Przezimowanie w szkółkach

Stopień przemarznięcia drzewek zależy od położenia szkółki. Produkcja szkółkarska w tym roku będzie mniejsza, ale ceny drzewek w dużym stopniu i tak zależą od cen owoców oraz ogólnej koniunktury w sadownictwie. Niektórzy spośród producentów odbierających materiał szkółkarski z minionego sezonu, zaznaczało że zapłacą dopiero po zbiorze truskawek lub  letnich, jesiennych odmian jabłoni.

U mnie nie jest jeszcze tak źle. Najbardziej ucierpiały grusze i śliwy, czereśnie ocalały -  podsumowuje Andrzej Doliński. Nasze szkółki znajdują się w Uleńcu, na dość wysoko położonym stanowisku, dlatego straty nie są tak duże. Mróz uszkodził drzewka Lipiu, gdzie częściowo przenieśliśmy się z produkcją, i tam sytuacja przedstawia się trochę gorzej. Mam sad wiśniowy w tamtejszej lokalizacji i dwukrotnie na przestrzeni 10 lat całkowicie zmarzły tam kwiaty – dodaje.
Piotr Doliński z Pawłowic koło Tarczyna natomiast narzeka na przezimowanie zaokulizowanych czereśni. Podkładka owszem przetrwała, ale oczka zmarzły. Grudniowy mróz był zbyt duży - zniszczył 90% drzewek czereśni. Corocznie produkuję 50 tys. drzewek czereśniowych, to naprawdę dużo. Na ogół szkółkarze mają po kilka tysięcy okulantów tego gatunku. Moja szkółka jest, niestety, trochę niżej położona. Lepiej przetrwały jabłonie, uszkodzonych jest jakieś 40% - głównie odmiany: ‘Golden Delicious’, ‘Szampion’, ‘Gala’, ‘Jonagold’, ‘Idared’ - podsumowuje szkółkarz. Interesujące uwagi Piorta Dolińskiego na temat przezimowania nowej podkładki czereśni w zakładce Wywiad .
 

Powiązane artykuły

X