Francja uderza w umowę UE–Mercosur. Czy Polska dołączy do nowej mniejszości blokującej?
W ostatnich dniach proces ratyfikacji umowy handlowej między Unią Europejską a państwami Mercosuru znów znalazł się w centrum europejskiej polityki. Po miesiącach przyspieszonych prac oraz deklaracji ze strony Komisji Europejskiej, że porozumienie ma zostać sfinalizowane, nastąpił poważny zwrot akcji. Francuskie Zgromadzenie Narodowe przyjęło jednomyślną rezolucję wzywającą rząd do sprzeciwienia się umowie, stworzenia w UE mniejszości blokującej oraz skierowania porozumienia do Trybunału Sprawiedliwości UE.
Decyzja francuskich deputowanych pojawia się w kluczowym momencie, gdy Komisja Europejska szykuje się do przyjęcia tekstu umowy, a w Brukseli narasta presja ze strony europejskich rolników. Dla Brukseli to cios, który może zagrozić całemu projektowi.
W głosowaniu we francuskim Zgromadzeniu Narodowym aż 245 deputowanych poparło rezolucję, nikt nie głosował przeciw, a jeden parlamentarzysta wstrzymał się od głosu.
Choć uchwała ma charakter niewiążący, jej symboliczne znaczenie jest ogromne. Parlamentarzyści żądają od rządu oficjalnego sprzeciwu wobec umowy i oczekują, że Francja zbuduje w UE mniejszość blokującą, chcą skierowania porozumienia do Trybunału Sprawiedliwości UE w celu zbadania zgodności z traktatami.
Podczas debaty pojawiły się mocne oskarżenia pod adresem prezydenta Emmanuela Macrona. Deputowani przypominali, że niespełna rok wcześniej nazywał umowę „nie do przyjęcia”, a dziś, ich zdaniem, toruje jej drogę. Pojawiły się też zarzuty, że otwarcie unijnego rynku podkopie francuskie rolnictwo.
Rezolucja zbiegła się w czasie z masową mobilizacją rolników COPA w Brukseli. Protestujący zapowiedzieli, że „Mercosur będzie zwalczany”, a europejska suwerenność żywnościowa nie podlega negocjacjom.
W ostatnim tygodniu wydarzenia nabrały tempa: 24 listopada Komisja przedstawiła projekt tzw. szybkiej ścieżki klauzul ochronnych. 25 listopada po presji wewnętrznej Europejska Partia Ludowa wycofała wniosek o pilny tryb procedowania tych zabezpieczeń. 28 listopada Kolegium Komisarzy miało przyjąć formalny tekst umowy UE–Mercosur.
Jednocześnie narasta polityczny sprzeciw w kilku kluczowych państwach. Francja oficjalnie wysyła sygnał w stronę Brukseli, że obecny kształt porozumienia jest dla niej nie do zaakceptowania.
Pytanie, które staje dziś przed polskim rządem brzmi: czy Polska powinna skorzystać z okazji i z powrotem przyłączyć się do koalicji państw chcących zablokować Mercosur?
Sadownicy polują
-
Uszkodził kilkanaście ambon myśliwskich. Usłyszał zarzuty
Siedem zarzutów dotyczących uszkodzenia mienia i narażenia osoby na bezpośrednie niebezpieczeństwo utraty...
-
Sadownicy polują: Polscy myśliwi padają ofiarą agresji?
Taka teza pojawia się w artykule pt. „O agresji wobec myśliwych” autorstwa prof. dr hab. Dariusza...
-
Sadownicy polują: Czy godzi się zabijać zwierzęta dla trofeów?
Stosunek większości Polaków do zabijania dzikich zwierząt przez myśliwych jest taki, że działanie to...
Najnowsze artykuły
- Pomoc dla sadowników - 1,8 tys. wniosków pierwszego dnia naboru
- Atut i Wojtek - polskie odmiany jagody kamczackiej
- Wieloletnia dzierżawa ziemi pod panele słoneczne – na co uważać przed podpisaniem umowy?
- KRUS: nowe kwoty przychodu decydujące o zmniejszaniu lub zawieszaniu świadczeń emerytalno-rentowych
- Mgły, mżawka i gołoledź. Prognoza na najbliższy tydzień
- Francja uderza w umowę UE–Mercosur. Czy Polska dołączy do nowej mniejszości blokującej?
- Nowe zasady znakowania żywności: flaga kraju pochodzenia na owocach i warzywach oraz zmiany w oznakowaniu przetworów owocowych i miodu


Komentarze