Ceny jabłek na sortowanie [02.01.2023]

Jak obecnie kształtuje się rynek jabłek deserowych? Muszę Państwu powiedzieć, że obserwuję ciekawą sytuację Z ciekawości dopytuję sadowników w jakich cenach sprzedają owoce i równolegle śledzę cenniki. Aktualnie cenniki większości dużych sortowni oferują stawki:

 

  • Szampion +70 mm: 0,80-0,90 zł/kg
  • Red Jonaprince +70 mm: 0,70-0,90 zł/kg
  • Ligol +70 mm: 0,70-0,90 zł/kg
  • Golden Delicious +70 mm: 1,20-1,40 zł/kg
  • Red Delicious +70 mm: 1,20 -1,40 zł/kg
  • Gala Must +70 mm: 1,20-1,30 zł/kg
  • Gala Royal +70 mm: 1,60 – 1,90 zł/kg

Jednak trzeba uczciwie przyznać, że są to stawki wyjściowe. O ile na niektórych sortowniach od razu słyszymy, że "bez negocjacji", o tyle już bardzo duża część firm jest gotowa do rozmów o cenie. Bardzo dużą wagę ma tutaj jakość partii owoców a przede wszystkim rozkład rozmiarów jabłek w skrzyni. Jeśli tenże będzie odpowiadał odbiorcy, to możemy uzyskać dużo bardziej satysfakcjonujące stawki. W przypadku Szampiona w rozmiarze 75-90 mm możemy uzyskać 1,10-1,2 zł/kg. Wbrew komentarzom pod moim poprzednim artykułem, gdzie ukazywałem różne stawki na rynku dla odmiany Red Jonaprince, gdzie Czytelnicy wskazywali, że za wyższymi stawkami w ogłoszeniach kryją się słabe wyniki sortowania, to możemy podać również przykład transakcji "za wagę w skrzyni", gdzie również znajdziemy oferty od 0,8 do 1 zł/kg (-2%). Z reguły, z relacji sadowników, wynika, że najchętniej negocjują ceny małe, lokalne sortownie. Tutaj mamy największe perspektywy zarówno podwyższenia ceny w toku rozmów jak i dokonania transakcji za wagę. Wielkie firmy raczej nie są skłonne do takich ruchów. Nie ma co ukrywać, że małe podmioty mają mniejsze koszty stałe i mogą inaczej dzielić się z sadownikiem wartością ceny końcowej. Część z tych firm również nie do końca uczciwie ponosi koszty działalności, dokonując różnorakich "optymalizacji". Jednak co to obchodzi sadownika? Z perspektywy dostawcy ważna jest cena i wiarygodność płatnicza a nie rzetelność ponoszenia obciążeń podatkowych i parapodatkowych. Po raz kolejny okazuje się, że produkowanie owoców pod konkretny wymiar przynosi efekty. Coś, o czym piszę od dawna, a co namiętnie zwalczają pewni komentatorzy sprawdza się na każdym kroku. Dlaczego możemy uzyskać znacznie wyższe ceny oferując Szampiona zrywanego od 75 a nie 70 mm? Ponieważ sporo marketów kupuje właśnie tę odmianę w rozmiarze 75-90 mm i płaci za nią większe pieniądze niż za jabłka 70-75 mm. Jeśli decydujemy się, że nasze jabłka wylądują na rynku krajowym (w przypadku Szampiona jest to bardzo duże prawdopodobieństwo), to po prostu nie opłaca się produkować tej odmiany w rozmiarze +70 mm i tyle. O tym, że towar produkuję się pod konkretnego klienta świadczy też historia odmiany Alwa. Aktualnie możemy ją sprzedać od 0,8 zł na sortowanie do.... 1 zł za wagę w skrzyni. Ta dość specyficzna odmiana nie wszędzie jest tak samo popularna i oferując ją pośrednikowi, który nie specjalizuje się w handlu Alwą, nie dostaniemy atrakcyjnej oferty. Zostanie zaklasyfikowana jak inne marketowe odmiany i w podobnej do nich cenie od nas kupiona. Jednak jest grono pośredników, którzy dostarczają Alwę na rynki, na których jest to odmiana pożądana i ceniona, i tutaj właśnie możemy uzyskać znacznie lepszą cenę. Po raz kolejny, już nie teoretyzując, nie pokazując przykładów z Niemiec ale z naszego rynku, dowodzę, że trzeba przejść na model produkcji pod konkretnego klienta, nie widać innego wyjścia, no chyba, że kogoś interesuje sprzedawanie jabłek po 70 groszy.

Komentarze  

+6 #1 Ekonom 2023-01-02 15:42
Większość polskich sadowników już to rozgryźli redaktorze

I produkuje pod konkretnego klienta
....Piotrka z Kozietuł

Produkcję i handel oraz wymogi odbiorcy opanowali do perfekcji


Od lat ta współpraca układa się wspaniale i odbiorca zagospodarowuje cały wyprodukowany o dostarczony towar

Tylko pogratulować
Cytować

Powiązane artykuły

A jednak się opłaca

Związek między jakością a ceną

Rynek decyduje

X