Sadownictwo ekologiczne

Ekologiczne rozwiązania dla sadownictwa

Czy mniszek i inne chwasty w sadzie są konkurencją dla kwitnących drzew?

 

Tak się akurat składa, że okres kwitnienia drzew zbiega się z kwitnieniem wielu gatunków kwiatów polnych. Podczas spaceru żółcącymi się od mniszka lekarskiego międzyrzędziami możemy dostrzec, że przy jego kwiatach uwijają się liczne pszczoły, zamiast brzęczeć w koronach drzew. Bardzo często chwasty są dla owadów zapylających atrakcyjniejsze – wydzielają mocniejszą woń, ich płatki są silniej wybarwione. Czy mechaniczna likwidacja kwitnących w międzyrzędziach chwastów przyczyni się do lepszego zapylenia roślin sadowniczych? Czy polne kwiaty rzeczywiście są konkurencją dla upraw owoców?

Na drodze ewolucji u pszczół pojawiły się złożone zachowania związane z organizacją funkcjonowania rodziny pszczelej i zbieraniem nektaru, które służą zwiększeniu efektywności pracy. Nie można zapominać o zjawisku wierności kwiatowej, czyli zbieraniu przez daną pszczołę nektaru tylko z określonego gatunku kwiatów, aż do ich przekwitnięcia. Korzyść wynika tu ze specjalizacji – pszczoła opanowuje do perfekcji obsługę jednego rodzaju kwiatów, nie tracąc czasu na poznawanie budowy innych. Wynika z tego, że po likwidacji kwitnącego mniszka ta sama pszczoła, która go zapylała, nie zainteresuje się kwitnącymi drzewami, lecz poleci dalej, by szukać mniszka, w zapylaniu którego jest już wyspecjalizowana.  

Oczywiście stosunki między liczebnością pszczół wyspecjalizowanych w zapylaniu poszczególnych gatunków zależą od różnorodności flory na danym terenie. Jeżeli w promieniu kilku kilometrów nie ma kwitnącej gryki, to w danej rodzinie nie znajdziemy pszczół zapylających ten gatunek. Z kolei liczne występowanie kwiatów polnych spowoduje, że będzie więcej pszczół, które je zapylają. Z punktu widzenia sadownika najkorzystniejsze byłoby, aby wszystkie pszczoły oblatywały wyłącznie kwitnące drzewa.

Pamiętajmy jednak, że skład chemiczny nektaru wytwarzanego przez poszczególne gatunki roślin różni się. Korzystając z wielu źródeł nektaru, rodzina pszczela lepiej zaopatruje się w niezbędne substancje odżywcze. Duża różnorodność gatunków kwitnących na danym terenie to również większa wartość pokarmowa miodu, który będzie zawierał szeroką paletę składników bioaktywnych.

Poza tym zachwaszczenie stanowi źródło pożytku dla wszystkich owadów zapylających – także trzmieli czy pszczół samotnic. I to szczególnie cenne, ponieważ kwitnienie zróżnicowanych gatunkowo chwastów rozłożone jest w czasie – kiedy jedne rośliny przekwitają, inne dopiero zaczynają kwitnienie, zapewniając stałe źródło nektaru dla pszczół. Inaczej niż w monokulturze, w której jedyna na danym terenie roślina uprawna zapewnia pszczołom pożytek tylko w krótkim okresie swojego kwitnienia. Jest to niezwykle istotne wobec braku upraw roślin miododajnych w najbliższej okolicy.

Wydaje się, że kwitnące chwasty, o ile nie przekroczą pewnego progu szkodliwości, mogą być źródłem wspólnych korzyści dla sadownika oraz owadów zapylających. Wykaszanie gatunków kwitnących to ostateczność, z której zyski są bardzo dyskusyjne.

Co innego polowe uprawy gatunków kwitnących (rzepaku) albo konkurencyjne plantacje owoców – ich towarzystwo może już spowodować znaczny odpływ owadów zapylających. Można wówczas zachęcić pszczoły do oblotów naszego sadu w okresie kwitnienia. Posłużą do tego substancje przywabiające pożyteczne owady – atraktanty.

Komentarze  

+1 #7 Guest 2020-04-28 20:03
Cytuję Ewa:
Zrób zabieg Biopolinem i wtedy będziesz miał pszczoły na jabłoniach i gruszach a nie na mniszkach

Ja mam pozytywne doświadczenia z Biopolin w borówce, widoczna różnica w ilości owoców. Zobaczymy jak będzie w tym sezonie.
Cytować
+2 #6 Roman 2020-04-27 05:59
No i nie pomyliłem się...już sąsiad wyciągnął opryskiwacz do herbicydów ...

On lubi dużo mieć i całą resztę na w dupie ..
Cytować
+4 #5 Ewa 2020-04-26 19:35
Zrób zabieg Biopolinem i wtedy będziesz miał pszczoły na jabłoniach i gruszach a nie na mniszkach
Cytować
0 #4 Guest 2020-04-26 10:16
Warioza, zgnilec, cukier do dokarmiania pszczół, po którym padają całe pszczele rodziny, ,,dziwne" zimy. Czy wszystko my?
Cytować
+4 #3 Roman 2020-04-26 07:15
Oj tam....zaczyna kwitnąć ...gwarantuje,że od poniedziałku geniusze zaczną pryskać chwasty...
Cytować
-2 #2 Maja 2020-04-25 18:30
Oczywiście że chwasty / w tym mniszek / są konkurencją, jak chodzi o pszczoły. Dlatego w czasie ich kwitnienia opryski oraz koszenie muraw powinny być wykonywane kiedy pszczoły wróciły już do ula czyli o zmierzchu a najlepiej nocą.
Cytować
-4 #1 Roman 2020-04-25 14:16
Jaka znowu konkurencja?jakie pszczoły?

Skutecznie dursbanem zostały zlikwidowane...nie ma żadnej konkurencji tylko padłe ptaków sadzie...tak zabawiają się moi sasiedzi
Cytować

Powiązane artykuły

Czy Twoja gleba ma już paszport?

Czy czeka nas parchowy rok?

Po co przechowywać jabłka po gradzie?

X