Zniszczone sady w powiecie kraśnickim

 

Burze,  które z poniedziału na wtorek (12/13.08), przeszły nad południowo-wschodnią Polską, przyniosły dotkliwe zniszczenia w sadach owocowych. W powiecie kraśnickim silny wiatr wywracał konstrukcje i łamał drzewa. Na zdjęciu znajduje się zniszczony sad w miejscowości Majdan Bobowski (powiat kraśnicki, gmina Urzędów).  Serwis informacyjny lublin112 podał, że w dniu wczorajszym, w gminie Urzędów, zanotowano szkody na powierzchni 30 hektarów sadów, a wciąż spływają nowe zgłoszenia.

Jak poinformowali Polscy Łowcy Burz, burze, spowodowały miejscowe szkody, głównie związane z oddziaływaniem silnych porywów wiatru. Według informacji podawanych przez media, straż pożarna do godzin porannych interweniowała ponad 200 razy, z czego ponad 100 razy w woj. lubelskim oraz ponad 50 razy w woj. świętokrzyskim. Łącznie uszkodzonych zostało co najmniej kilkadziesiąt dachów budynków mieszkalnych i gospodarczych.

Spore szkody wystąpiły m.in. w miejscowości Majdan Zahorodyński w pow. chełmskim (woj. lubelskie), gdzie w nocy przed godz. 01:00 przeszedł pierwszy ze wspomnianych mezoskalowych układów konwekcyjnych. Wg relacji Pana Marcina Jelenia, silny wiatr prostoliniowy spowodował duże zniszczenia w drzewostanie, lokalne drogi zostały zatarasowane przez powalone drzewa. Uszkodzone zostały również linie energetyczne oraz tablice ogłoszeniowe. (Źródło: PolscyŁowcyBurz)

 

Komentarze  

+9 #2 Guest 2019-08-14 11:23
Też już o tym pisałem.
Nie ma już ,,złotych,, lokalizacji ani możliwości uchronienia się
przed skutkami nawałnic suszy I mrozów.
Stydnie i stawy wysychają najlepsze konstrukcje łamią się pod
naporem wiatru I gradu a.kompleksowe ubezpieczenie to
finansowa ruina.
Kiedyś mówiło się ze klęski są wpisane w ten zawód i trzeba mieć odłożoną kasę na taką ewętualność tylko teraz jest to nierealne bo jak nie mróz to grad to znów 0,08zł.
Cytować
+11 #1 Guest 2019-08-14 07:51
Wielokrotnie i na tym portalu jak i u starszej konkurencji były wpisy tych szczęściarzy których omijają takie katastrofy.Pisali z buta i wyższością, że trzeba dobrze dobrać stanowisko pod sad i wtedy mamy pewny coroczny dochód.Co powiecie mądrale o takich zjawiskach ??? , które nasilają się w ostatnich latach.Część mojego sadu jest w najwyżej położonym stanowisku w okolicy.Prowadzimy go od około 40lat.Owszem przymrozki zdarzały się przez pierwsze 30 lat ale nigdy !!! nie było tak aby co drugi rok lub rok po roku były tak silne... Klimat się zmienia i nikt nie ma gwarancji że jego sad zawsze ominą klęski pogodowe.
Cytować

Powiązane artykuły

Czy Twoja gleba ma już paszport?

Czy czeka nas parchowy rok?

Po co przechowywać jabłka po gradzie?

X