Niejasne zasady ustalania ceny i długie terminy płatności – są zarzuty UOKiK wobec spółki Döhler

 

 

  • Kolejne działanie UOKiK, które poprawi sytuacje rolników.
  • Urząd wszczął postępowanie przeciwko spółce Döhler.
  • Zarzuty dotyczą zbyt długich terminów płatności i niejasnych zasad ustalania ceny za owoce.

Urząd Ochrony Konkurencji i Konsumentów na bieżąco monitoruje sektor rolno-spożywczy, a celem tych działań jest poprawa sytuacji rolników. Niedawno informowaliśmy o wynikach analizy cen owoców miękkich i zarzutach przeciwko dużemu przetwórcy – spółce T.B. Fruit Polska. Razem z Ministerstwem Rolnictwa i Rozwoju Wsi, zaproponowaliśmy również zmiany prawne, które przyjęła Rada Ministrów. Urząd UOKiK bada również  Kontrole w punktach skupu owoców oraz sklepach prowadzi również, na zlecenie UOKiK - Inspekcja Handlowa. Sprawdza przede wszystkim warunki zawieranych umów oraz sposób ustalania cen.

Ponadto urząd wraz z Inspekcją Handlową od czerwca sprawdzałprzetwórców owoców. Kontrole, w ramach swoich kompetencji, prowadziło również Ministerstwem Rolnictwa i Rozwoju Wsi wraz z podległymi mu jednostkami. UOKiK badał, czy przy ustalaniu cen skupu owoców przedsiębiorcy mogą wykorzystywać swoją przewagę kontraktową wobec rolników. Pierwszym efektem tych działań jest postępowanie wszczęte przeciwko spółce Döhler. Jest to jeden z największych podmiotów skupujących jabłka przemysłowe i owoce miękkie oraz producent koncentratu jabłkowego w Polsce.

Zastrzeżenie urzędu wzbudziły umowy, które spółka zawiera z dostawcami owoców. Döhler przewiduje zapłatę za owoce w 90 dni, podczas gdy polskie przepisy dopuszczają płatności w ciągu maksymalnie dwóch miesięcy. Co więcej, z informacji urzędu wynika, że spółka nie realizuje nawet tak długich, wyznaczanych przez siebie terminów. Opóźnienia wynoszą do 64 dni, czyli w praktyce rolnik czeka na pieniądze nawet ponad pięć miesięcy.

- Opóźnienia w płatnościach są rażąco nieuczciwe, grożą utratą płynności finansowej przez rolników oraz utrudniają rozwój ich działalności. Mamy poważne dowody, że takie praktyki stosuje Döhler. To nie jedyne zarzuty wobec spółki. Nie podoba nam się również niejasny sposób ustalania ceny, który powoduje, że dostawca  nie jest w stanie nawet w przybliżeniu oszacować ile dostanie pieniędzy za owoce – mówi prezes UOKiK Marek Niechciał.

Kształtowanie ceny przez spółkę opiera się na wielu czynnikach, m.in. wielkości podaży, warunkach pogodowych i zachowaniu konkurencji. Są to okoliczności, których nie da się przewidzieć w momencie podpisywania umów i daje to przedsiębiorcy dowolność w ustalaniu stawki. Tymczasem umowa kontraktacji powinna dawać pewność warunków zarówno przetwórcy, jak i rolnikowi.

Kara za wykorzystywanie przewagi kontraktowej może wynieść do 3 proc. obrotu przedsiębiorcy.

 

Źródło: UOKIK

Komentarze  

+1 #1 Piotr 2018-09-05 02:22
Zaklady działają bazując na prawie spółek prawa handlowego, których większość jest porejestrowana poza terytorium PL. Mogą zaoferować 1 euro centa za kilogram czyli 4 grosze I mają do tego prawo. Mogą sientakze rozliczać na zasadach firma firma jeslimkupuja od rolnika Watowca czyli do roku.
Cytować

Powiązane artykuły

Czy Twoja gleba ma już paszport?

A jednak się opłaca

Związek między jakością a ceną

Sadownicy polują

X