Trudne początki w eksporcie naszych jabłek

ziel.skrzynkiredJak podaje portalspozywczy, cytując Puls Biznesu, polskim eksporterom jabłek trudno jest rozpocząć wysyłki towarów na dalekie rynku. Jak mówi Marek Gawlik, prezes Polsko-Saudyjskiej Rady Biznesu, w tym roku poszukiwano w Polsce dostawców 9 i 20 ton jabłek z przeznaczeniem na rynek nigeryjski i do Zjednoczonych Emiratów Arabskich. Po dostarczeniu pierwszych partii towaru w perspektywie było podpisanie kontraktów na 400 i 600 ton jabłek, jednak nie doszło do nawiązania współpracy. Początkowo, żadna z grup nie była w stanie dostarczyć pierwszej partii, następnie jedna wycofała się kontraktu po otrzymaniu zaliczki, a druga dostarczyła dwa razy jabłka, które nie zostały zaakceptowane, trzecia grupa producentów jabłek w ciągu tygodnia podniosła cenę o 100 procent.

Przeczytaj także: Dlaczego eksport jabłek do USA jest przełomem?

Komentarze  

0 #2 Guest 2015-01-13 19:42
Uwaga, to jest czarny PR naszych jabłek ze strony konkurencji z krajów tkaich jak Niemcy, Belgia, Holandia, Francja. Zrzeszenia producentów wynajęły specjalne agencjie, również polskie agencje które mają tworzyć wrażenie że polskie jabłka są marnej jakości i nadają się tylko na eksport w głąb Rosji. Nie dajmy się!!!!
Cytować
0 #1 Guest 2015-01-12 10:48
i tk wlasnie wychodzi polskiediadostwo.na kazdym kroku jest t o widoczne...umiemy tylko wyciagac lapypo unijne fundusze a bedac sadownicza potega w mniemaniu niektorych niepotrafimy przygotowac partii owocow bo
1.w zdecydowanej wiekszosci produkujemy chlam
2.pan prezes grupu musi przyciac i z zamiast na probe wyslac jablka z KA po SmartFreshu kupil tanie niezabezpieczone jablko z przechowalni...
3.to nie era...tu nie ma tanio i dobrze...
Cytować

Powiązane artykuły

X