Problemy producentów wiśni wszędzie te same...
Zbiory wiśni w Serbii są wyższe, a owoce lepszej jakości niż w ubiegłym roku, jednak cena skupu pozostawia wiele do życzenia. Wyjściowe ceny: 70 dinarów za kilogram pierwszego klasy lub 45 dinarów za wiśnie drugiej klasy, zostały natychmiast obniżone do 60 i 40 dinarów. Jadnak sadownicy wątpią, że uda im się sprzedać owoce po wyższej cenie. Sumując koszty produkcji i opłacenie pracowników do zbiorów, nic nie zostaje.
Nabywcy wiśni, zaledwie kilka dni po rozpoczęciu zbiorów w gminie Merošina, obniżyli cenę zakupu pierwszej klasy z 70 do 60 dinarów, a cenę zakupu drugiej klasy z 50 do 40 dinarów. Jednak sadownicy mają powody, by wątpić, czy sprzedają znaczne ilości wiśni w pierwszej klasie.
– Kupujący oferują wyższą cenę za pierwszą klasę, ale kiedy zaczynają się zbiory, zaczynają mówić o tym, że mają dużo towarów, że nie mają komu sprzedać tyle wiśni, a skup się kończy i sadownicy zgadzają się oddać cały plon w drugiej klasie – powiedział Jovic.
Według niego nabywcy rok po roku powtarzają te same scenariusze i mogą to zrobić, ponieważ w gminie Merošina nie ma dużych mocy przerobowych, producenci są więc od nich uzależnieni.
- Nabywcy dostają określoną cenę, mają pełną swobodę kształtowania ceny zakupu i oczywiście, żeby jak najwięcej zarobić, jak najbardziej ją obniżają - zaznaczył Jović.
Jak zaznaczył Jović, dużym problemem jest brak siły roboczej, ponieważ coraz mniej osób chce wykonywać tę ciężką pracę.
Ponadto wysoka cena zbioru co roku stwarza problemy producentom wiśni, co dodatkowo obniża ich zarobki, w zeszłym roku zbieracze otrzymywali od 17 do 20 dinarów za skrzynkę, nawet gdy cena skupu spadła do zaledwie 30 dinarów za kilogram wiśni.
W tym roku stawka za zbiór wiśni wynosi 20 dinarów za kilogram, jednak producenci twierdzą, że sumując koszty produkcji i zbioru, gdy sprzedają wiśnie po 40 dinarów za kilogram, wychodzą na zero.
Na terenie gminy Merošina około 2000 hektarów zostało obsadzonych wiśniami, ale wiele z tych sadów jest opuszczonych i zarośniętych chwastami, ponieważ ich uprawa nie jest opłacalna dla właścicieli, ponieważ ceny skupu od kilku lat utrzymują się na bardzo niskim poziomie.
Cena skupu wiśni na początku ubiegłorocznych zbiorów wynosiła 50 dinarów, ale szybko spadła do 30 dinarów i po tej cenie skupowano największe ilości.
Komentarze
To mniej jak rwacz bierze. To nie nakupią. Bo lepiej iść do roboty na etat.
Pielęgniarka w szpitalu już od lipca 7 tyś podstawy będzie zarabiać. 15 ton wiśni na miesiąc po odliczeniu paliwa i oprysków. K...a!! chyba sobie jaja robią . Ale ja myślę że będzie 3 zł kg.
Truskawek nie nakupili, walczyli o każdą tonę. Zgniłe z dobrymi. Wszystko szło.
Gówno to dostaną producenci
Bo jak zwykle mądrzy sa tylko w necie albo pod kościołem
A potem rwa i trzęsą na wyścigi byle wyczyścić drzewa
po 50gr
z Ukrainy mają sprowadzać.
Miezska ktoś w Was bliżej przetwórni? Koło dohlera, ma tam jakieś wieści co do ceny wiśni
Cytuję pies:
wiec jak nie beda chcieli zaplacic odpowiedniej kasy w odpowiednim momencie dostaja towar z tzw wkladką.za towar premium trzeba zaplacic premium a jak nie to dostaje sie gowno.
Komunikat....agrostym przyspiesza dojrzewanie owoców .przetrzymanie owoców na drzewie wiąże się z ryzykiem porażenia owoców przez szkodniki.
Każdy kij ma 2 końce a kokosów za wiśnie nie będzie
Nie chce mi się w to wierzyć bo gdzie nie przejeżdżam to wiśni nie
Prawda. Zakładom przetwórczym będzie brakować towaru. I ta ich propaganda na początku sezonu, że mają wiśni ogromne ilości na nic się nie zda. Przetwórnie będą rywalizowały o produkt i automatycznie będą zmuszeni do podniesienia ceny.
I przez takich geniuszu ekonomii szambo w każdym gatunku
Ziemia się zakwasi
Miejmy nadzieję,ale baranów z myśleniem urodziło sie trzeba zebrać nie brakuje
Wszystkiego jest za dużo
Brak rynków zbytu
Brak ludzi do pracy
Lawinowy wzrost kosztów produkcji
Trudno zrozumieć,że obniżka wielkości produkcji spowoduje wzrost cen???
Przykład maliny i czarnej porzeczki
Nie trzeba być geniuszem by to zrozumieć
Aż tak źle to chyba nie będzie
I dobrze by było gdyby nie nakupili.Malina na skupie dochodzi 20 pln.truskawki miało być tysiące ton czereśnia już nie ma ceny a przyszły tydzień po znakiem przelotnych deszczy(poczekamy na kordię)jabłko ładnie się osypało i jeszcze leci z wiśnią ilościowo szału nie ma dzięki widzi mi się przetwórni tej czy tamtej mamy zaniedbane lub usunięte wiśniowe sady-i może o to chodziło.A ja zawsze mówię-nie masz w kieszeni to nie prorokuj
Prawda to???