sadowników wysypało swoj deser na przemysł.
Cytować
+8 #8 Piotr 2021-10-15 06:05
I teraz pytanie czy te ceny to wina rządu i dohlera. .czy sadownikow????
Ps. Sadownik i godność.....buahahah.....to jest taki człowiek który za 5zl to by w kościele pierdnął.....to zwyczajny cham i tyle i d tego grójecki:)
Cytować
+8 #7 Mietrek 2021-10-14 20:26
Ten cały cyrk jest o to że nie mają czym pracownikom płacić. I ja się pytam jakim cudem postawili te wszystkie komory agregaty itp?? Skoro nie mogą wstrzymać dostaw na tydzień tylko nawalać po trzy przyczepki po 6 skrzyń. Przepraszam ale to jest czyste frajerstwo...
Cytować
+3 #6 Roman 2021-10-14 19:23
Mhy...w internacie każdy mądry

A od rana nie do dołu i kolanuje...
Cytować
+8 #5 Edek 2021-10-14 19:16
Ja nie muszę nastawiać budzika gdyż codzienncodziennie rano około godziny 5 budzi mnie wyścig "gospodorzy" ciągnących przemysł do pobliskiego skupu. Jadą jeden przez drugiego aby tylko zająć kolejkę przed świtem.
Cytować
+4 #4 Dron 2021-10-14 17:19
Cytuję Green25:
Odbierałem miesiąc temu maszynę z okolic Opola Lubelskiego . Spotkałem tam sadownika który też miał tam jakiś "interes". Nawiązała się rozmowa o jabłku przemysłowym .Chłop zaczął narzekać że w 2008 to po 8 groszy musiał sprzedawać .Odparłem do niego że po 8 groszy to dużo dołożył do tego zbioru. Człowiek zaczął mi wyliczać argumenty , że to tak nie można zostawić bo się "zakwasi" ziemia , co ludzie powiedzą jak się zostawi i na koniec powiedział że "My to nie Niemcy że możemy sobie na to pozwolić ". Urwałem dyskusję... jeśli mamy w ten sposób myślenia budować swój dobrobyt to życzę powodzenia...Nie wiem co o tym myśleć...Dodam że nie był to jakiś stary chłopina tylko w granicach 45-50 lat

Ja jak powiedziałem sąsiadowi że są jakieś granice poniżej których nie zbieram jabłek,nie rwe śliwek czy wiśni to o mało bym się z nim nie pogniewal. Spojrzał na mnie jak na głupka.jak się urodziło to trzeba zebrać.taka była jego odpowiedź.
Cytować
+16 #3 Roman 2021-10-14 17:06
Sadownik nie wie co to wstyd
Cytować
+16 #2 Roman 2021-10-14 16:49
Przemysł jest bezcenny

Za każdą cenę polski idiota go zawiezie
Cytować
+10 #1 Green25 2021-10-14 16:42
Odbierałem miesiąc temu maszynę z okolic Opola Lubelskiego . Spotkałem tam sadownika który też miał tam jakiś "interes". Nawiązała się rozmowa o jabłku przemysłowym .Chłop zaczął narzekać że w 2008 to po 8 groszy musiał sprzedawać .Odparłem do niego że po 8 groszy to dużo dołożył do tego zbioru. Człowiek zaczął mi wyliczać argumenty , że to tak nie można zostawić bo się "zakwasi" ziemia , co ludzie powiedzą jak się zostawi i na koniec powiedział że "My to nie Niemcy że możemy sobie na to pozwolić ". Urwałem dyskusję... jeśli mamy w ten sposób myślenia budować swój dobrobyt to życzę powodzenia...Nie wiem co o tym myśleć...Dodam że nie był to jakiś stary chłopina tylko w granicach 45-50 lat
Cytować

Powiązane artykuły

Co zrobić, by pośrednicy nie wykorzystywali sadowników?

Ceny jabłek przemysłowych będą rosły

X