Grupa producentów „Owoc Sandomierski” upadła

 

– Największa w Świętokrzyskiem i jedna z największych w kraju. Otwierana w blasku fleszy i kamer – wzór. Grupa producentów owoców „Owoc Sandomierski” upadła. W akcji syndyk, a wśród sadowników pytania – czy uda się odzyskać pieniądze? – informuje AgroBiznes.

Tłocznia soków to ostatnia inwestycja grupy, a jak zauważają sadownicy, również gwóźdź do trumny spółki. Będąc jedną z największych grup w kraju skupiała ponad stu rolników, którzy dzisiaj nie mogą nawet wejść na teren przetwórni. Pozostaje żal i długi.

W AgroBiznesie głos zabiera sadownik, Krzysztof Głodowski, który do grupy oddał jabłka za 120 tysięcy. Pieniędzy nie dostał. – Nas o żadnych problemach nikt nie informował. Do samego końca wmawiano nam, że spółka bardzo dobrze prosperuje, żebyśmy przywozili jabłka – mówi.  

Zdaniem innego sadownika, kłopotom finansowym winny jest Zarząd. „Nie było uczciwości ze strony Zarządu”. Winne jest również przeinwestowanie.

Niemniej, współpraca zakończyła się i zostały finansowe zaległości, nie tylko wobec sadowników, ale także ZUSu i banku. W sumie 62 mln złotych.

W Sandomierskiej prokuraturze od stycznia toczy się postępowanie w sprawie nieprawidłowości finansowych. Potrwa jeszcze co najmniej do połowy przyszłego roku. Na razie nikt nie usłyszał zarzutów. Badane jest między innymi, w jaki sposób powstało zadłużenie, a także dlaczego nie wypłacono pieniędzy dostawcom.

– Kilka miesięcy temu kupnem spółki zainteresowany był hinduski inwestor, lecz wtedy nie udało mu się porozumieć z radą wierzycieli – dowiadujemy się.

 

Źródło: AgroBiznes TVP

 

Komentarze  

+1 #1 Guest 2017-11-30 19:23
rynek sam sie oczyszcza ...
Cytować

Powiązane artykuły

X