Byle do zimnej Zośki... Jak działać przed przymrozkami oraz po nich?

 

Rok do roku wszyscy producenci owoców z niepokojem czekają na połowę maja, kiedy mamy do czynienia ze zjawiskiem klimatycznym zwanym u nas „zimną Zośką” bądź „zimnymi ogrodnikami”. W okresie tym, na skutek zmian w cyrkulacji atmosferycznej, napływają nad naszą część Europy zimne masy arktycznego powietrza. Według prognoz pogody także w tym sezonie, podobnie jak od wielu, wielu lat, znaczne obszary Polski będą zagrożone nocnymi przymrozkami.

Zbiega się to z krytyczną fazą rozwojową drzew i krzewów owocowych, kiedy rośliny są bardzo podatne na uszkodzenia spowodowane ujemnymi temperaturami. Im dalej posunięta u nich wegetacja, tym mniejsza odporność na mrozowe temperatury. Jedynym mechanizmem broniącym obecnie komórki roślin przed niskimi temperaturami jest zagęszczenie soku komórkowego substancjami mineralno-organicznymi, co zmniejsza jego temperaturę zamarzania.

Tymczasem kwitnienie wielu odmian jabłoni ma się już ku końcowi, borówki kwitną, porzeczki kwitną bądź przekwitają. Drzewa pestkowe, zmęczone suszą i przymrozkami w minionych tygodniach, nabudowują masę tych zawiązków, które im pozostały.   

Miejmy nadzieję, że uprawy owoców przetrwają zimnych ogrodników bez większych strat, a od przyszłego tygodnia nocne przymrozki nie będą się już pojawiać aż do końca sezonu. Jednak zamiast wyłącznie zaklinać los, trzeba zmobilizować się i podjąć konkretne działania, aby uchronić sady przed szkodliwym wpływem ujemnych temperatur. Warto podjąć ten wysiłek chociażby po to, aby później nie mieć sobie do zarzucenia, że nic się nie zrobiło.

Przede wszystkim należy monitorować temperaturę w sadzie i w razie stwierdzenia takiej konieczności, wdrożyć ochronę przeciwprzymrozkową. W czasie tak wysokiej podatności roślin na mrozy, znaczenie ma każdy 1 stopień C, o który uda nam się podwyższyć temperaturę w sadzie. O ile temperatury -2 stopni Celsjusza nie byłyby wcześniej poważnym zagrożeniem, to obecnie, w okresie kwitnienia, mogą przyczynić się do znacznych szkód. Zraszanie nadkoronowe, świece czy ogniska… -przeglądu metod ochrony upraw sadowniczych przed przymrozkami dokonaliśmy już kilka tygodni temu w całkiem obszernym artykule, do którego odsyłamy: https://www.e-sadownictwo.pl/artykuly/porady/technika-sadownicza/8141-przeglad-metod-ochrony-upraw-owocow-przed-przymrozkami.

Natomiast teraz, w gorączkowym momencie, kiedy sadownicy oczekują konkretnych rozwiązań, które mogliby wdrożyć w swoich uprawach, chcielibyśmy skupić się na ofercie preparatów wspomagających rośliny w przetrwaniu stresu wywołanego nocnymi spadkami temperatur.

W celu zapobiegania i zmniejszania szkód dobrze jest zadziałać przed wystąpieniem przymrozku, aby wzmocnić odporność roślin na stres.

Po ustaniu przymrozku czasu na działanie nie jest dużo – wraz z upływem godzin od ustabilizowania się temperatury nad ranem, zmniejszają się szanse na regenerację uszkodzeń. Przyjmuje się, że optymalny czas to ok. 8 h, w przeciągu których należy wykonać odpowiednie zabiegi. Powinny one zadziałać stymulująco, wspomóc metabolizm roślin po stresie wywołanym gwałtownym spadkiem temperatury, wzmocnić nadwątlone mrozowymi temperaturami tkanki i aktywować ich odbudowę. Trzeba roślinom dostarczyć odpowiednich składników mineralnych w takiej formie, aby zostały możliwie najszybciej przyswojone. Z uwagi na potrzebę pilnego działania, w grę wchodzi dolistna aplikacja preparatów.

Proponujemy zastosowanie środków skutecznych, których działanie zostało docenione przez dziesiątki sadowników w Polsce oraz za granicą.

Pierwsza propozycja pochodzi od włoskiej firmy l. gobbi.  

Do zastosowania przed przymrozkiem możemy zalecić preparat CropAid AntiFrost. Czas, w którym utrzymuje się ochronne działanie środka wynosi od tygodnia do kilkunastu dni, tak więc dobrze byłoby wykonać zabieg już dziś (11.05.2020). Najpóźniej powinno się zastosować preparat na 6-12 godzin przed wystąpieniem spadku temperatury. CropAid AntiFrost zawiera żelazo skompleksowane w łatwo przyswajalnych związkach organicznych. Działa szybko, wzmacniając odporność upraw na stresy biotyczne i abiotyczne, przede wszystkim na mrozy. Wykonujemy oprysk o ciepłej porze dnia, dbając o dokładne pokrycie roślin cieczą użytkową. Ważne, aby woda zastosowana do oprysku miała pH poniżej 7. Zalecana dawka to 4-5 l preparatu/ha; 1000 l cieczy opryskowej.

Dobrym rozwiązaniem przed, jak i po przymrozku będzie preparat Alga Ca zawierający skoncentrowany ekstrakt z alg morskich Laminaria digitata, bogaty w czynniki wzrostu, witaminy, oligosacharydy oraz alginiany, które poprawiają dostępność składników preparatu. Środek wzbogacany jest wapniem, a więc pierwiastkiem wchodzącym w skład ścian komórkowych roślin,  kluczowym dla budowania jakości owoców. Taki zastrzyk wapnia w łatwo przyswajalnej formie będzie dodatkowym czynnikiem chroniącym uprawy przed chorobami fizjologicznymi. Zaleca się zastosowanie preparatu Alga Ca w dawce 3 l/ha.

Ciekawą propozycją od l. gobbi jest również środek Alga Mix B Mg. Jego dodatkowym atutem, oprócz wyciągów z alg, łatwo przyswajalnych witamin oraz oligosacharydów, będzie zawartość boru - mikroelementu zapobiegającemu nadmiernemu opadaniu zawiązków oraz magnezu – pierwiastka decydującego o wykorzystaniu potencjału produkcyjnego zastosowanego wcześniej azotu. Preparat jest doskonałym aktywatorem wzrostu, zapobiega niedoborom składników mineralnych, a także zwiększa ilość oraz jakość plonu owoców. Zabieg dolistny Algą Mix B Mg sprawdzi się w dawce 2,5 l/ha.

Z kolei inna włoska firma, K-Adriatica, proponuje do zastosowania przed przymrozkiem środek NoFrost, który podnosi próg odporności rośliny na zimno i zamarzanie oraz ogólną odporność komórek roślin na stres termiczny. NoFrost zawiera w swoim składzie krioprotektanty oraz mikroelementy. Składniki preparatu wkomponowane są we frakcję organiczną, dzięki czemu ich wchłanianie zachodzi w krótkim czasie od przeprowadzenia zabiegu. Działanie NoFrost polega na zwiększaniu stężenia płynu komórkowego, co obniża jego temperaturę zamarzania oraz na tworzeniu powłoki ochronnej na opryskanych organach roślin. Skuteczność preparatu NoFrost uzupełnia obecność witaminy E chroniącej aparat komórkowy przed stresem oksydacyjnym, a także magnezu, cynku, boru i żelaza. Wykonujemy oprysk w dawce 3-6 kg /ha. Ponieważ preparat nie zawiera azotu, z uwagi na zbliżający się okres owocowania, będzie doskonałym wyborem na plantacjach truskawek.

Wymienione wyżej rozwiązania można z powodzeniem stosować w uprawach drzew pestkowych, ziarnkowych, a także na plantacjach owoców jagodowych. Preparaty dostępne są w firmie ACTIV.

W przypadku znacznych uszkodzeń w uprawach owoców ziarnkowych zasadne może być zastosowanie giberelin, aby pobudzić zalążnię do wytwarzania owoców partenokarpicznych, czyli powstałych bez zapylenia i zapłodnienia, pozbawionych nasion (czytaj więcej: https://www.e-sadownictwo.pl/artykuly/porady/komunikaty-sadownicze/8262-gibereliny-w-kryzysowych-sytuacjach-ratunek-po-przymrozku).

Komentarze  

0 #5 Roman 2020-05-12 08:56
Cytuję bart:
ja nawet butelki nie biore bo poprostu nie moge duzo pic.moze jakis drink na lepszy sen.co do tacy to nie dam bo to tez nic nie daje,chyba ze temu komu dasz.do koscioła nie chodze wiec to było by obłudne.wszelkie zadymianie i inne procz nadkoronowego próbowałem i to nic nie daje .ale widze u romana (proroka) nutke niepewnosci.objawia sie ona brakiem ironi.



Wszystko zmarzlo..mnie stresuje się;)
Cytować
+2 #4 bart 2020-05-12 06:57
ja nawet butelki nie biore bo poprostu nie moge duzo pic.moze jakis drink na lepszy sen.co do tacy to nie dam bo to tez nic nie daje,chyba ze temu komu dasz.do koscioła nie chodze wiec to było by obłudne.wszelkie zadymianie i inne procz nadkoronowego próbowałem i to nic nie daje .ale widze u romana (proroka) nutke niepewnosci.objawia sie ona brakiem ironi.
Cytować
-2 #3 Sherlock 2020-05-11 14:08
Cytuję bart:
tu akurat ie z toba zgadzam romanie proroku czy ak ci tam.
ale ten wpis to jak nie twoj.zero ironi? przeciez moze jeszcze zmarznac 80%.a i tak na bronkach nie braknie.
pozwolisz zebysasiad miał wiecej od ciebie?butelka wódki nie ochronisz



Niech ma...nikomu roboty nie zazdroszczę ...
Nie zabraknie bądź pewien...
Wezmę większą butelkę
Cytować
+3 #2 bart 2020-05-11 09:24
tu akurat ie z toba zgadzam romanie proroku czy ak ci tam.
ale ten wpis to jak nie twoj.zero ironi? przeciez moze jeszcze zmarznac 80%.a i tak na bronkach nie braknie.
pozwolisz zebysasiad miał wiecej od ciebie?butelka wódki nie ochronisz
Cytować
+9 #1 Roman 2020-05-11 06:54
Dać na tace,wypić pół litra i iść spać.tak będę działać.

Jak ma być to będzie.a jak matka natura nie da to i glony nie pomoga
Cytować

Powiązane artykuły

X