
Rosja nie zwalnia tempa
W minionym roku rosyjscy sadownicy odnotowali rekordowe zbiory owoców. Według wstępnych danych Rosstatu zbiory owoców w Rosji w 2021 r. wyniosły 3,9 mln ton, czyli o 7% więcej niż w 2020 roku.
Wzrost wielkości produkcji wynika przede wszystkim z wysokiego tempa zakładania sadów intensywnych i szkółek. Tradycyjnie wiodącymi regionami na tym obszarze są Terytorium Krasnodaru, Republika Kabardyno-Bałkańska, republiki Krymu i Dagestanu. Głównymi rodzajami owoców uprawianych w kraju są jabłka, śliwki, czereśnie, morele, porzeczki, maliny i truskawki. Ponadto obecnie aktywnie rozwija się produkcja borówek.
Ministerstwo Rolnictwa udziela znacznego wsparcia dla tego obszaru produkcji roślinnej, m.in. poprzez „stymulacyjną” dotację na pokrycie części kosztów zakładania i pielęgnacji wieloletnich plantacji owoców w tym szkółek. Przewiduje również preferencyjne inwestycje i pożyczki krótkoterminowe, rekompensatę kosztów bezpośrednich poniesionych na tworzenie i modernizację obiektów agrobiznesu oraz udzielanie dotacji małym przedsiębiorstwom na wsi.
Źródło: east-fruit..com
Komentarze
O...czyżby p.Paweł K.z Marianowa,,,Producent deseru"patelniowego"idareda?
Będzie.Algi zrobią robotę.6 zabiegów +12 aminokwasami z górnej półki i towar bajka.
Ale jak to?
Przecież wtedy nie będzie 100 ton z hektara
Głosy rozsądku , nie raz tu padały ale nie przekonają sadowników-matematyków ich przekona tylko brak kasy.Na dziś dla większości wystarczy zbierać wyłącznie jabłko deserowe , a odmiany takie jak gloster czy Idared od razu traktować jak przemysłowe a nie liczyć na cud niebios.Przerosty na skup , poniżej 7,5cm w odmianach wielkoowocowych - skup ,jabłka poniżej 50% ładnego rumieńca - skup itd itp Już taki prosty zabieg zmniejszy koszty i zdrowe z rynku ogromną ilość niepotrzebnego towaru ... Ale .. no jak to przecież dopryskane , odżywione iii na skup .To się wielu nie mieści wich wąskim podejściu do "biznesu"
Bo te wszystkie protesty to raczej zenada
Drogi Zbigniewie.
Poradzą sobie bo mają niezawodny sposób .tak jak pissowski rząd gasi pożar benzyna i inflację zwalcza kolejnymi miliardami wrzuconymi na rynek
Tak
Nasze asy sadownictwa będą sadzić bo jest za mało i inni wejdą na nasze miejsce .
Jestem tego pewien,że dadzą radę .dopiero 200 tys ha w kraju zapewni wszystkim zyski
Ale czyż Roman nie miał racji??
Gdy pisał o nieustannym sadzeniu,wyciąganiu łap po dotacje,utracie rynków zbytu i nadchodzących bankructwach???
Przecież to było wiadomo od lat tylko nikt tego nie chciał zauważyć.
Dostrzegli gdy szambo się wylało i jest za późno.
Kiedyś by mnie to smuciło ale teraz wiem,że kryzys i bankructwa muszą wyczyścić branże bo w tej formie działać się nie da
Wypraszamy sobie.Mam globus Warszawy.
Proszę wybaczyć że się wcinam w nie swoją rozmowę , ale źle Pan zrozumiał komentarz Chochlik. Trzeba to znać. Ma globus i potrafi go "czytać ". Ten typ tak prześmiewczo się wpisuje- SARKAZM to jego znak rozpoznawczy. :)
Tak. Myślę że styl Romana jest rozpoznawalny. Na tym portalu to wręcz klasyk.
A odnośnie pytania kończącego komentarz: Tak. Myślę że rekiny galowe biorą to pod uwagę. Ale na to przyjdzie jeszcze pora. Teraz zastanowić się warto jak sobie poradzą nasi producenci naszych klubowych Ligoli i Idaredów?
Pozdrawiam
Od 2014 r słyszę,że będą żreć cebul i onuce.
Jakie jabłka?jedna zima i wszyim zmarznie a przede wszystkim tam nie ma gospodarza.
Bzdety