Sadownicy wstrzymują sprzedaż jabłek w oczekiwaniu na lepsze ceny
Polscy plantatorzy liczą na lepsze ceny i do tego czasu przechowują swoje jabłka w chłodniach. Ogranicza to obecną dostępność owoców dobrej jakości – mówi Mohamed Marawan, właściciel firmy eksportującej jabłka Sarafruit. – Dostępność polskich jabłek spadła w porównaniu z początkiem sezonu, ponieważ producenci zdecydowali się przechowywać swoje owoce w chłodniach i wstrzymywać sprzedaż, czekając na lepsze ceny. Popyt jest obecnie bardzo duży, choć nieco mniejszy w przypadku niektórych odmian, takich jak Golden Delicious. Myślę jednak, że sytuacja zmieni się z początkiem nowego roku.”
Sarafruit koncentruje się głównie na rynku egipskim, gdzie polskie jabłka w tym roku sprzedają się bardzo dobrze – wyjaśnia Marawan. „Sytuacja na rynku egipskim jest obecnie bardzo korzystna. Nasi klienci oczekują od nas większych dostaw, a jakość, którą możemy zagwarantować dzięki naszemu nowemu zakładowi, jest stabilna. Podpisaliśmy również nowe umowy z siecią supermarketów i dostawy już się rozpoczęły. Regularnie dostarczamy stałe ilości tygodniowych partii”.
Marawan podkreśla, że popyt i ceny utrzymują się na zadowalającym poziomie zarówno dla kupujących, jak i sprzedających. „Najpopularniejszą obecnie odmianą jest Red Cap (Red Delicious). Zawsze cieszy się dużym zainteresowaniem i dokładamy wszelkich starań, aby nasi klienci otrzymali jabłka najwyższej jakości. Jednak dostępne ilości spełniające nasze standardy jakości są ograniczone. Aktualne ceny są generalnie akceptowalne, natomiast w przypadku odmian takich jak Gala, klienci zamawiają jeszcze większe ilości niż zwykle, ponieważ obecne ceny są bardzo atrakcyjne i korzystne dla ich rynku. Największym wyzwaniem jest więc ciągłe zaspokajanie tego rosnącego zapotrzebowania.”
Obecny okres ograniczonej podaży nie będzie trwał długo, ponieważ chłodnie będą stopniowo otwierane, co przełoży się na lepszą dostępność towaru i bardziej intensywny sezon. „Spodziewam się, że dostępność jabłek będzie stopniowo rosnąć wraz z upływem sezonu. Oznacza to również, że będziemy mogli wyznaczać nowe cele eksportowe, gdy tylko sytuacja ulegnie poprawie. Naszym zdaniem sezon jabłkowy jeszcze tak naprawdę się nie rozpoczął – najlepsze dopiero przed nami!” – podsumowuje Marawan.
Sadownicy polują
- Uszkodził kilkanaście ambon myśliwskich. Usłyszał zarzuty
Siedem zarzutów dotyczących uszkodzenia mienia i narażenia osoby na bezpośrednie niebezpieczeństwo utraty...
- Sadownicy polują: Polscy myśliwi padają ofiarą agresji?
Taka teza pojawia się w artykule pt. „O agresji wobec myśliwych” autorstwa prof. dr hab. Dariusza...
- Sadownicy polują: Czy godzi się zabijać zwierzęta dla trofeów?
Stosunek większości Polaków do zabijania dzikich zwierząt przez myśliwych jest taki, że działanie to...
Najnowsze artykuły
- Ostatni piątek listopada – święto polskich produktów
- Kupuj od polskiego rolnika – minister Krajewski promuje krótkie łańcuchy dostaw
- Borówka amerykańska pod presją zmian klimatu
- Pompur – jabłka przyjazne dla alergików trafiają do sklepów
- Sadownicy wstrzymują sprzedaż jabłek w oczekiwaniu na lepsze ceny
- Rolnicy ostrzegają: Cięcia w WPR podniosą ceny żywności
- Nowy kompleks badawczy IO-PIB otwarty. Inwestycja wzmacnia pozycję polskiego ogrodnictwa

