Zdążyć przed zbiorami. Brytyjczycy ściągają pracowników z Azji

Każdej wiosny tysiące pracowników sezonowych przyjeżdża do Wielkiej Brytanii, by zbierać owoce. Przed Brexitem wielu przyjeżdżało m.in. z Polski, Rumunii i Bułgarii, ale w tym roku Brytyjczycy byli zmuszeni ściągać pracowników ze znacznie odleglejszych krajów. Obecnie, oprócz Nepalczyków, brytyjscy producenci zatrudniają pracowników z Indonezji, Mongołów, Tadżyków, Kazachów i Kirgizów.

Zdobycie wystarczającej liczby pracowników na sezon letni jest zawsze wyzwaniem, ale w tym roku, kiedy sezon owoców miękkich zbliża się do szczytu, wielu producentów twierdzi, że bardziej niż kiedykolwiek martwi się, że nie uda się zgromadzić odpowiedniej liczby pracowników.

Jenny Tasker z Harwill Farm niedaleko Retford, która zaopatruje sklepy: Waitrose, Tesco i Marks and Spencer, zawsze miała mieszankę narodowości. Ale w tym roku jej pracownicy pochodzą z dziewięciu różnych krajów, w tym 35 po raz pierwszy z Nepalu, 45 z Tadżykistanu, a nawet trzech z Indonezji.

Pracownicy mają zapewnione zakwaterowanie, a we wszystkich przyczepach kempingowych zainstalowano bezpłatne Wi-Fi. Brytyjskie plantacje z roku na rok dokładają wszelkich starań, aby przekonać pracowników do powrotu, częściowo dlatego, że od czasu Brexitu liczba osób powracających z krajów UE znacznie zmalała. W zeszłym roku luki wypełnili Ukraińcy, ale w tym roku mężczyźni w wieku od 18 do 60 lat muszą zostać w kraju, by walczyć.

źródło: bbc.com

Powiązane artykuły

X