
Sadownicze wyzwania końca sezonu – szkody termiczne, rozwój pąków i przygotowania do zimy
Zbiory naszych jabłek są w pełni. Zdecydowana większość sadowników zakończyła już zbiór w kwaterach Gali, a w trakcie są zbiory Goldena, Szampiona i Jonaprince. Pogoda sprzyja wybarwianiu owoców, choć niekoniecznie ułatwia pracę osobom, które pomagają nam zebrać owoce naszej całorocznej walki z przyrodą. Jak wygląda sytuacja w sadach i na plantacjach na koniec września?
Jabłka
Naturalnie, dominującym obecnie tematem są zbiory jabłek. O Gali większość sadowników już zapomniała, koncentrując się na innych odmianach. Chwilowo pogoda sprzyja wybarwianiu jabłek, w przeciwieństwie do ubiegłych sezonów, gdzie szczególnie w kwaterach jonagoldów mieliśmy z tym spore problemy.
Fot. 1. W tym sezonie problemy z wybarwianiem jonagoldów to rzadki widok.
Niestety, obserwujemy sporo kwater, które doznały uszkodzeń termicznych w miesiącach letnich.
Fot. 2,3,4. Różne uszkodzenia owoców spowodowane wysokimi temperaturami i operacją słoneczną. Jonaprince, Małopolska, 30 września.
Musimy pamiętać, że przy takiej ilości oparzeń słonecznych duża część owoców, które na pierwszy rzut oka wyglądają zdrowo, może jednak mieć defekty wewnętrzne, głównie w postaci szklistości miąższu.
Problemy pod koniec sezonu
Na niektórych plantacjach jagodowych wystąpiło to, przed czym ostrzegałem od dłuższego czasu. Warunki pogodowe z ostatnich tygodni spowodowały pozorne przejście roślin w stan spoczynku. Po ochłodzeniu i opadach deszczu we wrześniu obserwujemy rozwój pąków, szczególnie na osłabionych kwaterach czarnych porzeczek.
Ta sytuacja pokazuje, jak ważne jest właściwe odżywianie plantacji nie tylko w pierwszej części sezonu, ale również po zbiorach. Kwatery, które były dobrze odżywione, nie wykazują takich objawów. Pamiętajmy, że wpływa to nie tylko na potencjał plonotwórczy w kolejnym roku, ale także zwiększa ryzyko uszkodzeń zimowych.
Fot. 5,6,7. Rozwój pąków o tej porze roku to bardzo zły prognostyk dla plonów w następnym sezonie. Okolice Opola Lubelskiego, 20 września.
Co przed nami? Zalecenia na okres jesienny
Od lat standardem w okresie pozbiorczym jest odżywianie drzew i krzewów owocowych, by zapewnić im regenerację po owocowaniu, dobre przygotowanie do zimy i dobry start na wiosnę. Najczęściej stosuje się cynk i bor, które poprawiają zimotrwałość pąków kwiatowych i pędów.
W ofercie firmy TimacAgro znajduje się nawóz Seactiv Leos, dostarczający te składniki. Zawiera również kompleks biostymulujący Seactiv, który wspiera regenerację, zwiększa odporność na stresy pogodowe (w tym przymrozki) i poprawia wchłanianie składników pokarmowych.
Równie ważnym zabiegiem po zbiorach, szczególnie w odmianach podatnych na choroby kory i drewna (np. Gala, grupa Red Delicious), jest wykonanie zabiegu miedziowego. Preparat ten zabezpiecza rany po owocach i ogranicza rozwój parcha jabłoni oraz mączniaka, z którym w tym roku mieliśmy spore problemy.
Nie zapominajmy także o dolistnym zabiegu azotem – tradycyjnie stosuje się 5% roztwór mocznika, który przyspiesza mineralizację liści i ogranicza presję parcha jabłoni. Polecam jednak inne rozwiązanie – trzy zabiegi 1% roztworem mocznika. Taka metoda pozwala połączyć oprysk z cynkiem i borem, liście pozostają funkcjonalne dłużej, a równocześnie magazynują azot potrzebny do dobrego startu wiosną.
Nawożenie doglebowe
Jesień to dobry moment na uzupełnianie potasu, magnezu, wapnia oraz regulowanie pH gleby. Ważne, by odróżnić wapnowanie od nawożenia wapniem. Często, mimo prawidłowego pH gleby, obserwujemy niski poziom wapnia odżywczego.
Dlatego rekomendujemy zastosowanie Physiomax 975, zawierającego magnez i wapń w postaci MEZOCALCU – łatwo przyswajalnej formy wapnia pochodzącego z dna morskiego. Dzięki dużej porowatości jest on szybko dostępny zarówno dla roślin, jak i mikroorganizmów glebowych. Preparat zawiera także aminopurynę, naturalny ukorzeniacz, który wspiera rozwój systemu korzeniowego i zwiększa odporność roślin na stres wodny.
Na plantacjach nawożonych organicznie warto zastosować Physactiv+1 – nawóz granulowany z wapniem odżywczym, magnezem, siarką i kompleksem biostymulującym, który poprawia żyzność gleby i rozwój systemu korzeniowego.
Podsumowanie
Szanowni Państwo, obecny sezon był wyjątkowo trudny i pełen wyzwań. Nasza wspólna przygoda z tym rokiem dobiega końca. Dziękuję za wspólne śledzenie przebiegu wegetacji w wielu regionach kraju – od północnych krańców Wielkopolski i woj. warmińsko-mazurskiego, aż po Sądecczyznę.
Życzę, aby reszta sezonu przebiegła spokojnie, zima sprzyjała uprawom (dużo śniegu, bez gwałtownych wahań temperatur), a ceny sprzedaży były korzystne i pozwalały na opłacalną produkcję.
Z sadowniczym pozdrowieniem,
Grzegorz Zelek
Sadownicy polują
-
Uszkodził kilkanaście ambon myśliwskich. Usłyszał zarzuty
Siedem zarzutów dotyczących uszkodzenia mienia i narażenia osoby na bezpośrednie niebezpieczeństwo utraty...
-
Sadownicy polują: Polscy myśliwi padają ofiarą agresji?
Taka teza pojawia się w artykule pt. „O agresji wobec myśliwych” autorstwa prof. dr hab. Dariusza...
-
Sadownicy polują: Czy godzi się zabijać zwierzęta dla trofeów?
Stosunek większości Polaków do zabijania dzikich zwierząt przez myśliwych jest taki, że działanie to...
Najnowsze artykuły
- Sadownicze wyzwania końca sezonu – szkody termiczne, rozwój pąków i przygotowania do zimy
- Dopłaty kryzysowe i większe wsparcie dla małych gospodarstw – ważne decyzje w PE
- Pokrojone jabłka – prosty sposób na zdrowsze nawyki w szkołach
- Zbiory owoców jagodowych w 2025 r. – lekkie wzrosty i spadki
- Ile jabłek zbierzemy zdaniem GUS?
- Jeżynowy boom w Polsce - rośnie grono fanów tego superowocu
- Chciał kupić Ursusa, padł ofiarą internetowego oszustwa