Bez marketingu ani rusz

Coś co w Polsce może wydawać się fanaberią, inni producenci realizują z powodzeniem. Podczas gdy konsumentom w Polsce serwuje się jabłka przemysłowe "z podłogi" i umacnia przekaz, że jabłko to owoc najtańszy, od którego nie powinniśmy wiele wymagać, Włosi, Francuzi czy Nowozelandczycy już dawno zrozumieli, że bez marketingu ani rusz, jabłko może być towarem luksusowym, pożądanym i przede wszystkim smacznym!

,,2022 to rok Tessy®’’  brzmi główne hasło marketingowe kampanii promocyjnej odmiany Tessa. Od działań marketingowych i sprzedażowych, które niedawno rozpoczęto w większości krajów europejskich poprzez międzynarodową kampanię i nową stronę internetową inwestor chce zwiększyć popularność odmiany wśród konsumentów.

To uprawiane w Europie jabłko jeszcze w 2020 roku było nowością, a w 2021 zebrano już 4000 ton tych owoców.

 ,,Tessa® to krzyżówka Gali i Pink Rose. To unikalne połączenie – jabłko ma wyrazisty smak jest słodkie, ale twarde, chrupiące. Doskonale wpisuje się w obecne wzorce konsumpcji, zmierzające w kierunku chrupiących i słodkich jabłek. Charakterystyczny czerwony kolor i atrakcyjny kształt sprawiają, że jabłko dobrze prezentuje się na sklepowej półce.

Odmiana jest uprawiana w Niemczech, Austrii, we Włoszech, Hiszpanii i Holandii.

Nowa kampania europejska będzie koncentrować się na przesłaniu „słodkie, ale twarde” i obejmuje nową bardzo atrakcyjną stronę internetową: www.tessa-apple.com 

Grupa odpowiedzialna za rozwój Tessy®, jest bardzo zadowolona z dotychczasowych wyników: „Tessa w 2021 roku świętowała udany rok. Potrafimy sprostać zapotrzebowaniu, dlatego chcemy stale powiększać nasadzenia, corocznie o 80 hektarów. Zbiory 25 000 ton zostaną osiągnięte do 2025 r." – mówi Arno Überbacher , dyrektor projektu Tessa®. Poza Europą klubowa odmiana jabłek zamyka udany rok również na Bliskim Wschodzie i w Azji. 

We Włoszech na najbliższe tygodnie zaplanowano działania komunikacyjne. W głównych włoskich miastach sprzedaż Tessy® będzie wspierana obecnością hostessy i materiałów promocyjnych, a także zbieraniem danych poprzez ankiety przesyłane do detalistów.  W krajach arabskich, w szczególności w Arabii Saudyjskiej, od kilku lat prowadzone są akcje promocyjne i degustacyjne w punktach sprzedaży głównych marek dystrybucyjnych

Oczywiście my, w przeciwieństwie do konkurencji, nie posiadamy odmian klubowych, jednak to nie zmienia faktu, że brak jakiejkolwiek strategii marketingowej i działania prowadzone przez operatorów rynku w sieciach handlowych, które obserwujemy kolejny sezon, pogłębiają niechlubną opinie o polskich jabłkach – jako najtańszych w Europie. Jeśli, w kraju, który produkuje 4 mln ton jabłek rocznie, nie można kupić w sklepie owoców dobrej jakości o czymś to świadczy. Chcemy podbijać świat? Zacznijmy od swojego rynku.

Komentarze  

+1 #2 Sadownik 2 2022-03-23 21:51
Szanowna redakcjo czy nie widzicie sprzeczności we wnioskach z tego artykułu i "Coraz więcej odmian i coraz mniejsze spożycie " ??? Publikując ten tekst zaprzeczacie wnioskom z tamtego , a tak na marginesie różnica w cenie w detalu między 'standardem' a klubem to tylko 30 centów czyli około 15 % .Moim zdaniem szału nie ma .
Cytować
+4 #1 dr.Pasikonik 2022-03-23 13:14
Jaki marketing?po co ?na co to komu??

Psu na

Banki mają być i koniec
Cytować

Powiązane artykuły

X