Bronisze: popyt nie najlepszy

 

Po krótkiej przerwie znowu rozpoczął się handel na rynku hurtowym w Broniszach. Podaż, co prawda, jest na stabilnym poziomie (dziś około południa oprócz alejek dla jabłek i gruszek zajęta była jedna alejka „w malinach”), jednak popyt nie jest najlepszy.

Kupcy wciąż poszukują Cortlanda, Lobo i Boskoopa. W przypadku tych odmian można liczyć na stawkę 50 zł za skrzynkę. Jednak wzięciem cieszą się jabłka dobrej jakości, z chłodni. W dobrej cenie można też sprzedać także gruszki – Konferencja w najgrubszym sorcie 60 zł, średnia około 40 zł.

Jeśli chodzi o inne odmiany, popyt jest słaby. Chociaż cena wywoławcza dla najbardziej popularnych odmian, takich jak Red Jonaprince czy Szampion to 25 zł i nie ma chętnych na zakup. Podobnie z Galą.

W najbliższym czasie z oferty rynku zejdą jabłka z przechowalni. Ostatnie partie mają niższą jędrność i trudno je sprzedać.

 

Ceny jabłek w grupach producenckich: Aktualne ceny jabłek deserowych w grupach producenckich

Powiązane artykuły

A jednak się opłaca

Związek między jakością a ceną

Rynek decyduje

X