Czy embargo może być jeszcze szczelniejsze?

 

Rossielchoznadzor rozważa przejście na bezpośredni import owoców i warzyw na rynek rosyjski z krajów trzecich, pomijając Białoruś i inne państwa Euroazjatyckiej Wspólnoty Gospodarczej.

– W związku z licznymi przypadkami ujawniania produktów objętych embargo przy wjedzie z Białorusi do Rosji i niepowodzeniu w podjęciu środków zapobiegawczych przez stronę białoruską, Rossielchoznadzor musi rozważyć kwestię bezpośrednich dostaw produktów z krajów trzecich – wyjaśnia służba. Jeśli decyzja zostanie podjęta, import będzie odbywał się poprzez punkty kontrolne znajdujące się na zewnętrznej granicy Eurazjatyckiej Wspólnoty Gospodarczej,  które podlegają bezpośredniej kontroli rosyjskich służb granicznych.

Innymi słowy oznacza to,  że import jabłek z krajów nieobjętych embargo nie będzie odbywał się przez Białoruś, Kazachstan i inne kraje należące do EaWG, ponieważ strona rosyjska ma wątpliwości, co do prawdziwego pochodzenia tych produktów. Rossielchoznadzor rozważa, aby towary importowane dostarczane były przez punkty kontrolne położone na rosyjskiej części zewnętrznej granicy EaWG, czyli tam, gdzie przesyłki mogą być ściśle kontrolowane. Zdaniem Rossielchoznadzor, strefa wolnego handlu z Białorusią skutkuje obecnością towarów z reeksportu na rynku rosyjskim.

Przypominamy, że kilka dni temu Rosja zdecydowała się zakazać importu jabłek z Turcji przez Białoruś. – Ze względu na wysokie ryzyko importu objętych sankcjami produktów przez Białoruś, Rossielchoznadzor podjął decyzję o zakazie reeksportu tureckich jabłek z Białorusi od 22 marca 2019 roku – poinformowała rosyjska służba.

W marcu tego roku nastąpił gwałtowany wzrost podaży świeżych jabłek w Rosji, które według dokumentów wyprodukowane zostały w Turcji. Przesyłki miały również świadectwa fitosanitarne do reeksportu nadane przez stronę białoruską. Jednocześnie odnotowano nielogiczny ruch logistyczny tych produktów, które zamiast bezpośrednio wejść do portu Noworosyjsk z Turcji, przebyły następującą trasę: Turcja - Łotwa - Białoruś - Rosja. W wielu przypadkach przesyłki nie posiadały dokładnych informacji potwierdzających kraj pochodzenia.

 

Komentarze  

0 #1 Roman 2019-03-28 11:22
Niech zrobią embargo na naftę i gaz;)
Cytować

Powiązane artykuły

X