Kilka ciekawostek o nowozelandzkim rynku jabłek

 

Tymczasem w Nowej Zelandii, branża sadownicza, która jeszcze kilkanaście lat temu był na kolanach, rozwija się w szybkim tempie. Na stronie jednego z nowozelandzkich związków pojawiło się kilka ciekawych informacji dotyczących tamtejszego sektora jabłkowego.

Branża owocowa w Hawke's Bay załamała się prawie całkowicie na początku 2000 roku na co złożyły się niskie zyski, wysokie koszty i niezrozumienie potrzeb rynkowych. Obecnie sektor jest w dobrej kondycji, a na coraz większej powierzchni powstają sady.

W 2017 roku w Hawke's Bay było 6107 ha jabłoni. W tym roku powierzchnia wynosi 6521 ha i wciąż rośnie.

Z czego wynika sukces? Przede wszystkim skupiono się na odejściu od odmian towarowych i poświęcono całą uwagę programowi hodowlanemu, którego efektem były odmiany klubowe takie jak Jazz, Envy, Pacyfik Rose i Dazzle.  „Zostały one opracowane z myślą o określonych rynkach.” – mówi Alan Pollard, szef Apples and Pears New Zealand. Dodatkowym atutem jest produkcja jabłek w sposób ograniczający pozostałości.

Nowa Zelandia produkuje 580 000 ton jabłek, z czego eksportowanych 360 ​​000 ton do 80 krajów na całym świecie. Niebagatelną rolę odgrywa zatem skuteczne otwieranie nowych rynków.

Dla porównania Chiny produkują 43 miliony ton, czyli połowę jabłek na świecie, ale wciąż są jednym z najlepszych rynków zbytu dla Nowej Zelandii. W rzeczywistości rynki azjatyckie w Chinach, Tajlandii, Tajwanie i Indiach stanowią 41% nowozelandzkiego eksportu. Wkrótce liczba ta prawdopodobnie osiągnie 50 procent. Drugim największym rynkiem eksportowym są Niemcy, później Stany Zjednoczone oraz Wielka Brytania.

Istnieją jednak pewne trudności związane ze zwiększoną produkcją. Na rynkach rośnie konkurencja. Pojawiają się również zagrożenia ze strony Halymorpha Halys i muszek owocowych.

Największe problemy przysparza jednak niedobór siły roboczej. Mimo licznych apeli rząd nie jest w stanie zorganizować wystarczającej liczby. Szef związku wyjaśnia: „Poprosiliśmy o 3000 pracowników i dostaliśmy połowę tego. Rząd powiedział producentom jabłek, że muszą zbudować zakwaterowanie dla swoich pracowników, aby nie zabierali mieszkań mieszkańcom Nowej Zelandii.”

Sadownicy dotrzymali umowy i zainwestowali do 25 milionów dolarów w budynki. Rząd jednak wciąż nie znalazł dostatecznej liczby pracowników.

Mimo to producenci są pewni przyszłości swojej branży twierdząc, sukces to wynik starannego planowania i strategii.

Jednak sukces branży jabłkowej nie jest dobrą wiadomością dla wszystkich. Rosną bowiem ceny ziemi.  Aktualne stawki to 3000 USD/ha dla nawadnianych gruntów i około połowy ceny dla terenów bez nawadniania. Stawki są o około 200 USD / ha wyższe niż w ubiegłym roku i dodatkowo obniżają rentowność upraw. (tekst oryginalny: Prices of $3000/ha for irrigated land and about half that for dry land have been quoted. These are up about $200/ha on last year and further erode the profitability of process crops.)

Źródło: Apples and Pears New Zealand

Komentarze  

0 #5 Wojtek 2019-11-15 17:36
Kolego autorze może to jest jakaś dzierżawa od państwa bo na 100% nie jest cena ziemi rolnej w NZ!!
Pomysł sam, jest to wyspa a wiec obszar mocna ograniczony, czy według Ciebie Canaria ziemi moze byc tak niska?? Poza tym z tekstu źródłowego wcala nie wynika ze jest to cena zakupu ziemi. Czasami trzeba trochę pomysleć zanim sie cos napisze
Cytować
0 #4 Roman 2019-11-15 14:55
Cytuję olek:
Cytuję Roman:
Cytuję Grippen:
za 3000 usd/ha sam bym kupił z nawodnieniem :roll: ?


I obsadził idaredem na a2 bez kolka bo jest za mało ;)
.

Nie śmiej się z idareda, jeszcze może być droższy od np princa.


Równie dobrze może być tańszy...jest wysokie 50% prawdopodobieństwo
Cytować
+2 #3 olek 2019-11-15 11:48
Cytuję Roman:
Cytuję Grippen:
za 3000 usd/ha sam bym kupił z nawodnieniem :roll: ?


I obsadził idaredem na a2 bez kolka bo jest za mało ;)
.

Nie śmiej się z idareda, jeszcze może być droższy od np princa.
Cytować
+5 #2 Roman 2019-11-15 04:07
Cytuję Grippen:
za 3000 usd/ha sam bym kupił z nawodnieniem :roll: ?


I obsadził idaredem na a2 bez kolka bo jest za mało ;)
.
Cytować
+1 #1 Grippen 2019-11-14 16:32
za 3000 usd/ha sam bym kupił z nawodnieniem :roll: ?
Cytować

Powiązane artykuły

X