Burze i ulewy – niepokojące prognozy pogody na najbliższe dni

 

Minionej doby sytuacja meteorologiczna w Polsce była bardzo niespokojna. We wschodniej połowie kraju i miejscami na południu wystąpiły liczne burze i ulewne opady deszczu. Zostały zalane sady i plantacje owoców.

W Małopolsce, w powiatach limanowskim i myślenickim, w nocy w ciągu 8 godzin spadło lokalnie od 100 do 150 mm deszczu. Instytut Meteorologii i Gospodarki Wodnej monitorował sytuację i na bieżąco wydawał komunikaty i ostrzeżenia meteorologiczne oraz hydrologiczne. Dla powiatu limanowskiego i myślenickiego w nocy 21 czerwca konieczne było podniesienia stopnia ostrzeżenia meteorologicznego do stopnia najwyższego, czyli trzeciego. 

Wysokie sumy opadów w sobotę zanotowano również punktowo w innych częściach kraju. Silna ulewa przeszła nad miejscowością Marianowo (woj. podlaskie), gdzie w ciągu 1 godz. spadło około 50 mm deszczu, a suma opadu dobowego wyniosła około 80 mm.  Miejsca na mapie Polski, gdzie w ciągu doby od g. 07.00 20.06 do 07.00 21.06. br., zanotowano bardzo wysokie sumy opadów:
- Jodłownik (153,3 mm)
- Węglówka (120 mm)
- Świeradów-Zdrój (97 mm)
- Marianowo (83 mm)

Stany ostrzegawcze są obecnie przekroczone na 19 stacjach wodowskazowych w dorzeczu Wisły oraz na 30 stacjach wodowskazowych w dorzeczu Odry.

Dziś również możemy spodziewać się burz i silnych opadów deszczu, głównie we wschodniej połowie kraju. Taki typ pogody może się utrzymać nawet do piątku, zwłaszcza na południu kraju.

Najwyższy, trzeci stopień ostrzeżenia przed burzami z gradem obowiązywał rano w większości powiatów woj. małopolskiego i w południowej części województwa śląskiego. Po godz. 8 ostrzeżenia 2. stopnia obowiązują dla województw: podlaskiego, warmińsko-mazurskiego, lubelskiego, podkarpackiego, mazowieckiego, a także dla kilku powiatów w woj. małopolskim i świętokrzyskim.

- Prognozuje się wystąpienie opadów deszczu okresami o natężeniu umiarkowanym i silnym. Prognozowana wysokość opadów za okres ważności ostrzeżenia - miejscami od 20 mm do 50 mm, lokalnie 80 mm. W trakcie opadów deszczu będą występować burze z porywami wiatru do 70 km/h. Lokalnie możliwy grad - czytamy w komunikacie IMGW.

Komentarze  

0 #15 Roman 2020-06-23 09:34
Cytuję Sadownik:
Nie ważne czy to łąka czy płaski piasek.Mamy ziemie jakie mamy, ukształtowanie terenu na dużym obszarze Polski jest mocno pofalowane.I nie z każdego miejsca jest szybki odpływ wody.Oczywiście zawsze można komuś zarzucać brak rowów odwadniających, choć nie wszędzie jest gdzie tę wodę z rowu odprowadzić itp.Generalnie opad rzędu 100mm, to nie jest standard w naszym rejonie Świata(choć może się nim stać niedługo)i nie robi się powszechnie zabezpieczeń na taką wodę.U mnie jest rów melioracyjny, który od wielu lat jest suchy.Ale ... kilka lat temu mieliśmy opad 50mm i po dwóch godzinach dopadało 20mm , a kilka dni temu w godzinę spadło 75mm , woda szla szeroką ławą tak około 50 metrów, na szczęście ma gdzie odpłynąć.Aby tę wodę zmieścić to rów musiałby mieć chyba ze trzy metry głębokości i z pięć szerokości .... tylko po co ?Aby raz na kilka lat mieć chwilową rzekę w korycie a nie w sadzie?Takie zabezpieczenia mają uzasadnienie tylko w mieście.
A ja raz na kilka lat spływam sobie kajakiem moim rowem i podpływam do śliw położonych przy rowie ... bardzo malownicze :)

Bez przesady..mam row 1,5 głęboki i że 2,5 szeroki i daje radę odebrać wode ale geniusze mieszkający dalej zasypali go bo po co im rów:))
Cytować
0 #14 Sadownik 2020-06-23 08:11
Nie ważne czy to łąka czy płaski piasek.Mamy ziemie jakie mamy, ukształtowanie terenu na dużym obszarze Polski jest mocno pofalowane.I nie z każdego miejsca jest szybki odpływ wody.Oczywiście zawsze można komuś zarzucać brak rowów odwadniających, choć nie wszędzie jest gdzie tę wodę z rowu odprowadzić itp.Generalnie opad rzędu 100mm, to nie jest standard w naszym rejonie Świata(choć może się nim stać niedługo)i nie robi się powszechnie zabezpieczeń na taką wodę.U mnie jest rów melioracyjny, który od wielu lat jest suchy.Ale ... kilka lat temu mieliśmy opad 50mm i po dwóch godzinach dopadało 20mm , a kilka dni temu w godzinę spadło 75mm , woda szla szeroką ławą tak około 50 metrów, na szczęście ma gdzie odpłynąć.Aby tę wodę zmieścić to rów musiałby mieć chyba ze trzy metry głębokości i z pięć szerokości .... tylko po co ?Aby raz na kilka lat mieć chwilową rzekę w korycie a nie w sadzie?Takie zabezpieczenia mają uzasadnienie tylko w mieście.
A ja raz na kilka lat spływam sobie kajakiem moim rowem i podpływam do śliw położonych przy rowie ... bardzo malownicze :)
Cytować
0 #13 Roman 2020-06-23 05:14
Cytuję fred:
Cytuję Roman:
Cytuję fred:
@Roman...Sprzeciw...To nie jest tak, że sami jesteśmy sobie winni...Bo skąd, chodzący po swoim podwórku chłop ma wiedzieć, że czegoś jest za dużo...Ale już minister, który ogląda świat z góry, ze swojego ministerialnego stołka powinien wiedzieć i powiedzieć...Nie sadżcie chłopy już tego i tego, bo tego mamy za dużo...I nawet jeśli w gospodarce rynkowej każdemu wolno robić / sadzić / co chce, to minister i podległe mu służby powinien być takim bezpiecznikiem, który jeśli już nie zabronić, to przynajmniej powinien głośno ostrzegać...



Bo każdy ma swój rozum,bo są dane GUS,bo na bronkach jest za dużo,bo za niski popyt..stąd

Żaden minister prywatnemu przedsiębiorcy nie będzie mówić ile ma i czego produkować....gospodarka centralnie planowana byla do 89 r....dziękujemy....

Opłacalność wyznacza poziom produkcji....ale polskiemu gumofilcowi widać za 8 gr się opłaca....

Czas wziąć odpowiedzialność za własne życie i decyzję...pokazać że ma się jaja a nie tylko wymówki,że winni są oni,tamci,inni...

Kumasz?????
Słyszałem, że w Holandii jest tak...Przychodzi facet do gminy / i ma taki obowiązek / i zgłasza, że ma 20 ha i chciałby posadzić sad jabłoniowy...A w odpowiedzi może usłyszeć : Proszę pana...W naszej gminie nie ma już miejsca na kolejny sad jabłoniowy, ale potrzebujemy 10 ha grusz i 10 ha czereśni... Ewentualnie wyrazimy zgodę gdyby pan chciał uprawiać okopowe, bo na nie też mamy miejsce...Ewentualnie poprzemy pana, jeśli te 20 ha będzie stanowić zaplecze paszowe dla gospodarstwa produkującego mleko , bo i na to mamy jeszcze zapotrzebowanie... Tak słyszałem, że taka jest wolność gospodarcza w Holandii, w której jak wiadomo pewna część ziemi uprawnej to to, co udało się wydrzeć morzu...



A ja słyszałem ,że kiedyś im płacili ok200 guldenów dopłaty za każde gniazdo w sadzie...
A potem słyszałem ,że gdy dopłacali im za karczowanie jabloni to sadzili grusze ..wzięli raz kase i dalej obsadzili

Holender żyda może uczyć cwaniactwa
Cytować
-1 #12 fred 2020-06-22 20:03
Cytuję Roman:
Cytuję fred:
@Roman...Sprzeciw...To nie jest tak, że sami jesteśmy sobie winni...Bo skąd, chodzący po swoim podwórku chłop ma wiedzieć, że czegoś jest za dużo...Ale już minister, który ogląda świat z góry, ze swojego ministerialnego stołka powinien wiedzieć i powiedzieć...Nie sadżcie chłopy już tego i tego, bo tego mamy za dużo...I nawet jeśli w gospodarce rynkowej każdemu wolno robić / sadzić / co chce, to minister i podległe mu służby powinien być takim bezpiecznikiem, który jeśli już nie zabronić, to przynajmniej powinien głośno ostrzegać...



Bo każdy ma swój rozum,bo są dane GUS,bo na bronkach jest za dużo,bo za niski popyt..stąd

Żaden minister prywatnemu przedsiębiorcy nie będzie mówić ile ma i czego produkować....gospodarka centralnie planowana byla do 89 r....dziękujemy....

Opłacalność wyznacza poziom produkcji....ale polskiemu gumofilcowi widać za 8 gr się opłaca....

Czas wziąć odpowiedzialność za własne życie i decyzję...pokazać że ma się jaja a nie tylko wymówki,że winni są oni,tamci,inni...

Kumasz?????
Słyszałem, że w Holandii jest tak...Przychodzi facet do gminy / i ma taki obowiązek / i zgłasza, że ma 20 ha i chciałby posadzić sad jabłoniowy...A w odpowiedzi może usłyszeć : Proszę pana...W naszej gminie nie ma już miejsca na kolejny sad jabłoniowy, ale potrzebujemy 10 ha grusz i 10 ha czereśni... Ewentualnie wyrazimy zgodę gdyby pan chciał uprawiać okopowe, bo na nie też mamy miejsce...Ewentualnie poprzemy pana, jeśli te 20 ha będzie stanowić zaplecze paszowe dla gospodarstwa produkującego mleko , bo i na to mamy jeszcze zapotrzebowanie... Tak słyszałem, że taka jest wolność gospodarcza w Holandii, w której jak wiadomo pewna część ziemi uprawnej to to, co udało się wydrzeć morzu...
Cytować
+3 #11 Adam 2020-06-22 13:46
Cytuję red:
A przepraszam, że spytam o ten sad, widoczny na zdjęciu...Czy on nie został przypadkiem posadzony na łące ?

Nie, nie na łące
Poznaję po rybach - koryto Wisły
Cytować
0 #10 Roman 2020-06-22 12:42
Cytuję red:
A przepraszam, że spytam o ten sad, widoczny na zdjęciu...Czy on nie został przypadkiem posadzony na łące ?



W tym sadzie jest inny problem;)

Sąsiad podniósł teren wysypując tłuczeń na drogę i zablokował odpływ wody...teraz jest niecka i bajorko dla zab
Cytować
+1 #9 Roman 2020-06-22 11:53
Cytuję gradowy sad:
Czy możemy już zaśpiewać ?
,, deszcze niespokojne potargały sad a my na tej wojnie ładnych parę lat "
( mam na myśli różne klęski sadownicze )



Możemy;)
Na dwa głosy;)
Cytować
+1 #8 Roman 2020-06-22 11:53
Cytuję red:
A przepraszam, że spytam o ten sad, widoczny na zdjęciu...Czy on nie został przypadkiem posadzony na łące ?



Andrzej ...przestań już z tymi ląkami...

Znam przypadek gdy sad czereśniowy został posadzony na górce...i wszystko wyleciało w mokrym roku...i co?????

Ano to ,że okazało się że 70 cm gleby a pod nią 55 m nieprzepuszczalnego wody iłu...woda stoi póki nie odparuje...
Trzeba było meliorowac i sadzic ponownie

Więc nie patrz na łąkę tylko kop odkrywkę bo możesz się zdziwic
Cytować
+1 #7 Roman 2020-06-22 11:50
Cytuję fred:
@Roman...Sprzeciw...To nie jest tak, że sami jesteśmy sobie winni...Bo skąd, chodzący po swoim podwórku chłop ma wiedzieć, że czegoś jest za dużo...Ale już minister, który ogląda świat z góry, ze swojego ministerialnego stołka powinien wiedzieć i powiedzieć...Nie sadżcie chłopy już tego i tego, bo tego mamy za dużo...I nawet jeśli w gospodarce rynkowej każdemu wolno robić / sadzić / co chce, to minister i podległe mu służby powinien być takim bezpiecznikiem, który jeśli już nie zabronić, to przynajmniej powinien głośno ostrzegać...



Bo każdy ma swój rozum,bo są dane GUS,bo na bronkach jest za dużo,bo za niski popyt..stąd

Żaden minister prywatnemu przedsiębiorcy nie będzie mówić ile ma i czego produkować....gospodarka centralnie planowana byla do 89 r....dziękujemy....

Opłacalność wyznacza poziom produkcji....ale polskiemu gumofilcowi widać za 8 gr się opłaca....

Czas wziąć odpowiedzialność za własne życie i decyzję...pokazać że ma się jaja a nie tylko wymówki,że winni są oni,tamci,inni...

Kumasz?????
Cytować
+4 #6 gradowy sad 2020-06-22 11:11
Czy możemy już zaśpiewać ?
,, deszcze niespokojne potargały sad a my na tej wojnie ładnych parę lat "
( mam na myśli różne klęski sadownicze )
Cytować
0 #5 red 2020-06-22 10:24
A przepraszam, że spytam o ten sad, widoczny na zdjęciu...Czy on nie został przypadkiem posadzony na łące ?
Cytować
+1 #4 fred 2020-06-22 10:23
@Roman...Sprzeciw...To nie jest tak, że sami jesteśmy sobie winni...Bo skąd, chodzący po swoim podwórku chłop ma wiedzieć, że czegoś jest za dużo...Ale już minister, który ogląda świat z góry, ze swojego ministerialnego stołka powinien wiedzieć i powiedzieć...Nie sadżcie chłopy już tego i tego, bo tego mamy za dużo...I nawet jeśli w gospodarce rynkowej każdemu wolno robić / sadzić / co chce, to minister i podległe mu służby powinien być takim bezpiecznikiem, który jeśli już nie zabronić, to przynajmniej powinien głośno ostrzegać...
Cytować
-2 #3 Roman 2020-06-22 10:09
Cytuję gradowy sad:
Cytuję Roman:
No i git....było suszowe,mrozowe to teraz czekam na gradowe i wymoknięcia ...

Po co pracować jak dają????
Stare przysłowie mówi...jak dają to brac,jak biją to S3,14erdalac;)

Przed wyborami obiecają wszystko:p

Roman ale nie głosuj na tego który obiecuje że wszystko zabierze,bo to będzie wyglądało ze jesteś SADO-MASO



Ty już mi nie mów na kogo mam głosować;)
Cytować
-1 #2 gradowy sad 2020-06-22 09:55
Cytuję Roman:
No i git....było suszowe,mrozowe to teraz czekam na gradowe i wymoknięcia ...

Po co pracować jak dają????
Stare przysłowie mówi...jak dają to brac,jak biją to S3,14erdalac;)

Przed wyborami obiecają wszystko:p

Roman ale nie głosuj na tego który obiecuje że wszystko zabierze,bo to będzie wyglądało ze jesteś SADO-MASO
Cytować
0 #1 Roman 2020-06-22 09:33
No i git....było suszowe,mrozowe to teraz czekam na gradowe i wymoknięcia ...

Po co pracować jak dają????
Stare przysłowie mówi...jak dają to brac,jak biją to S3,14erdalac;)

Przed wyborami obiecają wszystko:p
Cytować

Powiązane artykuły

X