Co z tym prądem?

 

​– Dziś mija równo miesiąc od uchwalenia przez Sejm ustawy prądowej, która miała zatrzymać podwyżki. I choć to dużo czasu, to ustawa wciąż nie działa, a do tego jest tak niejasna, że nawet ministerstwo nie potrafi wyjaśnić wątpliwości – zauważa RMF24

Zdaniem RMF24 w ustawie nie działa rzecz zasadnicza – czyli właśnie zatrzymywanie podwyżek. Dla przykładu, mieszkańcy Warszawy dostali informacje o tym, że mimo wszytsko mają płacić więcej, podobnie jak wiele firm. To samo dotyczy nawet niektórych szpitali i innych placówek samorządowych.

Czemu tak się dzieje? – Na to pytanie w tej chwili nie mam w głowie odpowiedzi. Nie analizowałem tej sprawy – mówi dla serwisu Krzysztof Tchórzewski.

 

Przypominamy, że pod koniec grudnia przyjęto ustawę, która ma zapewnić utrzymanie cen energii elektrycznej na poziomie z 2018. Minister Tchórzewski zapowiada, że zawarto w niej mechanizm zmiany dotychczas zawartych umów tak, aby nie zostali pokrzywdzeni, którzy w drugim półroczu zawarli niekorzystne dla nich kontrakty. Powołany zostanie również specjalny fundusz, który zwracał będzie utracony przychód spółkom obrotu.

Rząd zapewniał, że ceny energii elektrycznej w nie wzrosną. Ustawa została przyjęta przez Parlament RP. Jak wyjaśniał na posiedzeniu Sejmu Minister Energii, Krzysztof Tchórzewski, zaproponowany program składa się z czterech interwencji, które pozwolą na utrzymanie cen energii elektrycznej 2019 roku na poziomie z roku 2018.

– W zaproponowanym projekcie ustawy jako termin odniesienia, w którym ceny energii elektrycznej dla odbiorców nie były jeszcze na ścieżce wzrostowej, jest 30 czerwca 2018 roku. Dlatego zaproponowano mechanizm zmiany dotychczas zawartych umów tak, aby nie zostali pokrzywdzeni odbiorcy energii elektrycznej, którzy w drugim półroczu zawarli niekorzystne dla nich kontrakty – zapowiadał Minister.

Pierwsza interwencja to obniżenie podatku akcyzowego za energię z 20 zł za MWh do 5 zł za MWh. Rachunki odbiorców energii elektrycznej z tego tytułu zostaną w 2019 roku pomniejszone w sumie o 1 850 mln zł.

Druga to natomiast obniżenie opłaty przejściowej dla wszystkich odbiorców energii elektrycznej o 95%. Ta zmiana pozwoli zmniejszyć rachunki odbiorców w Polsce o 2 240 mln zł.

Trzecia zmiana, którą wprowadza ustawa, jest bezpośredni zwrot utraconego przychodu spółkom obrotu. Na ten cel zaplanowano około 4 mld zł, które zostaną wypłacone na wniosek tych, którzy uznają, że ponieśli szkodę. Wypłaty dokonywał będzie specjalnie powołany fundusz. Ten mechanizm pozostawi cenę rachunku za energię elektryczną dla odbiorców na poziomie roku 2018 i nie ucierpi na tym interes spółek energetycznych. Zarówno tych, na które wpływ ma Państwo, jak i tych prywatnych. Czwartym elementem zaproponowanego mechanizmu jest przeznaczenie około jednego 1 mld zł na inwestycje prośrodowiskowe, dzięki którym zmniejszy się emisyjność naszej gospodarki.  Środki te zostaną skierowane do Krajowego Systemu Zielonych Inwestycji.

 

Tymczasem, nie doszło do przełomu w rozmowach Warszawy z Brukselą w sprawie ustawy obniżającej ceny prądu. Komisja Europejska chce jak najszybciej dalszych wyjaśnień – przekazała korespondentce RMF24 rzeczniczka Komisji Europejskiej po spotkaniu ministra energii Krzysztofa Tchórzewskiego z unijnym komisarzem Miguelem Canete.

Komisarz chce informacji na temat poprawek do ustawy. Zdaniem serwisu potwierdza się ocena prezesa Urzędu Regulacji Energetyki Macieja Bando, że konieczna jest nowelizacja tej ustawy. Wymaga ona pilnych zmian, bo jest niejasna i nie pozwala na równoważenie interesów różnych stron.

– Komisja Europejska czeka więc na te zmiany, aby ocenić czy ostateczna wersja ustawy o cenach prądu jest zgodna z unijnym prawem, czyli czy nie wiąże się z niedozwoloną pomocą państwa – informuje RMF24.

 

Czytaj więcej na https://www.rmf24.pl/ekonomia/news-ke-chce-dalszych-wyjasnien-dot-ustawy-obnizajacej-ceny-pradu,nId,2806751#utm_source=paste&utm_medium=paste&utm_campaign=chrome

Czytaj więcej na https://www.rmf24.pl/ekonomia/news-ustawa-pradowa-wciaz-nie-dziala-ministerstwo-nie-potrafi-wyj,nId,2806540#.rmf24.pl&utm_source=paste&utm_medium=paste&utm_campaign=chrome

Komentarze  

0 #5 Roman 2019-02-01 16:38
Oczywiście ,że można ..
Daj przykład Sebastianie....zrezygnuj z telefonu,lodówki,komputera i energii...

Bo jej po prostu brakuje i trzeba ją importować ...albo zwiększać własne moce produkcyjne na co potrzebna jest kasa
Cytować
+1 #4 Sebastian 2019-01-31 06:19
Cytuję Roman:

Podwyżki są konieczne jednak w 2019 są wybory i ta niepopularna decyzja zostanie przesunięta na 2020 tylko podwyżka będzie podwójna..


dlaczego mamy myśleć że podwyżki są konieczne, może wystarczy racjonalnie wydatkować to co się ma a nie do struktury kosztów dopasowywać taryfy sprzedaży. Monopole są złe !
Cytować
0 #3 karol 2019-01-30 08:41
Cytuję Roman:
W Polsce brakuje prądu ...posiłkujemy się importem.
Inwestycje w nowe bloki i linie przesyłowe są niezbędne i trzeba to zrobić.
Podwyżki są konieczne jednak w 2019 są wybory i ta niepopularna decyzja zostanie przesunięta na 2020 tylko podwyżka będzie podwójna..

To samo zrobiły samorządy ze śmieciami przed wyborami cen nie podnieśli dopiero po chodź wzrost cen był pod koniec 2016 roku
Cytować
+10 #2 Guest 2019-01-28 18:50
Zgadzam sie z Romanem jest tylko jedno ale firmy energetyczne odnotowały gigantyczne zyski które zamiast przeznaczać na modernizację sieci wydają na kosmiczne pensje prezesów wypłatę premi niewiadomo za co sponsorowanie imprez i inne głupoty. Żadne prywatne firmy nie pozwalają sobie na taką niegospodarność. No ale które z nich są państwowymi monopolistami..
Cytować
0 #1 Roman 2019-01-28 16:08
W Polsce brakuje prądu ...posiłkujemy się importem.
Inwestycje w nowe bloki i linie przesyłowe są niezbędne i trzeba to zrobić.
Podwyżki są konieczne jednak w 2019 są wybory i ta niepopularna decyzja zostanie przesunięta na 2020 tylko podwyżka będzie podwójna..
Cytować

Powiązane artykuły

X