Komu zależy na upadku FruVitaLand?

Zarząd Grupy Producentów FruVitaLand na swoim profilu opisał zapoczątkowaną trzy lata temu sytuację, która doprowadziła do poważnych kłopotów finansowych i problemów z wypłacalnością. Zdaniem Zarządu Grupy, za kłopotami stoi niezrozumiałe zachowanie LOR ARiMR.

Dziś nasuwa się kilka pytań: – Czy w Polsce można liczyć na odpowiedzialność urzędnicza? – czy jeśli Pan Dyrektor w tej chwili miał by płacić wszystkim dostawcom odsetki z własnych środków to też zwlekał by z wydaniem decyzji 3 lata? A może komuś bardzo zależy, żeby przejąć FruVitaLand za przysłowiowa złotówkę...? – czytamy w wypowiedzi.

Poniżej opis sytuacji z punktu widzenia Zarządu:

Do roku 2016 Grupa Producentów FruVitaLand skupowała rocznie ponad 20 tysięcy ton owoców i warzyw od okolicznych rolników, a stale rosnący roczny obrót wynosił w roku 2016 ponad 25 milionów zł. Od 2012 do 2016 roku obroty FruVitaLand rosły średnio o 15% rocznie. Zapewniając zbyty na wszystkie owoce od przemysłowych po deserowe i export.

Pierwsze problemy Grupy zaczęły się właśnie w 2016 roku. W dniu 31.03.2016 Grupa złożyła wniosek o płatność LOR ARIMR głównie za ostatni etap budowy Centrum Logistycznego w Piotrawinie na kwotę ok. 4,5 min zl - który nie jest rozliczony przez LOR ARIMR do dzis pomimo wyroku sądu, który potwierdza ze Grupa zrobiła wszystko zgodnie z prawem!

Ustawowy termin w jakim LOR ARiMR wypłacał dotacje przez poprzednie lata to 6 miesięcy od daty złożenia wniosku. W naszym przypadku powinno to być 04.10.2016 r. Do rozpatrywania naszego wniosku rzetelnie przystąpiono dopiero we wrześniu 2016 r.!!!

Do największego precedensu doszło w dniu 13.10.2016 r. gdy podczas rutynowego zapoznawania się z aktami naszej sprawy w pewnym momencie pracownicy LOR ARiMR „wypieli" z akt dokument, który był potwierdzeniem z Centrali ARIMR, że w jednej z istotnych spraw to FruVitaLand ma rację - to był dla nas potężny szok i niedowierzanie, czuliśmy się jak w filmie (cała sytuacja jest zarejestrowaną na telefonie).

W październiku 2016 r. Dyrektor LOR ARiMR zlecił zewnętrznej firmie wycenę obiektów FruVitaLand, które potwierdziły wykonanie wszystkich elementów zgodnie z planem Dochodzenia do Uznania, a wartość tej kontr wyceny zleconej przez LOR ARiMR na budynek i chłodnictwo była wyższa o ok. 100 tyś zł niż kwota na który złożyła wniosek Grupa – m.in. dlatego w tak krótkim czasie prokuratura przyznała rację FruVitaLand!!!

Po 11 miesiącach procesowania wniosku w dniu 08.03.2017 r. Dyrektor LOR ARiMR wydał decyzje, że nie wypłaci pieniędzy dla Fru VitaLand!!! Jako główny powód Dyrektor LOR ARiMR wskazał, nie wykonanie budynku w terminie", co było niezgodne ze stanowiskiem Prezesa ARiMR, o czym informowaliśmy na piśmie LOR ARIMR.

To był potężny cios i szok, gdyż nie było żadnych podstaw by obciąć całość dotacji! W terminie ustawowym złożyliśmy odwołanie, po którym sprawa trafiła do Prezesa ARiMR. W miedzy czasie, żeby pozyskać środki na kolejny sezon 2017 r. bank zażądał od całego zarządu osobistych kilkumilionowych poręczeń, które podpisaliśmy wiedząc że wszystko jest wykonane zgodnie z prawem! W sierpniu 2017 r. podczas wizyty wszystkich członków zarządu FruVitaLand u Prezesa ARiMR, został on poproszony by decyzja została wydana jak najszybciej, nawet jeśli ma to oznaczać brak wypłaty - aby ostatecznie rozstrzygnął to sąd!".

Rezultat był taki, że w dniu 13.01.2018 r. Prezes ARiMR wydał decyzję o uchyleniu w całości decyzji Dyrektora LOR ARiMR, wytykając liczne blędy i naruszenia KPA. Jednak pomimo przyznanej racji dla FruVitaLand niestety decyzja trafiła ponownie do tych samych pracowników LOR ARiMR.

Pod koniec 2017 roku, kiedy jeszcze sprawa była u Prezesa ARiMR zostało wysłanych wiele maili z prośbą o szybkie i OSTATECZNE rozstrzygnięcie naszej sprawy. Były uzasadnione obawy, że jeśli sprawa trafi ponownie do LOR ARiMR to utknie tam na kolejne pół roku. Niestety - sprawa utknęła na kolejne 18 miesięcy w LOR ARiMR.

W marcu 2018 r. zostało wystosowane pismo do Pana Premiera Mateusza Morawieckiego, które podpisało większość członków z prośbą o pomoc. Jednak bez rezultatu!

W dniu 26.11.2018 r., Dyrektor LOR ARiMR zawiesił bezprawnie płatność w związku z prowadzonym postępowaniem w Prokuraturze.

Wtedy było dla nas jasne, że jest to celowe przeciągnięcie sprawy i próba uniknięcia wypłacenia należnych środków dla FruVitaLand. Kontr wycena działki zlecona przez Dyrektora LOR ARiMR została unieważniona przez Komisje Arbitrażową – czym sam Dyrektor zapomina dopowiedzieć!

Jest to dziś spójne z uzasadnieniem sądu z dnia 25.06.2019 r.: Zażalenie ma w istocie charakter polemiczny i de facto jest wynikiem niezadowolenia skarżącego (ARIMR) rozstrzygnięcia prokuratora, które nie jest zgodne jego oczekiwaniami.

Stalo się oczywiste, że jedynym ratunkiem dla odzyskania należnej dotacji wraz z odszkodowaniem dla wszystkich pokrzywdzonych jest utrzymanie firmy na rynku. Upadlość FruVitaLand byłaby korzystna dla LOR ARiMR, gdyż nie musieli by wypłacać należnej dotacji, a przede wszystkim potężnego odszkodowania dla Grupy i jej dostawców!!!

Po zawieszeniu postępowania pilnie został złożony wniosek o przyspieszone postępowanie restrukturyzacyjne", które ma na celu spłatę całości zobowiązań wynikających z dostaw do FruVitaLand sprzed 13.03.2019 r. przy jednoczesnym obowiązku regulowania biezących zobowiązań. Restrukturyzacja zabezpiecza interesy wszystkich dostawców przed jakimkolwiek przedawnieniem - zgodnie z prawem restrukturyzacyjnym.

Sprawa dotacji nie jest zamknięta do dziś, pomimo pozytywnego dla nas postanowienia Prokuratury z dnia 28.02.2019 r. i ostatecznego rozstrzygnięcia Sądu z dnia 25.06.2019 r. wskazującego, ze koszty w ramach tego wniosku złożone przez FruVitaLand byly rynkowe, a nawet niższe niż wyceny zlecone przez LOR ARiMR.

Dopiero w dniu dzisiejszym po piśmie z ponagleniem złożonym przez FruVitaLand w dniu 19.07.2019 r. i dużej pomocy mediów w nagłośnieniu urzędniczej bezkarności wpłynęła decyzja wydana przez Prezesa ARiMR nakazująca wznowienie sprawy Dyrektorowi LOR ARiMR.

Nie jest to jeszcze decyzja o płatność, ale mamy głęboką nadzieję, ze LOR ARIMR wyda decyzję ostateczną w przeciągu kilku dni, a następnie wypłaci należne pieniądze!

Wówczas nastąpi złożenie pozwów o odszkodowanie za poniesione straty przez Grupę i wszystkich dostawców (straty finansowe, odsetki, koszty sądowe, niezrealizowane inwestycje itp.)

Dziś nasuwa się kilka pytań: – czy w Polsce można liczyć na odpowiedzialność urzędnicza? – czy jeśli Pan Dyrektor w tej chwili miał by płacić wszystkim dostawcom odsetki z własnych środków to też zwlekał by z wydaniem decyzji 3 lata? A może komuś bardzo zależy, żeby przejąć FruVitaLand za przysłowiowa złotówkę...?

Zarząd FruVitaLand

 

Przeczytaj też:  FruVitaLand  – grupa zalega z wypłaceniem 11 mln złotych

Źródło: FruVitaLand

Komentarze  

+1 #7 Guest 2019-08-05 07:48
A co na tę sytuację mówią sadownicy , członkowie tej GP ???Przecież zgodnie ze statystyką jakieś 3/4 z nich głosowało na obecne władze .Czy dalej twierdzicie że to wina PO i PSLu ???Czy w końcu spadnie wam bielmo z oka?
Cytować
+10 #6 Mgr 2019-08-04 11:06
Guest ma niestety rację . To dopiero początek , Polska jest nadal na dorobku , konkurencyjność produkcji rolniczej i np. transportu opiera się niskich kosztach świadczonych usług a to przez coraz droższe państwo tracimy ,bo technologiami nie jesteśmy w stanie obecnie konkurować. Rolnictwo czeka recesja co widzimy, podobnie transport. Równamy w dół niestety poprzez rozdawnictwo.
Cytować
+4 #5 Guest 2019-08-04 08:52
Cytuję Edek:
Po przejęciu władzy w 2015 pis wymienił wszystkich dyrektorów oddziałów regionalnych i biur powiatowych na swoich imbecyli. Skutkiem tego wiele firm i grup boryka się z problemami finansowymi wywołanymi przez pisowską nikompetentną swołocz.

W naszym powiatowym oddziale, przed d.zmianą, jednym z kierowników działów była fanka pisu i nikomu z poprzednich władz to nie przeszkadzało.Po przejęciu władzy przez nieomylnych , ona została szefową i wyrzuciła wszystkich kierowników.Załatwianie spraw wydłużyło się niemiłosiernie, wydawane bywają sprzeczne decyzje, terminy są przekraczane itp itd Ale fani naczelnika powiedzą że jest tak jak było ... ot jak niewidomy o kolorach.
Cytować
+2 #4 Edek 2019-08-03 16:07
Po przejęciu władzy w 2015 pis wymienił wszystkich dyrektorów oddziałów regionalnych i biur powiatowych na swoich imbecyli. Skutkiem tego wiele firm i grup boryka się z problemami finansowymi wywołanymi przez pisowską nikompetentną swołocz.
Cytować
+5 #3 Krzysiek 2019-08-03 10:00
Ciekawe czy za 3 letnie wstrzymywanie decyzji odpowie Pani Dyrektor odpowiedzialna za grupy, z wiadomymi powiązaniami rodzinnymi, czy tylko kierownicy i szeregowi pracownicy, którym wydawała polecenia.
Cytować
+5 #2 Guest 2019-08-03 07:58
Zgadza się Marcinie że patologia urzędnicza i jej bezkarność trwa od lat, szczególnie w tej materii brylowały US.Ale obecna władza szła do koryta min i z takimi hasłami że to ukróci ... a tymczasem projekt naczelnego szeryfa kraju pozwala na zamykanie przedsiębiorstw bez wyroków, w świetle prawa.Zatem opisana sytuacja już wkrótce będzie całkowicie legalna i bez możliwości odwołania.Ot jakiś partyjny kacyk, będzie chciał przejąć firmę X , na podstawie donosu odpowiedni wybrany przez """niezależną""" prokuraturę sąd odda temu kacykowi w zarząd komisaryczny lub po doprowadzeniu do jej upadku odda mu ją za 'zeta'.Projekt ma być procedowany po wyborach.Jestem za stary , za leniwy i zbyt wygodnicki na emigrację , ale moi synowie mam nadzieję że sp-----ą z tego grajdoła.
Cytować
+5 #1 Marcin 2019-08-03 05:44
Dla jasności sytuacji i pełnej wiedzy zainteresowanych dobrze by było aby Zarząd opublikował dane z ksiąg handlowych, wskazujące, że firma zarabia na handlu i tylko brak dotacji z Agencji powoduje problemy spółki. Ciekawe jest natomiast wzywanie udziałowców do dalszego dostarczania produktów, mimo braku realizacji zapłaty za wcześniejsze dostawy. Fajnie jakby jakiś prawnik się wypowiedział czy taki obowiązek istnieje. Co odpowiedzialności urzędniczej - nie pierwsza i nie ostatnia firma zniszczona przez urzędników, niestety samowola tej kasty jest porażająca, trwa to już całe pokolenie i absolutnie nikt nie chce tego ruszyć.
Cytować

Powiązane artykuły

X