Państwowa Grupa Spożywcza ma wzmocnić pozycję rolnika na rynku

 

– Jak stworzyć mechanizm, który w zgodzie z wolnym rynkiem da każdemu następnemu ministrowi rolnictwa, premierowi, narzędzia do aktywnego przeciwdziałania kłopotom rynkowym jakie się pojawiają? – pytał minister uczestników dzisiejszego spotkania w sprawie utworzenia Państwowej Grupy Spożywczej.

Minister Jan Krzysztof Ardanowski stwierdził, że tegoroczne problemy na rynku owoców miękkich, czy rynku jabłek dobitnie pokazały, jak słaba jest pozycja rolników na rynku.

Przedstawiciele resortu rolnictwa, Krajowego Ośrodka Wsparcia Rolnictwa, Agencji Restrukturyzacji i Modernizacji Rolnictwa, Krajowej Spółki Cukrowej S.A., Ministerstwa Przedsiębiorczości i Technologii, Polskiego Funduszu Rozwoju S.A. dyskutowali dziś o budowie Państwowej Grupy Spożywczej, której zadaniem będzie niwelowanie napięć na rynku produktów żywnościowych.

- Ma być to struktura efektywna ekonomicznie, działająca w zgodzie z mechanizmami unijnymi i podejmująca działania w przypadku drastycznych spadków cen, stabilizująca rynki, a także działająca w kierunku rozszerzania eksportu i promocji, przyczyniająca się do przekierowywania produkcji w kierunku innowacyjności - podkreślił minister rolnictwa Jan Krzysztof Ardanowski.

– Polskie rolnictwo musi być innowacyjne - dodał szef resortu.

– Musimy nauczyć się wykorzystywać w większym stopniu to czym dysponujemy, a dysponujemy określoną ilością podmiotów państwowych, którymi możemy zarządzać i wpisywać je w realizację zadań państwowych – zwrócił uwagę minister.

 

Źródło: MRIRW

Komentarze  

0 #5 Andrzej 2018-11-28 21:07
Może to i głupie co napiszę, ale od dłuższego już czasu chodzi mi po głowie taka myśl... A dlaczego w Polsce do tej pory nigdzie, na żadnym rynku hurtowym nie powstał tzw. " holenderski zegar " ?... Bo kiedyś mówiło się że aby ten zegar mógł zadziałać, producent powinien był gotów być zaoferować dużą partię towaru, a takich partii u nas nie ma...Te czasy przecież jednak się skończyły i bardzo wielu producentów może w razie potrzeby szybko dostarczyć 10 a nawet 100 i więcej ton jednorodnego towaru najwyższej klasy... I mimo to znaczna część handlu rolno-spożywczego odbywa się tak : Kupujący : " To którą już dobę śpisz między skrzynkami albo na workach ?... I co ... Zmiękłeś już ?... Jeszcze nie ?... To ja poczekam "...A mnie nawet nie chce się już szukać ile to lat temu wynaleziony został " holenderski zegar ", aby taka sytuacja i taka rozmowa mogła nie mieć już miejsca... " Holenderski zegar ", który w Polsce ciągle czeka na swojego odkrywcę...
Cytować
0 #4 Rampa 2018-11-28 16:17
Ministrze już z eskimosem dałeś D...... .
Cytować
+1 #3 Marcin 2018-11-28 14:52
Cytuję Stanisław:
Zwiększenie konkurencji kupujących przy nadprodukcji to najgłupsze stwierdzenie jakie czytałem .
To dobre tylko dla handlarzyków aby konkurować kto da mniej. Jakoś na Zachodzie Europy ceny tak nie spadają bo producenci mają wpływ na sprzedaż. Jak Ukraińcy przestaną pracować za 10 zł /godz. to przemysłu będzie połowa i ceny urosną .


Polecam A.Smith "Badania nad naturą i przyczynami bogactwa narodów" wyd. 1776 r., Londyn.
Cytować
+2 #2 Stanisław 2018-11-28 13:35
Zwiększenie konkurencji kupujących przy nadprodukcji to najgłupsze stwierdzenie jakie czytałem .
To dobre tylko dla handlarzyków aby konkurować kto da mniej. Jakoś na Zachodzie Europy ceny tak nie spadają bo producenci mają wpływ na sprzedaż. Jak Ukraińcy przestaną pracować za 10 zł /godz. to przemysłu będzie połowa i ceny urosną .
Cytować
0 #1 Marcin 2018-11-27 17:41
Powrót "GS", upaństwowienie handlu produktami rolnymi.... jejku, wracamy do ery Gierka. Pozycję rolnika w handlu może wzmocnić tylko zwiększenie konkurencji między podmiotami zainteresowanymi zakupem jego produktów.
Cytować

Powiązane artykuły

X