Zwalczanie szkodników na plantacjach truskawek latem

Latem obserwuje się największe nasilenie populacji przędziorka chmielowca, który bardzo szybko namnaża się w wysokiej temperaturze. Szkodniki te obserwowano  na wielu plantacjach. Niestety wciąż wielu producentów nie potrafi w odpowiednim czasie trafnie ocenić zagrożenia ze strony tego szkodnika. Jeśli na plantacji nie przeprowadzono zwalczania chemicznego lub podjęto je zbyt późno, rośliny mogą być obecnie bardzo osłabione ich żerowaniem. Larwy i osobniki dorosłe są bardzo małe, długości 0,5 mm i nie każdy jest w stanie je zauważyć (pomocna w diagnozie jest więc lupa). Po zbiorach owoców jest odpowiedni czas na ich zwalczanie. W aktualnym PORS zarejestrowany jest na przędziorki Omite 570 EW w dawce 1,5-2 l/ha, podany w tej wyższej jednocześnie ograniczy również roztocza truskawkowego, jeśli zasiedla on najmłodsze listki. W zaleceniach jest jeszcze drugi akarycyd Sanmite 20 WP w dawce 2,25, który ma rejestrację z kolei tylko na roztocza, ale jednocześnie zwalczy również przędziorki.
Przędziorki nie wymagają zwalczania na wszystkich plantacjach i w każdym roku. Dlatego tak ważna jest lustracja plantacji co 2 tygodnie, w celu monitorowania rozwoju tego szkodnika.

Innym groźnym szkodnikiem, na którego należy zwrócić uwagę jesienią jest roztocz truskawkowiec. Roztocz jest jeszcze mniejszy od przędziorka (długość ciała tego szkodnika wynosi 0,15-0,28 mm), a ponadto ukryty w najmłodszych, zwiniętych listkach i bez binokularu trudny do zauważenia. Namnaża się stopniowo więc im starsza plantacja, tym szkody są większe. Rośliny zaatakowane przez roztocze są wyraźnie zahamowane we wzroście, liście mają drobne, często jaśniejsze od zdrowych i pomarszczone, na krótkich ogonkach. Przy licznym występowaniu szkodnika rośliny karłowacieją i wyraźnie różnią się od zdrowych. Ważnym terminem zwalczania tego szkodnika jest właśnie okres po zbiorze owoców. Dla poprawy efektywności zabiegu ważne jest ponowne opryskiwanie po 7 dniach. Większą skuteczność zabiegu uzyska się na plantacjach, na których skoszono liście, wówczas ciecz użytkowa ma większe szanse dotrzeć  do najmłodszych liści. Kolejnym czynnikiem, może nawet najważniejszym, jest właściwa technika zabiegu. Opryskiwanie przy użyciu tradycyjnej belki polowej jest zupełnie chybione w przypadku zwalczania tego szkodnika. Skuteczny może być opryskiwacz, z dodatkowym strumieniem powietrza, który pozwoli na dobrą penetrację roślin przez ciecz unoszoną powietrzem.

Kolejnym szkodnikiem, o którym należy pamiętać po zbiorze owoców jest opuchlak – chrząszcz z rodziny ryjkowcowatych. Na roślinach truskawek szkody powodują głównie larwy opuchlaków, które zjadają drobne korzenie, obgryzają tkankę okrywającą większych   korzeni, a nawet wygryzają jamy w najgrubszych korzeniach. Na plantacji obserwuje się placowe osłabienie wzrostu, więdnięcie i zamieranie roślin, które może wystąpić w kilku miejscach jednocześnie. Aby ograniczyć skutki żerowania larw powinno się zwalczać chrząszcze, właśnie w okresie po zbiorach owoców. Opryskuje się rośliny i glebę pod nimi, wykorzystując jeden z zalecanych insektycydów ( np. Dursban 480 EC lub jego odpowiedniki, Mospilan 20 SP lub jego odpowiedniki).

Opracowała Barbara Błaszczyńska, KPODR
 

Powiązane artykuły

Skąd parch w sadzie?

Kluczowy moment sezonu

X