Irena nie zaszkodziła

Huragan Irene, który zaatakował wschodnie wybrzeże Stanów Zjednoczonych, wyrządził ogromne szkody, ale sadownicy wyrażają ostrożny optymizm co do zbiorów. Producenci jabłek z Mid-Atlantic i Nowego Yorku nie narzekają na znaczne straty. W stanie Pensylwania sytuacja jest jeszcze lepsza i nie przewiduje się zmniejszenia zbiorów.  
Największym zagrożeniem podczas huraganu były zlewne deszcze i powodzie w ich następstwie, ale one bardziej zaszkodziły np. ziemniakom niż sadom.

Generalnie spodziewano się większych opadów i silniejszych wiatrów. Huragan nawiedził wschodnie wybrzeże tuż przed zbiorem, dlatego niektórzy sadownicy rozpoczęli go wcześniej, aby uchronić jabłka. Okazało się, że burza nie była jednak tak groźna.
Źródło: www.freshplaza.com
 

Powiązane artykuły

X