Pożoga w amerykańskich sadach

Gruszowe sady w wielu rejonach Stanów Zjednoczonych zaatakowała zaraza ogniowa. Sadownicy wycinają gałęzie, całe drzewa lub nawet sady. To kontynuacja zdarzeń z minionych lat, które nie były lepsze. Opryskiwania drzew nie pomogły, a w tym sezonie jest już za późno, aby je wykonywać. 
 
Ostatnie dwa lata były ogromnym wyzwaniem dla sadowników w Oregonie, w tym roku zaraza uderzyła ze zdwojoną siłą. Grusze kwitły już w połowie kwietnia, a temperatura bardzo sprzyjała rozwojowi bakterii. W efekcie w tej chwili w dolinach widoczne są kłęby dymu powstałe ze spalania drzew. Sadownicy otrzymali specjalne pozwolenie na wzniecanie ognia, aby nie transportować zarażonych drzew i skuteczniej walczyć z zarazą ogniową. 
 
Obecny sezon daje podstawy do uszczegółowienia badań. Analiza temperatur podczas kwitnienia jest wyznacznikiem stopnia ryzyka wystąpienia zarazy w najbliższych tygodniach. Im temperatura wyższa, tym ryzyko jest większe, ale obecny sezon nie mieści się normie dla tego okresu. 
 
Źródło: mailtribune.com
 

Powiązane artykuły

X