Rośnie ryzyko oparzeń słonecznych

 

Według prognoz pogody przed nami kolejna fala upałów. Cały najbliższy tydzień towarzyszyć nam będzie wysoka temperatura, która w środkowej części kraju przekroczy 30 stopni Celsjusza. Niestety, takie warunki atmosferyczne mogą mieć negatywne następstwa w postaci oparzeń słonecznych. Sadownicy mają nie lada dylemat, bo czas cięcia letniego w pełni. A niestety, świeżo odkryte jabłka będą jeszcze bardziej podatne na oparzenia.

Powodem oparzeń słonecznych jest spadek efektywności zjawiska transpiracji, która polega na odparowywaniu przez drzewo wody pobranej z gleby. Parująca woda chłodzi owoce. Spadek jej efektywności może nastąpić poprzez brak wody w glebie, toteż nie powinniśmy dopuścić do zbytniego przesuszenia gleby w czasie upałów. Co niestety, w tym sezonie nie jest proste. 

We wtorek i środę w centrum termometry mogą pokazać nawet 32 stopnie. Wielu sadowników jest w trakcie cięcia letniego, inni zwlekają. Świeżo odkryte jabłka będą bardzo wrażliwe na działanie promieni słonecznych. W najlepszej sytuacji są ci sadownicy, których sady zabezpieczone są sieciami, co będzie stanowiło pewną ochronę przed promieniami słonecznymi, lub posiadają zraszanie nadkoronowe.

W przypadku jego braku możemy drzewa opryskać zawiesiną glinki koalinowej (25 kg/ha). Dobre pokrycie drzewek spowoduje obniżenie temperatury owoców i liści. Dodatkowym plusem tego rozwiązania jest wznowienie procesu fotosyntezy, który spowalnia lub też całkowicie ustaje w bardzo wysokich temperaturach. Efektywność tego procesu ma bardzo duże znaczenie dla wielkości owoców. Roztwór glinki należy nanosić nie częściej niż co 7-10 dni, najlepiej dwukrotnie w czasie trwania upałów.  Więcej zabiegów nie przynosi lepszych efektów, a może utrudnić usuwanie jej z jabłek (naniesiony roztwór jest widoczny na owocach) co będzie utrudniało przygotowanie ich do sprzedaży. Z doświadczeń sadowników wynika, że nalotu nie jest w stanie zmyć nawet kilkukrotny opad deszczu. Glinkę można usunąć jedynie w trakcie sortowania z wodnym rozładunkiem. Trzeba też dodać, że glinka ochroni przed oparzeniami, ale może utrudnić wybarwianie. 

Wielu producentów mimo wszystko podejmuje się cięcia. Chociaż ryzyko poparzenia owoców jest znaczne, niewybarwione owoce również nie będą miały wartości handlowej. Pewna część sadowników decyduje się na cięcie  tylko od strony północnej.

Przeczytaj także: Belgia: Oparzenia słoneczne uszkodziły od 60 do 90% jabłek

 

Powiązane artykuły

Wiosenna ochrona sadów przed chorobami grzybowymi

Zwalczanie mszyc po kwitnieniu

X