"Zatrudnię do zbioru wiśni. Stawka 1,10 zł/kg"

Temat stawek za rwanie owoców co sezon wzbudza wiele emocji. Co roku też pojawiają się pojedyncze stawki, które budzą niedowierzanie wśród producentów. Oczywiście każdy płaci tyle, na ile go stać, jednak zdaniem sadowników takie windowanie stawek to działanie na szkodę ogółu i psucie rynku.

Screenshot 20220728 164052

Przeciętna stawka za zerwanie kilograma wiśni wynosi obecnie 70-80 groszy. Zdarzają się jednak wyjątki – takie jak na grafice powyżej, gdzie proponowana stawka to 1,10 zł/kg. 

Biorąc pod uwagę, że ceny skupu wiśni w tym momencie wynoszą od 1,20 do 2,40 groszy, wychodzi na to, że pracownik zarabia więcej od producenta, który jeszcze dokłada do interesu, ponieważ według obliczeń Mazowieckiego ODR-u wyprodukowanie kilograma wiśni w 2021 roku kosztowało 2,15-2,22 zł/kg, uzwględniają wyższe ceny paliwa, nawozów i środków ochrony roślin w tym roku koszt ten będzie znacznie wyższy.

Ciężko więc znaleźć logiczne wytłumaczenie windowania stawek za zbiór wiśni. Argumentem może być trudność w znalezieniu odpowiedniej liczby rwaczy, jednak w sytuacji gdy ceny wiśni są poniżej kosztów produkcji zdaje się, że nie tędy droga i podbijanie stawek nie jest rozwiązaniem.

Komentarze  

+1 #21 Piotr 2022-08-01 15:33
Generalnie.....tak szczerze
.....po co komu jablka w ciężkich czasach?????
Mąka......chleb.....mięso.....ale jablka....??
Cytować
0 #20 Piotr 2022-08-01 10:50
Mareczku.....20....30 lat temu.....nabijałes kasę do siebie do kieszeni......jablko po 2zl....paliwo po 1.5....pracownik od 3 do 5zl......I ty się wtedy nim nie przejmowałeś.....a ty za 1 rok pracy 3 mieszkania w wawie lub 4 komory postawione......wtedy Vasyl I Sergiej ciebie nie obchodzili......to dlaczego teraz oni mają dla ciebie zapie...łac za marne grosze......teraz to oni mają cie w dupie.....I to jest pieknie:)
Cytować
+1 #19 Guest 2022-08-01 10:45
Marek.....to pracownik ma się przejmować czemu ty akurat wiśnie wsadziłeś....I że nie masz z tego kasy.....????
Ty jesteś normalny.....bo mam obawy??
Cytować
-1 #18 ***** *** 2022-08-01 08:41
Cytuję marek:
Musimy postępować tak jak zakłady ,jednakowe ceny lub w dół to my też powinniśmy płacić równo 14 zł godz lub teraz 13 zł i pracownicy będą panikować że stawki lecą, to zmobilizuje pracowników do myślenia i obawy .


Mareczku
Jak ceny w dół to kończymy zbiory i przestajemy sypać
Zostawiamy pod drzewem

Pracownik ma gdzieś twoje obawy i spadki cen.
Jego interesuje tylko wypłata

Ty masz tak produkować że masz na pracownika i jeszcze zostaje dla ciebie

Proste??
Cytować
-2 #17 marek 2022-08-01 06:48
Musimy postępować tak jak zakłady ,jednakowe ceny lub w dół to my też powinniśmy płacić równo 14 zł godz lub teraz 13 zł i pracownicy będą panikować że stawki lecą, to zmobilizuje pracowników do myślenia i obawy .
Cytować
+1 #16 ***** *** 2022-07-31 10:33
Cytuję Guest:
Podam wam kilka faktów: kilka lat temu pracownik z Ukrainy za podróż do Polski płacił od 4 do 5 dniówek, obecnie jedną. My przy warunkach hotelowych jakie im zapewniamy przy zakwaterowaniu (ciepła bieżącą woda, gaz, ogrzewanie pomieszczeń), same koszty właśnie zakwaterowania, to minimum 25 zł dziennie. Bo należy wliczyć koszty amortyzacji budynków( przystosowanie do zamieszkania, niezbędne remonty, ubezpieczenie budynku, wywóz szamba itd). Dalej wspomniane warzywa, wyjazdy do sklepu. Śmiało mogę powiedzieć, czy to Polacy, czy Ukraińcy pracujący u nas, to co najmniej w 70% alkoholicy. Ze świecą szukać wśród nas takiego, który chociaż raz nie czuł zagrożenia, dla życia i zdrowia własnego i swojej rodziny właśnie ze strony agresywnych i pijanych pracowników. Bo jak my możemy kontrolować co oni robią w wolnym czasie po pracy? Często boimy się wyjść w nocy z własnego domu na podwórko, bo ich jest 5-6, a nas np. tylko dwoje na chwilę przed emeryturą. I to prawda, jesteśmy dziadami w porównaniu do pracowników. Plus minus 1,5 miesiąca przy truskawkach i spokojnie po przewalutowaniu mogą u siebie kupić nowy, lub 2-3 samochód. Po 2-3 latach pracy sezonowej w Polsce we dwoje mieszkanie. Więc jesteśmy dziadami przy nich, ale na pewno nie skąpymi. Czy potrzebna jest w nas jedność co do stawek za pracę? Takiego pytania nikt nie powinien stawiać, to powinno być tak naturalne, jak to, że do oddychania jest potrzebne powietrze. Każdy z nas jest im wdzięczny za wykonywaną pracę, ale czy możemy zostać ich ,,zakładnikami", dlaczego Niemiec sobie na to nie pozwala?


Brawo ty
Jeden kumaty więcej

Bo Niemcowi gdy się nie opłaca to likwiduje produkcję

A u nas ciągle sadzimy i musimy wszystko wyczyścić by nic się nie zmarnowało

Niedługo będzie własne żony oddawać na służbę Ukraińcom byle z pola nie zeszli
Cytować
+3 #15 Guest 2022-07-31 10:04
Podam wam kilka faktów: kilka lat temu pracownik z Ukrainy za podróż do Polski płacił od 4 do 5 dniówek, obecnie jedną. My przy warunkach hotelowych jakie im zapewniamy przy zakwaterowaniu (ciepła bieżącą woda, gaz, ogrzewanie pomieszczeń), same koszty właśnie zakwaterowania, to minimum 25 zł dziennie. Bo należy wliczyć koszty amortyzacji budynków( przystosowanie do zamieszkania, niezbędne remonty, ubezpieczenie budynku, wywóz szamba itd). Dalej wspomniane warzywa, wyjazdy do sklepu. Śmiało mogę powiedzieć, czy to Polacy, czy Ukraińcy pracujący u nas, to co najmniej w 70% alkoholicy. Ze świecą szukać wśród nas takiego, który chociaż raz nie czuł zagrożenia, dla życia i zdrowia własnego i swojej rodziny właśnie ze strony agresywnych i pijanych pracowników. Bo jak my możemy kontrolować co oni robią w wolnym czasie po pracy? Często boimy się wyjść w nocy z własnego domu na podwórko, bo ich jest 5-6, a nas np. tylko dwoje na chwilę przed emeryturą. I to prawda, jesteśmy dziadami w porównaniu do pracowników. Plus minus 1,5 miesiąca przy truskawkach i spokojnie po przewalutowaniu mogą u siebie kupić nowy, lub 2-3 samochód. Po 2-3 latach pracy sezonowej w Polsce we dwoje mieszkanie. Więc jesteśmy dziadami przy nich, ale na pewno nie skąpymi. Czy potrzebna jest w nas jedność co do stawek za pracę? Takiego pytania nikt nie powinien stawiać, to powinno być tak naturalne, jak to, że do oddychania jest potrzebne powietrze. Każdy z nas jest im wdzięczny za wykonywaną pracę, ale czy możemy zostać ich ,,zakładnikami", dlaczego Niemiec sobie na to nie pozwala?
Cytować
+6 #14 Wsiok 2022-07-30 04:53
Ja mam hektary i ludzi do pracy i uwazam ze najwiecej do powiedzenia na temat wsi i pracy oraz obrazania wsi maja ludzie ktorzy sie na tej pracy nie znaja i do tego najlepij jakby wies produkowala a tym mieszczuchom wszystkie produkty dawala darmo i tak nazekaliby ze to za drogo
Cytować
+4 #13 Sprawiedliwy 2022-07-30 04:28
Cytuję No name:
Pierdzielić to każdy mądry a jak się ma kilka hektarów do zebrania wkoło których umęczony biedny polski rolnik musiał cały rok chodzić to zbiera każda możliwa metoda. Zmowa cen i brak pomocy ze strony rządu od aws przez po aż po pis. Wszyscy są tacy sami alby się do koryta dorwać a wieś która musi wykarmić miasta każdy ma w dupie .

To się zgadza,że rolnik musi wykarmić ludzi w miastach tylko,że wiśniami to oni się nie najedzą
Cytować
0 #12 Wojtas 2022-07-30 04:02
Nie uważam żeby to była jakaś duża stawka. Na każdej giełdzie wiśnia jest w okolicach 5 nawet 6 złotych. Mnie zbiór deseru kosztuje chyba nawet trochę więcej żeby to mogło się dobrze sprzedać, a jeżeli poddajecie cenę skupu przemysłowej wiśni to chyba trzeba mówić o kombajnie i wtedy liczyć opłacalność prawda? Autor tekstu w żaden sposób nie przygotowany coś popatrzył coś napisał bez żadnego przygotowania aby tylko tekst powstał. Według mnie bardzo nie profesjonalne podejście, ale jakby podał że wiśnie można sprzedać po 6 złotych a zapłacić złotówkę to gdzie tu sensacja? Uważam że większość się że mną zgodzi że to takie strony robią afery i panike. Oglądałem filmy jak pracują za granicą ale po pierwsze to są wyjątki i dlatego to zostało nagrane a po drugie to zapytajcie się ich ile zarobili za sezon to się dowiecie dlaczego tak pracują. U nas nie ma atrakcyjnych stawek a co za tym idzie motywacji do pracy. Pozdrawiam
Cytować
+4 #11 No name 2022-07-29 16:35
Pierdzielić to każdy mądry a jak się ma kilka hektarów do zebrania wkoło których umęczony biedny polski rolnik musiał cały rok chodzić to zbiera każda możliwa metoda. Zmowa cen i brak pomocy ze strony rządu od aws przez po aż po pis. Wszyscy są tacy sami alby się do koryta dorwać a wieś która musi wykarmić miasta każdy ma w dupie .
Cytować
+3 #10 ***** *** 2022-07-29 11:43
Cytuję cgt:
przecież można samemu robić, a nie skamlać. A nie to sprzedać hektary, zostawić tyle żeby samemu obrobić. Dla mnie to pracownik może i 300 zł dniówki zarabiać, bo tani zachęci do kolejnych hektarów i utuczen sadowników jak by w ciąży byli k. mać


Tu nie chodzi o to by gnębić pracowników

Tylko o to by policzyć koszty i czy zostaje coś

Bo ostatnio to pracownik ma więcej;)

Albo trzeba ciąć koszty produkcji albo drożej sprzedawac
Cytować
-4 #9 cgt 2022-07-29 11:13
przecież można samemu robić, a nie skamlać. A nie to sprzedać hektary, zostawić tyle żeby samemu obrobić. Dla mnie to pracownik może i 300 zł dniówki zarabiać, bo tani zachęci do kolejnych hektarów i utuczen sadowników jak by w ciąży byli k. mać
Cytować
+3 #8 ***** *** 2022-07-29 07:57
Cytuję Guest:
My Polacy mamy jedną wspólną cechę: jak swój się topi, to jeszcze dolewamy wody, żeby napewno nie wypłynął. Obcego będziemy w dupę całować. To dlatego przyjeżdża pracownik, kierowca i on dyktuje cenę, bo pomiędzy sobą się umawiają. A to my powinniśmy tak robić pomiędzy sobą, tylko my wiemy jakie mamy koszty produkcji. A takiemu co winduje cenę, to nikt nie powinien na dzień dobry odpowiedzieć, bo to jest szkodnik, najgorszej maści, bo swój. Wystarczy na YouTube pooglądać jak Polacy pracują u Niemca, tam mają szkołę życia.



No tego
Jeden Niemiec wywali cię z roboty to drugi ci jej nie da
Tam pracownicy nie fikaja

Ale to wina polskiego gumofilca

Hotelowe warunki,darmowy ziemiak, warzywa i wyjazdy do Biedronki

A u Niemca trzeba zapłacić za wszystko

To pewnie wina wapa,Tuska i unii że w Polsce rządzą pracownicy a nie gospodarzeg
Cytować
-4 #7 Nawiedzony. 2022-07-29 07:00
Dziad zawsze dziadem będzie. Zaś dziad sknera to już totalne dziadostwo.
Cytować
+6 #6 Guest 2022-07-29 06:18
My Polacy mamy jedną wspólną cechę: jak swój się topi, to jeszcze dolewamy wody, żeby napewno nie wypłynął. Obcego będziemy w dupę całować. To dlatego przyjeżdża pracownik, kierowca i on dyktuje cenę, bo pomiędzy sobą się umawiają. A to my powinniśmy tak robić pomiędzy sobą, tylko my wiemy jakie mamy koszty produkcji. A takiemu co winduje cenę, to nikt nie powinien na dzień dobry odpowiedzieć, bo to jest szkodnik, najgorszej maści, bo swój. Wystarczy na YouTube pooglądać jak Polacy pracują u Niemca, tam mają szkołę życia.
Cytować
+8 #5 ***** *** 2022-07-29 05:13
Cytuję JM:
Ogłoszenie dodane przez pracownika!
Tylko IDIOTA da się na to nabrać!!!


Niestety IDIOTAMI są sadownicy,którzy płacą takie stawki byle zdobyć pracownika.
Znam takie przypadki
Cytować
+3 #4 JM 2022-07-28 17:46
Ogłoszenie dodane przez pracownika!
Tylko IDIOTA da się na to nabrać!!!
Cytować
+1 #3 Sadownik 2022-07-28 17:31
może u tego jest rzadka wiśnia, 4 metrowe drzewa, I nikt mu nie chce przyjść na dłużej jak jeden dzień, i dał taką stawkę
Cytować
+5 #2 Guest 2022-07-28 16:45
To nie jest tak... Czy myślicie, że pracownicy są głupi? Otóż przestańcie ich nie doceniać. Słyszałem, że zarówno Polscy jak i Ukraińscy pracownicy wstawiają takie ogłoszenia, po to aby wywindować cenę. Jak ktoś dzwoni, to mówią, że mają już komplet do zbioru, albo nie odbierają telefonu. Proste.
Cytować
+2 #1 Karolek 2022-07-28 15:00
Bo idiotów ekonomów nie brakuje....a potem lament. Kto bogatemu zabroni...tak jak z deserowym przemysłem,bambry pozamykają w chłodniach a na wiosnę nie ma komu podać i sypią na potęgę ********ąc cenę przemysłu na cały przyszły sezon.. INTELYGENCJA!!!!CHOLERNA....DO KWADRATU
Cytować

Powiązane artykuły

Ceny skupu wiśni 27.07.22

Ceny skupu wiśni 19.07.22

Powoli rusza skup wiśni. Jakie ceny?

X