Młyny ministerstwa mielą bardzo wolno...

Temat wycofania budzi wiele emocji, nic więc dziwnego, że informacja udostępniona wczoraj przez jeden ze skupów wywołała lawinę komentarzy i pytań. Z tego co udało nam się ustalić, rzeczywiście niektóre z przetwórni dostały informacje na temat działań planowanych przez rząd, potwierdził to sam Minister Rolnictwa (Szczegóły w artykule: Wycofanie będzie!), jednak informacja o złożeniu deklaracji w punktach skupu pojawiła się zdecydowanie przedwcześnie, zatem szybko zniknęła z przestrzeni medialnej. Nie bez znaczenia był też czas jaki przetwórnia dała sadownikom na podjęcie decyzji – był to zaledwie jeden dzień.

Obecnie w Ministerstwie Rolnictwa i Rozwoju Wsi trwają pracę nad założeniami do rozwiązań, które są opracowywane na podstawie dokumentu: Rozporządzenie Delegowane Komisji (EU) 2022/467 z dnia 23 marca 2022 r. Rozporządzenie to przewiduje nadzwyczajną pomoc dostosowawczą dla producentów w sektorach rolnych.

(…) problem stanowi wstrzymanie dostaw produktów z UE do Ukrainy, a potencjalnie również do Rosji i Białorusi ze względów logistycznych i finansowych, powodując zakłócenia w handlu w niektórych sektorach, co przełożyłoby się na zakłócenia równowagi na rynku wewnętrznym. Miałoby to wpływ głównie na sektory win i napojów spirytusowych, przetworzonej żywności (w tym przetworzonych owoców i warzyw), preparatów do początkowego żywienia niemowląt i karmy dla zwierząt domowych w przypadku Rosji, owoców i warzyw w przypadku Białorusi i produktów pochodzenia zwierzęcego w przypadku Ukrainy.

(…) Środki interwencji rynkowej dostępne na mocy rozporządzenia (UE) nr 1308/2013 w formie interwencji publicznej, dopłat do prywatnego przechowywania lub wycofania z rynku mogą skutecznie przywrócić pewną równowagę na rynku poprzez czasowe lub trwałe wycofanie produktów z rynku, nie nadają się do tego, by przeciwdziałać zagrożeniu wystąpienia zakłóceń na rynku spowodowanych wzrostem kosztów. Chociaż rynek musi stopniowo dostosowywać się do nowych okoliczności, potrzebne jest wsparcie dla producentów w sektorach, w których koszty nakładów rosną do niezrównoważonych poziomów i w których produkty nie mogą znaleźć normalnego rynku zbytu. – czytamy w rozporządzeniu UE.

– Chcemy część jabłek deserowych, które powinny trafić na półki do sklepów, przerobić na półprodukt, czyli koncentrat jabłkowy z dopłatą różnicy cen między jabłkiem przemysłowym a deserowym. Dopłata zostałaby poniesiona z budżetu państwa – wyjaśnił na antenie Programu 3 Polskiego Radia Jan Duda, poseł PiS.

– Przeznaczając jabłka deserowe do przetwórstwa, sadownicy mogliby liczyć na dopłatę około 30 groszy do kilograma owoców. W przyszłym tygodniu ministerstwo opublikuje rozporządzenie w tej sprawie – dodał.

Jeśli wierzyć słowom Ministra Rolnictwa, w przypadku jabłek nie powinno być większych problemów, ponieważ środki na ten cel są zagwarantowane. Szczegóły w artykule: Wycofanie będzie!

Sadownicy, którzy nie sprzedali jeszcze swoich owoców zastanawiają się czy otwierać komory teraz czy czekać na uruchomienie mechanizmu, nad którym trwają prace. Obawiają się, że po świętach cena przemysłu spadnie. Zapewne niepokój, jak to zwykle bywa, będą potęgowały działania przetwórni, które już wdrożyły mechanizm mający wywołać presję na sadownikach, cena jabłek przemysłowych została obniżona o 10 gr/kg.

Nie pozostaje nic innego jak uzbroić się w cierpliwość, nie ulegać presji przetwórni i czekać na rozporządzenie.

Komentarze  

+1 #3 Guest 2022-04-08 20:00
Niestety nie ma już kasy na uchodźców

Kiepski widzę w obecnej sytuacji dopłaty do nawozów i wycofywania
Cytować
+8 #2 Dddd 2022-04-07 20:16
Ani zakład ani skup nigdy nam nie dolzy tylko zawsze będzie nas dmuchał ile wlezie .
Cytować
+1 #1 Zzz 2022-04-07 15:43
To te same przetwórnie, z którymi mieliśmy tworzyć sady sokowe?! Nie może być...
Cytować

Powiązane artykuły

Sadownictwo socjalne, a nie biznes

Wycofanie to przedłużanie agonii

X