Wnioski na temat zwalczania zarazy

karlowysadTrwają poszukiwania alternatywnych środków ochrony, które mogłyby zastąpić antybiotyki. W celach prównawczych do badań używane są substancje czynne, które były lecz nie są już dopuszczone do stosowania oraz takie, które dopiero mogą zostać wprowadzone na rynek.

Poniższe zestawienie wyników nie stanowi więc zachęty do stosowania wymienionych preparatów w polskich sadach: 

1./ najwyższą skuteczność zwalczającą zarazę ogniową (powyżej 80% wykazały) wykazały Chitosan i Streptomycyna,

2./ średnią (między 40-80%) – jeden z produktów Agronutrition, Baraka, Chela-Kubig, Elistim, ciecz bordoska, ciecz bordoska w mieszanianie z mankozebem, mankozeb, Serenade, Surround, Trafom-CaMg,

3./ najniższą (poniżej 40%) – pozostałe trzy produkty Agronutrition, LGB, Semafort, V-Plaask.

Najlepsze działanie zapobiegawcze, powyżej 80%, wykazał Bion, średnie (40-80%) – jeden z produktów Agronutrition,, Chelag Kubig, Trafos Ca-Mg, najniższe – pozostałe produkty Agronutrition, Aliette, Chitosan, Elistim, LGB, Semafort, V-Plaask.

Podsumowując, można uznać, że żaden z badanych preparatów nie osiągnął skuteczności porównywalnej do streptomycyny i środka Bion, ale niektóre z nich mają duże możliwości i wymagają dalszego zbadania. Preparat Chitosan okazał się zaskakująco skuteczny w zwalczaniu, ale nie w zapobieganiu chorobie. Bion wykazuje dobre właściwości zapobiegawcze na jabłoniach. Miedź zawarta w cieczy bordoskiej w połączeniu z mankozebem wykazywała interesującą skuteczność, większą niż sam mankozeb.

Na koniec ważna uwaga – preparaty badano w fazie wzrostu wegetatywnego i nie do końca wiadomo, jak zareagowałyby na nie rośliny w fazie kwitnienia.

Źródło: Reussirfl 2009
 

Powiązane artykuły

Skąd parch w sadzie?

Kluczowy moment sezonu

X