ESKIMOS: Pieniądze za jabłka wypłacone
Minister rolnictwa i rozwoju wsi Jan Krzysztof Ardanowski poinformował dziś, że firma Eskimos, która podjęła się skupu jabłek uregulowała wszystkie swoje zobowiązania wobec sadowników. – Ta bardzo skomplikowana operacja rynkowa, związana z tragiczną sytuacją w skupie jabłek, została zakończona powodzeniem. Zgodnie ze składanymi obietnicami wszyscy, którzy dostarczyli jabłka otrzymali za nie zapłatę – zapewnił minister.
– Takiej zmowy, aby ten skup nie wyszedł jeszcze nie widziałem – podkreślił minister i dodał, że to powinno przede wszystkim czegoś nauczyć samych sadowników.
Szef resortu zwrócił przy tym uwagę, że są jednak i tacy producenci, którzy nie wywiązali się z umowy i nie dostarczyli jeszcze jabłek.
Informując o zakończeniu wypłat minister podniósł kwestię przyczyn problemów na rynku jabłek.
– Mamy do czynienia z brakiem zbilansowania produkcji, brakiem przygotowania do konkurencji rynkowej i ze słabym zorganizowaniem gospodarczym samej branży – powiedział szef resortu rolnictwa pytając jednocześnie co w tej kwestii uczynili sami sadownicy, którzy do tej pory uważani byli za rolniczą elitę.
Podsumowując całą akcję prowadzoną przez firmę Eskimos minister zwrócił uwagę, że spowodowała ona podniesienie cen skupu jabłek do poziomu akceptowalnego przez środowisko.
Komentarze
Trafnie spostrzegła (spostrzegł?) Jula , niechęć pana A. do sadowników płynie szerokim strumieniem z jego ust ,tylko mało rozgarnięty tego nie czyta.Wciąż poruszana kwestia organizacji naszego rynku proszę wielbicieli ministra niech się nie boją i napiszą czego pragną w tej sprawie , bo ich ulubieniec milczy.A prawda jest taka, że na dziś członkowie niektórych grup dostają mniej groszy za jabłko jak "wolni strzelcy".Zatem nie tworzenie GP jest panaceum na nasze problemy.Dobór odmian , taaak bo JWP ministru wydaje się że sad to plantacja ziemniaków w tym roku sadzimy ziemniaki deserowe a w przyszłym już tylko na chipsy a w kolejnym tylko skrobiowe ... no kuźwa skoro w ziemniaku można to przecież z jabłonkami podobnie !...itd itp.A bredni o skuteczności Eskimosa już czytać nie mogę, a do dziś żaden fan ministra nie odpowiedział czemu w poprzednich nadurodzajnych latach przemysł drożał w listopadzie- grudniu mimo braku Eskimosa ? Miast odpowiedzi dostałem tylko minusy (takie pisowskie : wiem ale nie powiem).
Sam jest ignorantem , sytuacja jaka się wyklarowała wokół skupu interwencyjnego dokładnie pokazuje pozycję monopolu przetwórczego i co i nic...
Wszyscy mamy już dość tłumaczenia ze całe zło to poprzednicy
zamiast cieszyć się z ich porażek czas zacząć działać
jak widać można przyjąć ustawę w jedną noc.
Na dzień dzisiejszy to mamy ministra "nic nie mogę ".
A najbliższe wybory żaden kandydat nie ma nic do powiedzenia w sprawach rolnictwa, nic, zero, temat nie istnieje.