Za dużo – źle, za mało – jeszcze gorzej

W sezonie takim jak obecny pojawiają się trudności ze skompletowaniem jednorodnej wystarczająco dużej partii towaru, np. gruszek. Podaż jest mała i eksporterzy zmuszeni są sporo wcześniej planować wysyłkę, zbierając informacje co do planów handlowych sadowników. Poza tym, jak to zwykle bywa, część owoców sprzedawana jest na rynkach hurtowych i będzie konsumowana w Polsce, a część powędrowała do komór chłodniczych. Może w przyszłym roku sytuacja będzie bardziej sprzyjać eksportowi… Ten rok potwierdza, że mała produkcja bywa dużym problemem... [BPS]
 

Powiązane artykuły

X