Wózki do zbioru truskawek – czy warto?

 

Praca przy zbiorach truskawek, choć ostatnimi laty całkiem dochodowa, nie należy do zajęć łatwych. Pochylanie się nad krzakami obciąża kręgosłup, od klęczenia i zbierania owoców bolą stawy kolanowe. Na problemy z układem ruchu szczególnie narażone są osoby starsze. Zawodowi „zbieracze” truskawek mówią, że jest to robota, która wychodzi po latach. Pewnie jest to jedna z przyczyn powszechnej wśród Polaków niechęci do zatrudnienia przy zbiorach. Ukraińcy przyjeżdżają do nas i chętniej podejmują się ciężkiego kawałka chleba, bo tutejsze stawki są dla nich bardzo atrakcyjne w porównaniu z pieniędzmi, które otrzymaliby na Ukrainie.

Dostępną od wielu lat metodą ułatwiającą przprowadzenie zbiorów truskawek są specjalne wózki. Są to wyosażone w cztery koła ruchome konstrukcje, na których umieszczone jest siedzisko z oparciem. Poprawiają one wygodę oraz efektywność pracy osób zbierających truskawki.

Osoba zbierająca obrócona jest twarzą w stronę przeciwną do kierunku zbioru. Odpychając się nogami do tyłu, przemieszcza się wzdłuż rzędów w stronę, gdzie truskawki nie były jeszcze zbierane. Wózek posiada półkę, na którą odkłada się wypełnione truskawkami kobiałki, dzięki czemu nie brudzą się one, bo nie mają kontaktu z glebą.

Często elementy wózka są regulowane, co pozwala dostosować je do rozstawy rzędów oraz wzrostu pracownika.  Konstrukcja wykonana jest z lekkich materiałów, dzięki czemu jest bardzo mobilna. Może być wyposażona w daszek, który osłania przed słońcem.

Zastosowanie wózka poprawia wydajność pracy (ograniczenie bólu pleców, półeczka na pełne kobiałki) oraz jakość zbieranych owoców (mniej odgnieceń).

Dostępne są różne modyfikacje tego urządzenia. Często sprzedaje się je w częściach do samodzielnego montażu. Jest to wydatek rzędu kilkuset złotych (w przypadku bardziej zaawansowanych rozwiązań ponad tysiąc zł). Można rozejrzeć się również za ofertami wózków używanych. Osoby pomysłowe z powodzeniem tworzą te konstrukcje samodzielnie.

Podobne wózki stosuje się do zbiorów warzyw (np. ogórki) oraz kwiatów ciętych. Gospodarstwom większym dedykowane są rozwiązania samobieżne, wyposażone w siedziska lub nawet leżaki.

Powiązane artykuły

Czy Twoja gleba ma już paszport?

Czy czeka nas parchowy rok?

Po co przechowywać jabłka po gradzie?

Sadownicy polują

X