Jem polskie jabłka, a Ty?

 

Polskie jabłka są smaczne, zdrowe, dlatego jemy je prosto z drzewa. Zapraszamy do włączenia się w akcję i udostępniania filmu znajomym. Wszyscy powinni się przekonać, jak pyszne są polskie jabłka:

Komentarze  

0 #3 Andrzej 2018-10-01 12:43
Ja pamiętam takich historyjek z jabłkami więcej i jak ktoś chce czytać aby poprawić sobie apetyt na jabłko, to proszę bardzo... Pamiętam z dzieciństwa taką scenkę : Przychodzi na podwórko babina i kieruje się w stronę mojego ojca... A po chwili wyjmuje skądś chusteczkę z której wyjmuje zawinięte jakieś grosiki...I mówi że chciałaby kupić dla swojego chorego wnuczka trzy jabłka, tylko prosi aby były trochę nadgniłe, czyli wykrawane...Kiedy ojciec pyta dlaczego tak, ona odpowiada, że na takie dobre jej nie stać... A w mojej pamięci, świadku tego wydarzenia, pozostał obraz biednego, gorączkującego wiejskiego dziecka, któremu marzy się jabłko, a choćby takie wykrawane... I ta babcia, która gdyby mogła, spełniłaby każdą prośbę swojego chorego wnuczka... Nawet prośbę o jabłko... A dziś ?... No co ja mam zrobić ze swoimi którzy nie tylko jabłka, ale nawet pomarańczy jeść nie chcą ?
Cytować
+1 #2 Andrzej 2018-09-30 22:00
Bywają w życiu takie zdarzenia o których trudno zapomnieć i o których często się, zwłaszcza w podeszłym wieku, rozmyśla... I ja miałem kiedyś w podstawówce takie zdarzenie , z jabłkiem w roli głównej... Bo matka, oprócz drugiego śniadania zawsze wkładała mi do tornistra jabłko... I zdarzyło się raz, że na dużej przerwie podszedł do mnie Edzio, syn repatriantów ze Wschodu i zaproponował wymianę...On da mi swój scyzoryk a ja dam mu moje jabłko... Scyzoryk, skarb w rękach wiejskiego chłopaka, za jabłko... Tak wielkie musiało być pragnienie zjedzenia zimą jabłka u tego biednego chłopca...Do wymiany doszło a ja uznałem transakcję za korzystną z mojego punktu widzenia, tym bardziej że w domu tych jabłek miałem pełną piwnicę...I dziś kiedy o tym czasem rozmyślam jest mi smutno, bo myślę że wtedy to ja mogłem temu Edziowi dać tych jabłek całą torbę...I myślę, że warto może czasem powiedzieć swoim wnukom lub dzieciom, że jabłko to skarb, którego dziś jakże często i niesłusznie nie doceniamy...
Cytować
0 #1 Andrzej 2018-09-27 12:38
Do niedawna zjadałem 5-6 polskich jabłek za jednym przysiadem, przeważnie wieczorem...Niestety, gdy mój cukier we krwi grubo przeskoczył 100, muszę się ograniczać, bo jabłka tego cukru trochę mają... Ale o zgrozo, ciągle spotykam takich sadowników, którzy szczycą się, że w tym roku nie zjedli jeszcze jednego jabłka... Panowie...To jak to ma być ?...Taki przykład dajecie ?
Cytować

Powiązane artykuły

Parch zaatakuje zaraz po świętach

Związek między jakością a ceną

Sad, w którym można się zakochać

X