Belgijscy eksporterzy: „Niech Polacy dalej szmuglują jabłka”

belgtorussiaChociaż część belgijskich eksporterów jabłek zakładała, że wiosną br. czeka ich katastrofa w związku z rosyjskim embargiem, okazało się, że handel jabłkami odrodził się. Zapowiada się, że w czerwcu ceny jabłek będą stabilne – mówi Tony Derwael z Bel’Export. Wszystko zależeć będzie od kilku czynników – od sezonu owoców letnich, od pogody i od Polski.

Jeśli będą upały, tak jak jest to teraz zapowiadane, to sprzedaż jabłek spadnie, a narastająca konkurencja ze strony owoców letnich pogorszy sprawę. Na handel jabłkami będzie mieć wpływ to, jak wiele zapasów jest jeszcze w polskich komorach przechowalniczych. Trudno to ocenić, ale zwykle starczało ich w Polsce do końca czerwca lub do połowy lipca – mówi T. Derwael w wywiadzie dla fresh-plaza.com. – Jednak w tym roku polscy eksporterzy szybko opróżniają komory, m.in. sprzedając jabłka niebezpośrednio do Rosji. W związku z tym zaopatrują się u Holendrów i Belgów.

Dlaczego belgijscy i holenderscy eksporterzy decydują się na sprzedaż jabłek polskim? Jak mówi T. Derwael – W ubiegłym roku błędem było sprzedanie wszystkiego. W tym roku sytuacja jest dużo bardziej skomplikowana. Faktem jest, że jabłka są szmuglowne do Rosji za pośrednictwem innych państw. Być może rozsądniej jest pozwolić Polakom robić to dalej niż zająć się tym samemu.

Obecnie jabłka odmiany Jonagold kosztują ok. 0,40 euro/kg, co nie pokrywa kosztów producenta. Najwyższą cenę osiąga się za towar przesortowany – 0,60 euro/kg. W tym sezonie w Belgii produkcja jabłek będzie niższa, w Hiszpanii wyższa, a we Włoszech na zbliżonym do 2014 r. poziomie. Jeszcze jest zbyt wcześnie by ocenić sytuację w Polsce, ale zważywszy na efekt przemienności, Polacy będą mieć w tym roku mniej jabłek.

Przeczytaj także: Zapasy jabłek w maju. Które państwa mają ich najwięcej?

Powiązane artykuły

X