Obornik w sadzie – zawsze mile widziany

 

Choć jego stosowanie w produkcji sadowniczej wnosi wiele różnorodnych korzyści, wciąż pozostaje rzadko użytkowany. Największym problemem jest dostępność obornika - plantatorzy owoców z reguły nie prowadzą produkcji zwierzęcej; nawóz nie powstaje w ich gospodarstwie jako produkt uboczny. Z kolei hodowcy bydła niechętnie się nim dzielą, gdyż uzupełniają z jego pomocą ubytki materii organicznej na polach, z których zbierają słomę. Jeżeli trafi nam się jednak możliwość pozyskania obornika, warto z tej okazji skorzystać!

Obornik jest najefektywniejszym spośród nawozów naturalnych. Zawiera on szeroką gamę mikro- i makroelementów - wszystkich niezbędnych roślinom do prawidłowego rozwoju. Znajdziemy w nim azot, fosfor, potas (zawartość tych pierwiastków różni się nieco w zależności od pochodzenia obornika – z produkcji bydła czy trzody chlewnej). W oborniku występują ponadto znaczne ilości wapnia, magnezu, siarki i boru. Pierwiastki te, by były dostępne dla roślin, muszą najpierw ulec mineralizacji.

Nawożenie obornikiem zwiększa pojemność kompleksu sorpcyjnego gleby, zapobiegając ucieczce jonów – K+, Na+, Ca2+, Mg2+. Wnosi materię organiczną, zwiększając żyzność. Poprawia warunki cieplne (dzięki ciemnemu zabarwieniu i silnemu pochłanianiu promieniowania słonecznego), reguluje  stosunki wodno-powietrzne gleby, korzystnie wpływa na jej strukturę. Stymuluje aktywność mikroorganizmów i fauny glebowej. Stabilizuje odczyn gleby, zwiększając jej zdolności buforowe. Co więcej, wiąże i dezaktywuje toksyczne pozostałości środków ochrony roślin, a także zmniejsza mobilność metali ciężkich w glebie.

Obornik (jak i inne nawozy organiczne) można z powodzeniem stosować przy zakładaniu plantacji. Najlepiej wówczas rozrzucić obornik na zaplanowanej powierzchni uprawy, po czym go przyorać. W starszych plantacjach stosuje się głównie obornik jako ściółkę – wtedy, prócz dostarczania substancji odżywczych, zabezpiecza on glebę przed utratą wody i hamuje wzrost chwastów. Nie należy go jednak przyorywać ani mieszać przy pomocy aktywnych narzędzi uprawowych, które głęboko penetrują glebę – uszkodziłoby to korzenie roślin owocowych znajdujące się na głębokości do 30 cm.

Wczesna wiosna lub późna jesień to optymalne terminy stosowania tego nawozu. Pamiętajmy jednak, że obornik rozkłada się w glebie powoli i nie należy go stosować częściej niż raz na 3 lata! Mogłoby to poskutkować przenawożeniem i wywołać zbyt wybujały wzrost roślin, ich podatność na choroby grzybowe oraz szkodniki, a także pogorszenie jakości plonu.

 

Komentarze  

+12 #1 Augustyn 2020-03-10 14:48
Profesor Pieniążek często to podkreślał. Wprowadzenie regularnie koszonej murawy do sadów umożliwia prowadzenie gospodarki bezobornikowej a tym samym pełną specjalizację / bez zwierząt / gospodarstw sadowniczych. Ale mówiło się wtedy też, że przed sadzeniem / przed orką / warto dać tyle obornika na ile tylko kogo stać.
Cytować

Powiązane artykuły

X