Co wolą Ukraińcy?

Czy rzeczywiście pracownicy z Ukrainy wolą pracę w fabrykach niż przy zbiorach owoców?

Panuje powszechna opinia, również wśród samych sadowników, że praca w sadzie czy na plantacji jest mniej atrakcyjna niż praca w firmach produkcyjnych. Obawiamy się odpływu rąk do pracy na rzecz przemysłu. Przez wiele lat Ukraińcy pracowali praktycznie tylko na wsi, zbierali owoce, cięli drzewka czy sortowali jabłka. Jednak wraz ze spadającym bezrobociem i pojawiającymi się niedoborami rąk do pracy w przemyśle czy handlu pracownicy z Ukrainy zaczęli również i tam znajdować zatrudnienie. Przemysł dawał pracę pod dachem, niezależną od warunków pogodowych, co jest chyba jednym z największych mankamentów pracy w sadzie. Natomiast czytając ogłoszenia na facebookowej grupie pracy dla Ukraińców, bardzo często przejawia się zwrot "praca u pana" albo "praca w gospodarstwie" jako atut ogłoszenia. Otóż wielu Ukraińców zrozumiało, że 25 złotych netto na fabryce, to wcale nie jest więcej niż 15 złotych u rolnika, bo z tych 25 złotych, to trzeba sobie ogarnąć mieszkanie, wodę, prąd i gaz, czyli to wszystko, co u nas dostają za darmo.

Ostatnio rozmawiałem z pewną parą pracowników sezonowych, którzy pracują w naszym kraju już od wielu lat, mieli okazję przejść przez kilka firm, sortowni czy gospodarstw i zdecydowanie wolą już pracę w gospodarstwach. Mimo uciążliwości pracy na świeżym powietrzu, to jednak wcale nie garną się do szukania zatrudnienia w firmach. Nie mając auta ciężko im dojeżdżać do pracy w fabryce, mieszkania też są dość drogie, również codzienne życie w dużym mieście jest drogie. Na wsi mogą sobie zagospodarować kilka metrów na przydomowy ogródek i mieć własne warzywa, w mieście jest to nierealne. Aczkolwiek pogłębiając rozmowy z innymi Ukraińcami, dochodzę do wniosku, że perspektywy kobiet i mężczyzn są jednak trochę inne. Kobiety, szczególnie młode, pociąga jednak wielkie miasto i troszkę inaczej myślą o miejscu pracy, ich widmo pola, sadu czy plantacji raczej zniechęca.

Mimo wszystko Ukraińcy jakoś doceniają pracę u gospodarza, to, że ktoś daje im mieszkanie, wodę czy gaz. Składa się na to kilka czynników kulturowych. Gdybyśmy jeszcze dawali im większą stabilność zatrudnienia, długodystansową współpracę, to nasza pozycja na rynku pracy – jako pracodawcy – wcale nie będzie taka zła.

Komentarze  

0 #7 juru 2023-07-05 15:44
Cytuję Rasputin:
Cytuję juri:
kupie kazda ilosc wisni
tel +40 (751)938 526


A kartofle i kapustę kupujesz?


Da...bieru

Ale na wz...płacu za,2dwie niediele
Cytować
+4 #6 Ekonom 2023-07-05 08:23
Ludzie chcą pieniędzy a nie pracy

Ukraińcy nie są żadnym wyjątkiem

Tylko motłoch nie może zrozumieć,żeby mieć pieniądze to trzeba je inwestować i prowadzić dobry biznes

A że zbierania wiśni i truskawek milionów nie będzie

Tylko przeciętny gamoń nie podejmie ryzyka i nie otworzy biznesu bo nie stać go ani finansowo ani mentalnie i robić mi się nie chce

Woli etacik,opierdalanie się w robocie i narzekanie,że pracodawca to oszust,złodziej i wyzyskiwacz bo ma więcej
Cytować
0 #5 Guest 2023-07-04 05:53
W życiu każdej ,,księżniczki" przychodzi taki moment, iż zaczyna rozumieć, iż cyt. ,,Dupą nieba się nie przebije''. Tyle przysłowia ludowe.
Cytować
+3 #4 Ekonom 2023-07-04 03:46
Cytuję juri:
kupie kazda ilosc wisni
tel +40 (751)938 526



Placisz dularami na kole

Czy wzetke dajesz????

To sex telefon czy premium za 45zł minuta????

:))))))
Cytować
-1 #3 Rasputin 2023-07-03 18:43
Cytuję juri:
kupie kazda ilosc wisni
tel +40 (751)938 526


A kartofle i kapustę kupujesz?
Cytować
-3 #2 juri 2023-07-03 17:35
kupie kazda ilosc wisni
tel +40 (751)938 526
Cytować
+10 #1 Ekonom 2023-07-03 10:01
Primo po pierwsze

U pana jeśli jest stawka godzinowa można się poopierdalac i poganiać z nim po polu
A po 6 godzinach już słania się na nogach

Jak zwroci mu się uwagę to powie że dziękuje za pracę bo nikt go nie będzie poganiac

W fabryce już taki mocny w mordzie nie jest ...zamyka ryj i do roboty


U pana jak jest akord to 16 godzin może nie szczać i nie srać ....bo 500 musi być dziennie a w najgorszym przypadku 50/50 z gospodarzem


O bonusach nawet nie wspominam bo pajacujace gumofilce niedługo będą ich w chałupach meldować i żyć z nimi pod jednym dachem byle mieć pracownika
Cytować

Powiązane artykuły

X