„Oczekujemy natychmiastowych reakcji” – mówi Prezes ZSRP

apples 85152 640– Konieczna jest szybka administracyjna reakcja na to, co robią przetwórnie. Konieczna jest także natychmiastowa zmiana unijnych zasad interwencji w związku z rosyjskim embargiem, poprzez znaczące zwiększenie limitu na wycofywanie jabłek, podniesienie stawek za ich przeznaczenie np. do biogazowi i skierowanie dużych partii dla ludności ubogiej poza teren UE. Wskazane jest także zastosowanie dopłat do eksportu na dalsze rynki – Związek Sadowników Rzeczpospolitej Polskiej na czele z Mirosławem Maliszewskim stawia konkretne postulaty w obliczu pogarszającej się sytuacji na rynku owoców.

Prezes ZSPR podkreśla, że polscy sadownicy to ludzie świadomi. Dobrze orientują się w zasadach rządzących rynkiem, z powodzeniem wdrażają nowości, umiejętnie korzystają również w oferowanych środków krajowych oraz unijnych. – Wiemy też dobrze, kto zawinił w obecnej bardzo trudnej sytuacji, w tym nałożonego na nas rosyjskiego embarga handlowego. Jest rzeczą oczywistą, że Rosja postąpiła tak wskutek sankcji zastosowanych wobec niej przez Unię Europejską (…) Dobrze też wiemy, jak wygląda rynek przetwórni i kto na nim decyduje – bez ogródek stwierdza M. Maliszewski.

Przedstawiciel sadowników ubolewa także nad obojętnością ze strony Władz na pretensje dotyczące nieodpowiednich pułapów oraz form w wycofywanie jabłek z rynku. Podkreśla, że sadownicy doskonale zdają sobie sprawę, gdzie doprowadzi ich obecna sytuacja – na skraj zapaści finansowej…

Maliszewski apeluje o zjednoczenie: „Od początku tegorocznego kryzysu uważaliśmy, że sprawa jest na tyle poważna, że aby być jak najskuteczniejszym trzeba stworzyć swoisty „polski front obrony”, nie dzieląc się politycznie, ideologicznie, organizacyjnie.”

Związek podkreśla, że to w kwestii Ministra Rolnictwa, jako podmiotu najbardziej odpowiedzialnego, leży szybka, administracyjna reakcja. Żądania to przede wszystkim: „zmiana unijnych zasad interwencji w związku z rosyjskim embargiem poprzez znaczące zwiększenie limitu na wycofywanie jabłek, podniesienie stawek za ich przeznaczenie np. do biogazowi i skierowanie dużych partii dla ludności ubogiej poza teren UE. Wskazane jest także zastosowanie dopłat do eksportu na dalsze rynki.” Jeżeli UE odmówi współpracy, powinien zadziałać Rząd.

Maliszewski nie zapomina także o konieczności wspomożenia poszkodowanych gradem oraz wypłaty zaległych pieniędzy za wycofanie jabłek z rynku.

Powiązane artykuły

X