Serbscy maliniarze wściekli – ceny malin są za niskie!

Dobrivoje Radovic, prezes stowarzyszenia producentów malin w Serbii informuje na łamach serwisu agropress, że skupy zaoferowały cenę 100 dinarów (3,63 zł) za kilogram malin. Jego zdaniem to niedopuszczalne, apeluje do władz, aby jak najszybciej zapobiec takiej sytuacji.

Specjalnie powołana komisja ustaliła, że ​cena minimalna dla producenta nie powinna być niższa niż 140 dinarów (ok. 5,00 zł), tym bardziej w roku, kiedy plantacje dotknęło tyle klęsk.

Według serbskiego agrotv, grad i obfite opady deszczu, a także majowe opady śniegu w niektórych częściach Serbii, doprowadziły do ​​tego, że tegoroczny zbiór serbskich malin będzie najmniejszy od 30 lat.

– Śnieg, grad i obfite opady deszczu już kilkukrotnie niszczyły plantacje malin w regionie  Zlatibor i Moravica oraz okolicach Ivanjica, gdzie kilka dni temu wystąpiło kolejne gradobicie.  Produkcja jest zredukowana o 80%, więc dochód z pozostałej części plonu może pokryć zaledwie część kosztów – powiedział Radovic.

Agropress zauważa, że w Serbii średni plon z hektara zmniejsza się każdego roku. Lobby eksportowe zaniża ceny, więc producenci nie mają płynności finansowej, zmniejszają się nakłady na ochronę i nawożenie, a stan plantacji pogarsza się. Średni plon malin w 1986 r. wynosił 15 ton na hektar, w 1998 r. spadł do 8 ton, w 2007 r., wyniósł 5 ton, a w tym roku przy sprzyjających warunkach wyniesie 4 ton.

W tym sezonie sam zbiór, pod warunkiem znalezienia siły roboczej, będzie kosztować około 70 do 80 dinarów (ok. 2,50 zł), więc kilogram nie powinien kosztować mniej niż 180 do 190 dinarów (6,50 zł/kg).

 

Komentarze  

+5 #3 Artur 2019-06-12 12:07
Podcinają gałąż na której siedzą...W mojej najbliższej okolicy z 10 sadów wiśniowych, pozostały jeszcze 2...Ale mieszkam pod dużym miastem i tu łatwiej podejmuje się takie decyzje, bo innej roboty nie brakuje...A mnie pozostaje tylko satysfakcja, gdy widzę jak agenci z przetwórni krążą i szukają... wiśni...A pocałujta się tam, gdzie Kiepski kazał się pocałować Pażdziochowi...
Cytować
+5 #2 Fruity81 2019-06-12 06:29
Tak wygląda obecnie produkcja owoców. Olbrzymie koncerny przetwórcze władowały się nie tylko u nas ,ale w innych krajach europy wschodniej i na bałkanach. W tych korporacjach nie liczy się etyka w handlu i choćby grosz przyzwoitości .Tam liczy się tylko wynik finansowy i celem jest maksymalne wyciśnięcie z producenta owoców tyle ile się tylko da...na nic nie patrząc.Owszem u nas powiedzmy 30 lat temu bywały kryzysy cenowe i były lata "chude" ,ale prędzej czy później się to normowało i coś dało się zarobić. Obecnie przemysł jest tak z centralizowany że robią sobie co im się żywnie podoba.
Cytować
+4 #1 Guest 2019-06-11 13:39
Wszędzie to samo będziemy odżywiać się słonkiem
Degradujemy śrdowisko bombardujemy chemią żeby osiągnąć coraz większe zbiory z ha a potem nie zbieramy bo się nie opłaca
Brawo
Cytować

Powiązane artykuły

A jednak się opłaca

Związek między jakością a ceną

Rynek decyduje

X