Jak się sprawuje konkursowy quad w sadzie?

atv7 mJak się sprawuje konkursowy quad w sadzie? Pan Bogdan Jakubczak z miejscowości Kruszew w gminie Pniewy został laureatem konkursu związanego z promocją preparatu InCa. Odwiedziliśmy go, aby sprawdzić jak nagroda główna sprawuje się w sadzie.

W konkursie InCa wygrał Pan pojazd ATV. Jakie są Pana wrażenia z używania takiego pojazdu?
Bogdan Jakubczak: Wrażenia jak na razie są bardzo pozytywne. Po 3 miesiącach mogę powiedzieć, że quad zachowuje się bezawaryjnie i nie ma z nim żadnych problemów. Co chwila jest potrzebny. Szybciej i sprawniej mogę się dostać w różne miejsca w sadzie czy to w czasie zbioru, cięcia czy lustracji.

Jak duże jest Pana gospodarstwo?
BJ: Prowadzimy gospodarstwo sadownicze o powierzchni 24 ha. Uprawiamy 23,5 ha jabłoni i pół hektara gruszy. To dość obszerny teren, nie jest go tak łatwo przejść i wszystkiego dopilnować. Poza tym nasz sad jest położony na terenie pagórkowatym. Quad bardzo sie tu przydaje dlatego, że znakomicie radzi sobie w takich warunkach. Jesienią na grząskim terenie, duże znaczenie ma napęd na 4 koła.

Aby wziąć udział w konkursie należało zarejestrować kupno minimum 10 litrów nawozu InCa.
Czy pierwszy raz stosował Pan ten preparat?
BJ: InCę stosuję już od kliku lat, właściwie odkąd dowiedziałem się, że weszła na rynek. Wyniki są pozytywne. Stosuję ten preparat, bo chcę osiągnąć wysoką jakość jabłka. Zależy mi na jego jędrności i żeby nie miało tzw. korka czyli gorzkiej plamistości podskórnej. W części naszego gospodarstwa mamy trudne piaszczysto-gliniaste gleby, które z natury są ubogie w wapń. Tym bardziej nawożenie dolistne jest u nas istotne. Widzę efekty, dlatego zamierzam nadal stosować InCę.

Czy będzie Pan brał udział w następnych konkursach?
BJ: Z pewnością tak. Podobnie jak w ubiegłych latach kupowałem i stosowałem InCę tylko, że w tym roku dodatkowo wygrałem fajną i wartościową nagrodę – quada. Na pewno warto brać udział w takich konkursach.

Dziękuję za rozmowę.

Powiązane artykuły

X