Dobry sezon skupu odczują także drzewa

 

Okazuje się, że wysokie ceny wiśni skutkują zainteresowaniem nowymi nasadzeniami i zapałem do wzmożonego dbania o sad.

W tym roku sadownicy, którym udało się zebrać 30% ubiegłorocznego plonu wiśni, zazwyczaj mówili o udanym sezonie. Ceny na poziomie 3,30 – 3,40 zł/kg rekompensowały mniejsze plonowanie.

Jednak poprzednie lata nie były tak kolorowe dla sadowników uprawiających wiśnie. Wielokrotnie prowadzono dyskusje o konieczności karczowania i zmniejszania do minimum nakładów. Nie można powiedzieć, aby we wszystkich gospodarstwach prowadziło to do zaniedbania, jednak w większości uprawa wiśni schodziła na drugi plan.

Obecnie, po zakończeniu sezonu widać niezwykle ciekawy trend. W portalach społecznościowych czy w rozmowach między sadownikami pojawia się temat cięcia wiśni. Zapytania dotyczą zarówno cięcia mechanicznego, jak i ekip do tegoż zabiegu. Sadowników interesują przede wszystkim dniówki, stawki i styl, czyli jak ciąć po tym sezonie.

Wielu producentów zauważa również ironicznie, że w tym roku na rynkach zabraknie drzewek wiśni.

Nie ulega wątpliwości, że sad wiśniowy, jak każdy inny potrzebuje stałej, całorocznej i corocznej, wymaganej ochrony. Okazjonalne zabiegi, czy cięcie może nie przynieść oczekiwanych efektów. A co do nowych nasadzeń, ciekawe w tym kontekście jest powiedzenie – „Sadź, gdy inni wyrywają i karczuj, kiedy inni sadzą”.

 

Komentarze  

+2 #1 Artur 2019-08-06 11:20
Kto podejmie decyzję o cięciu i poniesie w przyszłym roku niemałe wiosenne nakłady, ten będzie musiał zbierać, choćby po to, żeby odebrać koszty...Nawet jeśli wiśnia będzie po 70 groszy...Ale, niech żywi nie tracą nadziei...
Cytować

Powiązane artykuły

Jesienne cięcie korzeni

X