Rosja zwiększyła import jabłek o 41%

 

Rosja w okresie od stycznia do sierpnia 2018 roku zaimportowała 586 tys. ton jabłek, czyli aż o 41% więcej niż w analogicznym okresie ubiegłego roku  – informują analitycy EastFruit. Największym dostawcą jest Mołdawia, drugie miejsce zajęły Chiny wyprzedzając Serbię, a czwarte Iran. 

W pierwszych ośmiu miesiącach 2018 Rosjanie zaimportowali prawie połowe jabłek więcej niż rok wcześniej. Przy czym, wziąwszy pod uwagę fakt, że jabłka były wówczas znacznie droższe, ogólna wartość importu wzrosła o 55%.  

Najwięcej jabłek dostarczyła Mołdawia – 166 tys. ton, co stanowiło 28% importu jabłek do Rosji. Jednocześnie eksport z Mołdawii zwiększył się o 42 % w porówaniu z adekwatnym okresem w ubiegłym roku. Serbia ustąpiła drugie miejsce Chinom. Eksport zmniejszył się w tym przypadku o 37 %. Spowodowała to rosnąca kontrola rosyjskich służb pod kątem reeksportu jabłek pochodzących z krajów objętych sankcjami. 

EastFruit podaje również, że warto zwócić uwagę na rosnące dostawy z Iranu. W 2017 roku Rosja praktycznie nie importowała jabłek z tego kraju. Natomiast w 2018 roku Iran wyeksportował do Rosji 61 tys. ton jabłek zajmując tym samym czwarte miejsce wśród głównych dostawców.

 

Źródło: EastFruit

Komentarze  

0 #8 Roman 2018-11-14 05:54
Uznaje tylko kontrolę ZDROWEGO ROZSADKU...

Jestem przeciwny wszelakim ustawowym rozwiązaniom i pomocą...pełna wolność i swoboda w działaniach ALE I PELNA ODPOWIEDZIALNOSC ZA NIE...

Tylko pin zdaniem sadownicy już dawno temu stracili zdrowy rozsądek ...dobrze już bylo
Cytować
0 #7 Andrzej 2018-11-11 21:36
@Roman...Nie masz gdzie sprzedać, nie sadż - tu zgoda...Pazerność - tu bym już trochę dyskutował... Bo pazerność to potężny motor napędowy i to nie tylko wśród sadowników... Również taki np. piekarz który piecze bułki podlega temu napędowi...Ale wydaje mi się że używając zwrotu o niekontrolowanym obsadzaniu kawałka ziemi domagasz się aby proces ten był kontrolowany...Kontrolowany przez kogo ?... A wiesz że są takie kraje w których są ludzie powołani do takiego kontrolowania ?...A spróbował byś tak bez zgody odpowiednich służb posadzić coś np. w Holandii albo Izraelu... Nie wiem jak jest też w innych krajach ale chyba Polska jest jednym z niewielu państw w których rolnik / sadownik / na swojej zagrodzie równy wojewodzie i może sadzić, siać albo odłogować co chce i ile chce, według własnego uznania...
Cytować
0 #6 Roman 2018-11-11 15:26
Nie polityka tylko pazerność i niekontrolowane obsadzania każdego kawałka ziemi...nazywajmy rzeczy po imieniu

Nie masz gdzie sprzedać nie sadz....

Ale polski producent przecież wiesz lepiej;)a potem wszystkiemu winni są ONI
Cytować
+2 #5 Andrzej 2018-11-09 17:41
@judyta...Wszystko co przychodzi mi na myśl po przeczytaniu Twojego komentarza to to, że kiedy państwo polskie spoglądało bardziej niż dziś na wschód, to w sklepach był co prawda chleb a nie było mięsa... Więc i tak żle i tak niedobrze a winę ponosi za to Pan Bóg, bo umieścił nas między Rosją a Niemcami...A polityka, to wiadomo...Dziś ta a jutro inna...
Cytować
0 #4 judyta 2018-11-09 05:18
Polityka pozbawiła nas chleba, ot co.....
Cytować
0 #3 Andrzej 2018-11-08 22:36
Myślę że to co miał do przekazania polskim sadownikom minister Ardanowski przypomniał też / między wierszami / portal EASTFRUIT...
Cytować
+2 #2 Carmenere 2018-11-08 17:47
Szkoda ,że nas ten wzrost importu nie dotyczy i nie będzie dotyczył : minister Ardanowski na spotkaniu z sadownikami ~~ "...zapomnijcie o rynku rosyjskim ... "
Amen.
Cytować
0 #1 Roman 2018-11-08 05:42
Jak to Chiny???

Przecież 30%skasowal im mroz;)
Cytować

Powiązane artykuły

X